Sejm na początku grudnia zajmie się obywatelskim projektem zaostrzającym przepisy ws. aborcji - tak wynika ze wstępnego harmonogramu najbliższego posiedzenia Sejmu. Projekt zakłada, że moc stracić ma ustawa z 1993 r. o planowaniu rodziny, ochronie płodu ludzkiego i warunkach dopuszczalności przerywania ciąży - tzw ustawa antyaborcyjna, która obecnie dopuszcza dokonanie aborcji w dwóch przypadkach.

Obecnie przerwanie ciąży może być dokonane gdy ciąża stanowi zagrożenie dla życia lub zdrowia kobiety ciężarnej lub zachodzi uzasadnione podejrzenie, że ciąża powstała w wyniku czynu zabronionego. W październiku ub.r. Trybunał Konstytucyjny uznał, że trzecia przesłanka aborcji zawarta wcześniej w tej ustawie, czyli przypadek ciężkiego i nieodwracalnego upośledzenia płodu albo nieuleczalnej choroby zagrażającej jego życiu, jest niekonstytucyjna.

Czytaj w LEX:
Prawnokarne skutki wyroku TK z 22.10.2020 r., K 1/20 (zagadnienia wybrane) >
Nowa regulacja przerywania ciąży w świetle Konstytucji >

 

Jakie zmiany przewiduje obywatelski projekt zaostrzający przepisy antyaborcyjne?

Obywatelski projekt m.in. wprowadza do Kodeksu karnego definicję dziecka poczętego, czyli "dziecka w okresie do rozpoczęcia porodu rozumieniu art. 149".

Z projektu wynika, że aborcja ma być traktowana jak zabójstwo. W związku z tym za jej dokonanie może grozić od 5 do 25 lat, a nawet dożywocie.

Do art. Kk mówiącego o zabójstwie w projekcie dodaje się przepis mówiący, że jeśli sprawcą jest matka dziecka poczętego, a czyn jest popełniony na jego szkodę, sąd może zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary a nawet odstąpić od jej wymierzenia.

W projekcie uchyla się obecne artykuły Kk dotyczące kar za aborcję. Obecnie karze podlega osoba przeprowadzająca zabieg przerwania ciąży, pomagająca w jego dokonaniu albo nakłaniająca kobietę do aborcji - grozi za to kara pozbawienia wolności do lat 3, a w przypadku, gdy dziecko poczęte osiągnęło zdolność do samodzielnego życia poza organizmem kobiety ciężarnej kara wynosi od 6 miesięcy do 8 lat pozbawienia wolności; kobieta nie jest karana.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność karna za następstwa zabiegu przerwania ciąży >

Według projektu, w przypadku spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu dziecka poczętego, także gdy konsekwencją jest jego śmierć oraz za narażenie na bezpośrednie niebezpieczeństwo utraty przez nie życia lub ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, sąd może wobec matki zastosować nadzwyczajne złagodzenie kary a nawet odstąpić od jej wymierzenia; za te czyny popełniane nieumyślnie matka ma nie być karana.

Czytaj w LEX: Regulacje dotyczące nasciturusa i aborcji w nowożytnym prawie świeckim >

 

Inne projekty czekają

W Sejmie jest też projekt autorstwa Lewicy zmian Kodeksu karnego, tzw. ustawy ratunkowej, który m.in. depenalizuje pomoc przy aborcji, za co obecnie grozi do 3 lat pozbawienia wolności. Lewica złożyła też w ubiegłym roku w Sejmie projekt ustawy liberalizującej przepisy dotyczące aborcji i umożliwiający przerywanie ciąży do 12. tygodnia jej trwania.

Orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego z 22 października 2020 r., że niezgodny z konstytucją jest przepis tzw. ustawy antyaborcyjnej dopuszczający przerwanie ciąży ze względu na ciężkie i nieodwracalne uszkodzenie płodu, zapoczątkowało ogólnokrajową falę protestów.

Czytaj też: Wyrok TK groźny dla pacjentek i lekarzy. Potrzebne standardy działania >

Prezydent Andrzej Duda - stwierdzając, że rozumie obawy kobiet wynikające z orzeczenia TK - pod koniec października 2020 r. skierował do Sejmu projekt przewidujący wprowadzenie przesłanki umożliwiającej przerwanie ciąży, jeśli u płodu zdiagnozowano tzw. wady letalne.

Czytaj też: Prezydent wnosi projekt zmian w ustawie aborcyjnej >

Sejm do tej pory nie zajął się projektem, który na początku listopada 2020 r. został skierowany do I czytania w sejmowych komisjach: sprawiedliwości i praw człowieka oraz zdrowia.

 

AM/PAP