Zakład Ubezpieczeń Społecznych w maju 2016 r. odmówił Katarzynie K. prawa do renty z tytułu niezdolności do pracy. Powód: zdolność do pracy i nieudowodnienie okresów składkowych i nieskładkowych w wymiarze trzech lat.

Sąd uwzględnia skargę na ZUS

Wnioskodawczyni zaskarżyła tę decyzję do Sądu Okręgowego, który zmienił zaskarżoną decyzję i przyznał wnioskodawczyni prawo do renty z tytułu częściowej niezdolności do pracy.

Sąd Okręgowy ustalił, że wnioskodawczyni, urodzona 18 stycznia 1992 r. ma wrodzoną wadę serca. Ukończyła technikum gastronomiczne i w latach 2013-2016. Legitymując się orzeczeniem o częściowej niezdolności do pracy podejmowała zatrudnienie, w związku z czym ma łączny okres składkowy i nieskładkowy w wymiarze 1 roku 8 miesięcy i 26 dni.

Z przeprowadzonego przez Sąd Okręgowy dowodu z opinii biegłych z zakresu kardiologii wynika, że wnioskodawczyni ma wrodzoną wadę układu krążenia i przy aktualnym stanie wiedzy medycznej nie istnieje metoda leczenia kardiochirurgicznego i kardiologicznego, które mogłaby przywrócić wnioskodawczyni zdrowie. Wnioskodawczyni jest od urodzenia trwale częściowo niezdolna do pracy i nie rokuje poprawy stanu zdrowia. Biegły stwierdził ponadto, że stan zdrowia wnioskodawczyni w okresie zatrudnienia i w okresie 18 miesięcy po jego ustaniu ulegał pogorszeniu.

Czytaj też:  Rząd chce zmienić zasady waloryzacji rent i emerytur na przyszły rok>>
 

Sąd zastosował art. 58 ust. 3 pkt 1 ustawy emerytalnej, wymagający udokumentowania 1 roku okresów składkowych i nieskładkowych, w sytuacji, gdy niezdolność do pracy powstała przed 20 rokiem życia.

Potrzebna szersza dokumentacja

Apelację od tego wyroku wniósł ZUS. Wyrokiem z 25 października 2018 r., Sąd Apelacyjny oddalił odwołanie. Sąd Apelacyjny podzielił ustalenia faktyczne Sądu Okręgowego. Stwierdził jednak, że chociaż ocena stanu zdrowia wnioskodawczyni nie stanowi kwestii spornej, to wnioskodawczyni powinna udokumentować 3 lata okresów składkowych i nieskładkowych w ostatnim dziesięcioleciu przed złożeniem wniosku o rentę z tytułu niezdolności do prac. Dlatego, że Katarzyna K. udokumentowała jedynie okres 1 roku 8 miesięcy i 26 dni.

Wymiar okresów składkowych i nieskładkowych w dziesięcioleciu poprzedzającym złożenia wniosku o świadczenie, jakie ubezpieczony musi udowodnić warunkowany jest data powstania niezdolności do pracy.

Kasacja kobiety - uwzględniona

Wnioskodawczyni zaskarżyła powyższy wyrok Sądu Apelacyjnego skargą kasacyjną i wniosła o jego uchylenie. Skarżąca uznała, że sąd II instancji bezzasadnie przyjął, że powinna się legitymować trzyletnim okresem składkowym i nieskładkowym, mimo że w sprawie pozostaje bezsporne, że wnioskodawczyni jest częściowo niezdolna do pracy od urodzenia. Co więcej, w okresach wskazanych w art. 57 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej nastąpiło u niej istotne pogorszenie stanu zdrowia w ramach tego samego stopnia niezdolności do pracy, co spowodowało utratę zdolności do wykonywania pracy w dotychczasowym zakresie.

Sąd Najwyższy w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych orzekł, że skarga kasacyjna wnioskodawczyni była zasadna. Zdaniem SN, sąd drugiej instancji, wydając wyrok reformatoryjny, podzielił ustalenia faktyczne poczynione przez wnioskodawczynię. Ale wyciągnął błędne wnioski.

Jak wskazał sędzia sprawozdawca Dawid Miąsik, skoro z dotychczasowych ustaleń wynika, że niezdolność do pracy wnioskodawczyni powstała przed ukończeniem 20 lat, to fakt złożenia wniosku o przyznanie prawa do renty w 2016 r.  czyli przed ukończeniem 24 lat nie uprawnia do zastosowanie do wnioskodawczyni art. 58 ust. 1 pkt 3 ustawy emerytalnej. Dlatego uchylił wyrok sądu II instancji i przekazał mu sprawę do ponownego rozpoznania.

Sygnatura akt III UK 433/19, wyrok z 20 października 2020 r.

 

Sprawdź również książkę: Emerytury i renty w praktyce >>