Krajowa Administracja Skarbowa (KAS) we współpracy z Urzędem Ochrony Konkurencji i Konsumentów (UOKiK) i Inspekcją Handlową (IH) kontroluje produkty pod kątem bezpieczeństwa i zgodności z przepisami. Celem jest eliminacja z rynku urządzeń niebezpiecznych bądź niespełniających wymagań. Podczas ostatniej wspólnej kontroli na celowniku urzędników znalazły się importowane pompy ciepła. Fatalnie wypadło sprawdzenie zgodności oznakowania i dokumentacji tych urządzeń z wymaganiami określonymi w unijnym rozporządzeniu 811/2013/UE. Służba Celno-Skarbowa na terenie całego kraju wraz z inspektorami IH weryfikowała, czy pompy ciepła mają prawidłowo sporządzoną etykietę efektywności energetycznej, kartę informacyjną produktu, dokumentację techniczną, oznakowanie, deklarację zgodności. Tylko ok. jednej trzeciej (455 sztuk na 1241 skontrolowanych) miała prawidłową dokumentację, w reszcie przypadków wykryto różne mankamenty.
Przypomnijmy, że to nie pierwsza taka wspólna akcja KAS, IH i UOKiK. W zeszłorocznych skoordynowanych działania skontrolowano łącznie 36 modeli pomp ciepła, z których aż 34 nie spełniały wymagań. W trakcie tegorocznych działań skontrolowano 34 modele, z czego 32 nie spełniały wymagań formalnych. Oznacza to, że poziom nieprawidłowości w obrębie tej grupy towarowej pozostaje na bardzo wysokim poziomie, przekraczającym 94 proc. Wskazuje to na utrzymujący się problem ze zgodnością pomp ciepła z obowiązującymi wymaganiami. -Ochrona rynku krajowego przed niezgodnymi produktami to nasz priorytet. Wyniki tegorocznej kontroli pokazują, że skutecznie identyfikujemy i eliminujemy z obrotu produkty, które nie spełniają wymagań unijnych. Jak pokazują dane z tegorocznych działań nadal wykrywamy niepokojąco wysoki odsetek niezgodności – podkreśla Marcin Łoboda, szef KAS.
Celem współpracy jest zwiększenie świadomości zarówno importerów, jak i konsumentów na temat obowiązujących przepisów oraz konsekwencji związanych z wprowadzaniem do obrotu produktów niespełniających wymagań, a także ich użytkowaniem.
Szybka reakcja branży
Na informację o słabych wynikach kontroli reaguje Polska Organizacja Rozwoju Technologii Pomp Ciepła (PORT PC). -W pełni popieramy te działania, uznając je za konieczne dla przywrócenia przejrzystości i zaufania na rynku urządzeń grzewczych – podkreśla Paweł Lachman, prezes PORT PC. Jego zdaniem, problem z występowaniem takich nieprawidłowości, jak stwierdzone podczas kontroli, nie odnosi się wyłącznie do importowanych pomp ciepła, ale szerzej – do systemu weryfikacji urządzeń grzewczych dopuszczonych do publicznego dofinansowania m.in. w programie „Czyste Powietrze”. Wyniki kontroli potwierdzają zgłaszane wcześniej przez PORT PC uwagi dotyczące problemów w branży grzewczej – zwłaszcza braku wpisu do obowiązkowej bazy EPREL dla znacznej części urządzeń grzewczych (w tym kotłów na pellet oraz pomp ciepła), które mimo to znalazły się na liście Zielonych Urządzeń i Materiałów (ZUM) w „Czystym Powietrzu”. -Duża część pomp ciepła skontrolowanych przez UOKiK została zatrzymana właśnie z powodu braku wpisu do bazy EPREL, a więc de facto niedopuszczenia tych urządzeń do obrotu na terenie krajów Unii Europejskiej. Warto zaznaczyć, że pilna weryfikacja listy ZUM m.in. pod kątem egzekwowania tego obowiązku to postulat, który PORT PC wraz z innymi organizacjami branżowymi wielokrotnie zgłaszało od początku tego roku organom odpowiedzialnym za „Czyste Powietrze” – czytamy w komunikacie PORT PC.
PORT PC przypomina, że wpis do bazy EPREL (European Product Database for Energy Labelling) jest w krajach Unii Europejskiej obowiązkowy dla wszystkich urządzeń objętych etykietowaniem energetycznym. -To warunek konieczny, aby urządzenie grzewcze, takie jak kocioł na pellet, kocioł elektryczny lub pompa ciepła, mogło być legalnie wprowadzone do obrotu na terenie UE oraz objęte krajowymi programami wsparcia jak „Czyste Powietrze”. Brak takiego wpisu oznacza, że produkt nie spełnia wymogów prawa unijnego i nie może być oferowany ani sprzedawany w UE. W Polsce ten obowiązek nie był dotychczas egzekwowany – podkreśla PORT PC.
Już na początku 2025 r. organizacje branżowe alarmowały Ministerstwo Klimatu i Środowiska (MKiŚ) oraz Narodowy Fundusz Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej (NFOŚiGW), że w niektórych kategoriach listy ZUM w programie „Czyste Powietrze”, znaczna część urządzeń nie jest wpisana do bazy EPREL. W przypadku pomp ciepła – dotyczyło to około 50 proc. urządzeń. Organizacje postulowały wprowadzenie miesięcznego terminu obowiązkowej weryfikacji wpisu do EPREL dla urządzeń, które już znajdują się na liście ZUM. -Jednak, to właśnie MKiŚ opóźniło ten obowiązek do 15 grudnia 2025 r. Systematyczną weryfikację wpisów do bazy EPREL dla nowych urządzeń dodawanych do listy ZUM operator programu rozpoczął dopiero od maja 2024 r. W efekcie, do tego czasu na listę ZUM mogły trafiać urządzenia niewpisane do EPREL, mimo że formalnie nie były dopuszczone do obrotu – oskarża PORT PC.
Organizacja apeluje o pilną natychmiastową kontrolę całej listy ZUM dla urządzeń grzewczych w programie „Czyste Powietrze”, w tym już wcześniej wpisanych na tę listę – w celu sprawdzenia, czy zostały zarejestrowane w bazie EPREL oraz czy informacje o produkcie są zgodne z tą bazą.
Jej zdaniem, trzeba natychmiastowe usunięcie z listy ZUM urządzeń, które nie są wpisane do bazy EPREL lub przy wpisie na listę ZUM podano dla nich nieaktualne/błędne dane (np. przypisując nieprawdziwe wysokie klasy energetyczne urządzeniom, które formalnie takich klas nie mają). Ponadto pojawia się postulat przeprowadzenia kampanii edukacyjnej dla instalatorów i klientów – o znaczeniu wpisu do bazy EPREL jako warunku legalności sprzedaży i bezpieczeństwa zakupu.



