To dalszy ciąg zapowiedzi prac nad ustawą, która ma uregulować zasady poruszania się hulajnóg po ulicach. Wcześniej minister
informował, że odpowiedni projekt zmiany ustawy jest praktycznie gotowy. I mówił, że nowych przepisach hulajnoga ma być uznana za pojazd mechaniczny.

Czytaj: Hulaj dusza, piekła nie ma - miejskie hulajnogi poza prawem>>

W obowiązujących obecnie przepisach nie ma precyzyjnych regulacji dotyczących poruszania się elektrycznymi hulajnogami po mieście. Popularność tych środków transportu w miastach stale rośnie, a wielu użytkowników uważa, że obowiązują ich te same przepisy, co rowerzystów, tymczasem tak nie jest.
Status takich środków transportu nie jest jasno uregulowany w przepisach, co rodzi wiele pytań - choćby o to, czy osoba, która postanowi skorzystać z hulajnogi, wracając z suto zakrapianej imprezy, narazi się na odpowiedzialność karną.

Czytaj: Policja: Można karać kierujących hulajnogami, ale czekamy na nowe prawo >>
 

- Musimy zadbać o to, żeby korzystanie z elektrycznych urządzeń transportu osobistego (UTO) było bezpieczne - mówił w sobotę minister infrastruktury Andrzej Adamczyk. - Musi zostać ograniczona prędkość osobistych elektrycznych urządzeń transportu osobistego. To nie tylko hulajnogi, ale i inne urządzenia, które stają się coraz bardziej popularne - dodał. Minister wyjaśnił, że w projekcie hulajnoga zostanie potraktowana jako urządzenie transportowe napędzane energią elektryczną. - To jest pojazd - powiedział.