Informacje takie przedstawiono we wtorek podczas posiedzenia sejmowej Komisji Polityki Społecznej i Rodziny, która rozpatrzyła sprawozdanie z realizacji Krajowego Programu Przeciwdziałania Przemocy w Rodzinie na lata 2014-2020 za okres od 1 stycznia do 31 grudnia 2018 r.

Trochę mniej przemocy

Ze sprawozdania wynika, że w specjalistycznych ośrodkach wsparcia dla ofiar przemocy w rodzinie w 2018 r. udzielono różnorodnych form pomocy 6792 ofiarom (4640 kobietom, 1141 mężczyznom i 1011 dzieciom). To zdecydowanie mniej niż we wcześniejszych latach: w 2017 r. z tego rodzaju placówek skorzystało 8558 osób, w 2016 – 7004, w 2015 – 7454, a w 2014 – 7717. Udzielono pomocy 260 osobom starszym (197 kobietom i 63 mężczyznom), a także 280 osobom niepełnosprawnym (202 kobietom, 40 mężczyznom i 38 dzieciom).

Czytaj: Strasburg: Państwo ma skutecznie chronić kobiety przed przemocą domową>>

W 2018 r. wszczęto ponad 93,3 tys. procedur Niebieskiej Karty – A (zakładanej rodzinom, w których dochodzi do przemocy). Najczęściej procedurę wszczynali przedstawiciele jednostek organizacyjnych pomocy społecznej (11177), Policji (73153), oświaty (4431), gminnych komisji rozwiązywania problemów alkoholowych (3927) i ochrony zdrowia (623). Systematycznie spada liczba sporządzonych formularzy Niebieskiej Karty – w 2017 r. było to 98,3 tys., w 2016 – 97,2 tys., w 2015 – 99,7 tys., a w 2014 – 102,8 tys.

 


Będą przepisy i szybkiej izolacji sprawców

Podczas posiedzenia komisji mówiono też o propozycjach zmian mających na celu wprowadzenie szybkiej izolacji sprawcy przemocy od ofiary. Przedstawicielka Ministerstwa Sprawiedliwości Monika Szczepanowska poinformowała, że w tym resorcie przygotowywany jest projekt zmiany m.in. Kodeksu postępowania cywilnego. - Przygotowujemy nową instytucję opartą o system (...), w którym policja będzie mogła wydawać nakazy natychmiastowego opuszczenia mieszkania i zakazu zbliżania się do mieszkania przez sprawcę przemocy. Te nakazy będą wydawane przez policję – wyjaśniła.
Przedstawicielka MS poinformowała, że projekt czeka obecnie na rozpatrzenie go przez Stały Komitet Rady Ministrów. - To jest bardzo istotne rozwiązanie, bo w tym wypadku to sprawca przemocy będzie zobowiązany do opuszczenia domu, a nie np. matka z dziećmi, jak to wyglądało dotychczas – podkreśliła.