Rada Najwyższa Ukrainy przyjęła we czwartek 28 lipca ustawę o specjalnym statusie  dla obywateli Polski na Ukrainie. Za przyjęciem ustawy w drugim, ostatnim czytaniu głosowało 283 deputowanych, nikt nie zagłosował przeciwko ani nie wstrzymał się od głosu. 50 parlamentarzystów nie głosowało.

Ustawę rozpatrywano w przyspieszonym trybie. Od wniesienia projektu przez prezydenta Wołodymyra Zełenskiego do uchwalenia minęło zaledwie 17 dni. Teraz ustawa czeka już tylko na podpis  prezydenta .

Pełny tytuł ustawy brzmi: "O ustanowieniu prawnych i socjalnych gwarancji dla obywateli Rzeczypospolitej Polskiej znajdujących się na terytorium Ukrainy". Projekt opatrzono preambułą, z której wynika, że przyznanie obywatelom Polski szczególnych praw jest wyrazem wdzięczności za solidarność i wsparcie Ukrainy w czasie rosyjskiej agresji. W założeniu ma to być odpowiednik polskich przepisów dotyczących wsparcia dla uchodźców z tego kraju.

Czytaj też: Wypłata świadczenia 40 zł na utrzymanie uchodźców. Wniosek trzeba złożyć w ciągu miesiąca>>

Rewanż za pomoc

Ustawa przewiduje, że nasi obywatele zostaną zrównani z obywatelami Ukrainy w kwestiach podejmowania pracy i nauki, otrzymywania świadczeń socjalnych (w tym zasiłków dla bezrobotnych i rent inwalidzkich), stypendiów, a także korzystania z publicznej służby zdrowia. Zrównanie praw ma dotyczyć też wykonywania działalności gospodarczej czy otrzymywania zasiłków dla bezrobotnych.

Ukraińscy prawnicy, których o opinie w tej sprawie poprosiła redakcja Prawo.pl potwierdzają, że projekt przewiduje szereg udogodnień dla Polaków, którzy przyjadą na Ukrainę w celach pracy czy nauki. - To są przywileje, jakich nie mają obywatele innych państw - zauważa Jarosława Orłowska, adwokat i starszy wspólnik w kancelarii Proxy w Równem. Jej zdaniem, najważniejsze z nich to prawo legalnego przebywania na terenie Ukrainy przez 18 miesięcy i prawo do uzyskania numeru identyfikacyjnego. - To odpowiednik polskiego PESEL - wyjaśnia prawniczka.

 

Pozwolenie na trzy lata

Także Anna Kaliniczenko, ukraińska adwokatka w warszawskiej kancelarii DLA Piper, uważa że ustawa przewiduje realne ułatwienia dla Polaków, zwłaszcza tych, którzy będą podejmowali pracę na Ukrainie.

- Procedura zatrudnienia będzie bardzo prosta, polegająca głównie na przedstawieniu umowy o pracę. Zwykle zatrudnianie cudzoziemców na Ukrainie jest bardziej skomplikowane i wymagają przejścia przez długotrwałe procedury - zauważa adwokatka. Dodaje jednak, że takie liberalne zasady dotyczą tylko zawodów, dla których nie przewidziano ograniczeń.

Choć zawody regulowane wciąż mają takim ograniczeniom podlegać, to w ustawie przewidziano wyjątek dla lekarzy i pielęgniarek. Będą oni mogli wykonywać swój zawód na terenie Ukrainy bez dodatkowych formalności przez 18 miesięcy.

Ustawa ma pozwalać Polakom na uproszczoną procedurę uzyskiwania zgody na pobyt na terytorium Ukrainy. - Jednak przewidziano pewne ograniczenie, bo takie pozwolenie ma być wydawane na czas obowiązywania umowy o pracę, ale nie dłużej niż na 3 lata - zauważa Anna Kaliniczenko, wskazując na art. 3 ust. 2 projektu.

W ustawie przewidziano też prawo do otrzymania ukraińskiego numeru identyfikacji podatkowej. I choć nie daje on żadnych szczególnych przywilejów podatkowych, to jest konieczny dla podjęcia pracy i rozliczeń z ukraińskimi urzędami skarbowymi. - Dzięki ustawie Polacy będą mogli uzyskać ten numer szybciej, a to przyspieszy podjęcie pracy - przewiduje Larysa Antoszczuk, doradca podatkowy w firmie Asters z Kijowa. Dodaje ona, że dotychczas w praktyce podjęcie zatrudnienia wymagało także złożonych procedur związanych z potwierdzaniem wykształcenia i udowodnieniem posiadania miejsca czasowego zamieszkania na Ukrainie.

Odbudowa bez biurokracji

Eksperci zauważają, że w licznych miejscach projektu zawarto zastrzeżenie, że nowe reguły traktowania obywateli Polski mają obowiązywać, o ile inaczej nie przewidują umowy międzynarodowe. Czy zatem te przywileje nie spowodują konfliktu z międzynarodowymi konwencjami dotyczącymi zakazu dyskryminacji? 

- Myślę, że działanie tej ustawy, pomyślanej jako akt wdzięczności dla Polski, z czasem będzie rozszerzone na obywateli wszystkich krajów Unii Europejskiej. Przecież wiele takich osób przyjedzie na Ukrainę w związku np. z realizacją przedsięwzięć odbudowy kraju - przewiduje Igor Switłyk, prawnik z kancelarii Dentons.

 

Nowość
Nowość

Michał Golec, Tadeusz Kołodziej, Tomasz Pietrzak

Sprawdź