Polskie prawo reguluje ochronę wizerunku, który stanowi dobro osobiste osoby fizycznej. Artykuł 23 kodeksu cywilnego wskazuje, że dobra osobiste pozostają pod ochroną prawa cywilnego niezależnie od ochrony przewidzianej w innych przepisach. Natomiast zgodnie z art. 81 prawa autorskiego „rozpowszechnienie wizerunku wymaga zezwolenia osoby na nim przedstawionej”. Wyjątkami od konieczności uzyskiwania zgody są przypadki, w których osoba ta: 1) otrzymała umówioną zapłatę za pozowanie; 2) jest osobą powszechnie znaną, jeżeli wizerunek został wykonany w związku z pełnieniem przez nią funkcji publicznych; 3) stanowi jedynie szczegół całości takiej jak zgromadzenia, krajobraz, publiczna impreza.
Czytaj też w LEX: Ślęzak Piotr, Komercyjne wykorzystanie wizerunku>
Prawo do prywatności jako dobro osobiste
Należy przy tym zaznaczyć, że katalog dóbr osobistych człowieka określony w art. 23 kodeksu cywilnego jest otwarty, przykładowy. Zatem należy do niego również prawo do prywatności. Elementem prawa do prywatności jest tzw. autonomia informacyjna, czyli prawo decydowana o ujawnieniu informacji dotyczących swojej osoby (wyrok Sądu Okręgowego Warszawa-Praga w Warszawie z 17 marca 2022 r., sygn. akt: II C1228/19). Prawo do prywatności może bez wątpienia zostać nie tylko zagrożone, ale również naruszone przez bezprawne rozpowszechnienie wizerunku. Przypomnienia w tym miejscu wymaga, że w związku z naruszeniem dóbr osobistych (czy to w przypadku prawa do ochrony wizerunku, czy prawa do prywatności) osoba, której takie naruszenie dotyczy, może kierować w stosunku do naruszyciela roszczenia na podstawie art. 24 w zw. z art. 448 kodeksu cywilnego.
Utrwalanie czy udostępnianie wizerunku podlega również przepisom RODO – każda z tych czynności stanowi przetwarzanie danych osobowych. W tym przypadku konieczne jest wyrażenie dobrowolnej, konkretnej, świadomej i jednoznacznej zgody na przetwarzanie danych. Można by bronić stanowiska, że wskazane powyżej czynności oparte są na art. 6 ust. 1 lit. f RODO, tj. przetwarzanie jest niezbędne do celów wynikających z prawnie uzasadnionych interesów realizowanych przez administratora. W niektórych sytuacjach taka podstawa przetwarzania byłaby wystarczająca, ale przypadek nagrania wizerunków Andy’ego Byrona (były CEO firmy Astronomer) oraz pracującej w tej samej firmie Kristin Cabot (Chief People Officer), uchwyconych na „kiss cam” podczas koncertu Coldplay (mimo że sytuacja miała miejsce w Stanach Zjednoczonych), stanowi ciekawy punkt wyjścia do analizy na gruncie prawa europejskiego. Nie ulega to wątpliwości, że w podobnej sytuacji musiałaby tu istnieć inna podstawa przetwarzania danych osobowych niż uzasadniony interes, m.in. z uwagi na to, że „kiss cam” było skoncentrowane tylko na tych dwóch osobach. Niezależnie jednak od podstawy przetwarzania, informacja o rejestrowaniu wizerunku musiałaby co najmniej znaleźć się w stosownej klauzuli informacyjnej, udostępnionej podczas zakupu biletów na dane wydarzenie. W przypadku zgody – powinna ona być odbierana na tym samym etapie.
Czytaj też w LEX: Ślęzak Piotr, Zasady rozpowszechniania fotografii i wizerunku>
Cena promocyjna: 80.09 zł
Cena regularna: 89 zł
Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 62.3 zł
Konieczna zgoda uczestników - może być w regulaminie
Mając na uwadze powyższe, należy stwierdzić, że z całą pewnością organizator wydarzenia powinien dysponować zgodą osób, których wizerunek ma być rejestrowany, by uniknąć potencjalnych naruszeń dóbr osobistych, RODO czy ogólnych praw jednostek do decydowania o publicznym wykorzystywaniu jego wizerunku. We wskazanym powyżej przypadku, organizator koncertu Coldplay zadbał o uzyskanie stosownych zgód poprzez zawarcie w regulaminie, który każdy jego uczestnik musiał zaakceptować, informacji o możliwości zarejestrowania wizerunku lub zachowania. Fragment ten spełniał warunki sposobu wyrażenia zgody w kontekście RODO. Niestety wiele osób nie czyta regulaminów i nie zdaje sobie sprawy z ich treści. Jest to błąd, który może dużo kosztować – co jest widoczne na wskazanym przykładzie.
Należy przy tym zaznaczyć, że w kontekście obrony dóbr osobistych, udostępnienie czyjegoś wizerunku musi być bezprawne. Jeśli naruszenie ma taki charakter to osoba, której wizerunek został użyty może domagać się zaniechania naruszenia, usunięcia jego skutków, zadośćuczynienia pieniężnego, odszkodowania oraz wydania korzyści. W szczególnych przypadkach naruszyciel może również ponosić odpowiedzialność karną (np. w przypadku zniesławienia). Jeśli zostały naruszone przepisy RODO, osoba której dane osobowe zostały przetwarzane bez podstawy prawnej (np. zgody), może złożyć skargę do Urzędu Ochrony Danych Osobowych. Konsekwencje w przypadku naruszenia RODO dotyczą tylko administratorów danych osobowych, tj. przedsiębiorców, nie osób fizycznych.
Co do zasady, nawet jeśli wydarzenie, takie jak koncert, ma charakter masowy i odbywa się w przestrzeni publicznej, to nagranie skupiające się na konkretnych osobach, umożliwiające ich identyfikację może prowadzić do naruszenia ich prawa do wizerunku i prywatności. W szczególności taka sytuacja może mieć miejsce, jeśli dana osoba zostaje przedstawiona w kompromitującym kontekście, prowadzącym do oceny moralnej przez osoby, które mają dostęp do takiego zdjęcia czy nagrania, a w szczególności - jeśli publikacja wywołuje konsekwencje zawodowe dla jednostki.
Polecamy szkolenie w LEX: Litwiński Paweł, Ochrona wizerunku a ochrona danych osobowych>
Wydarzenia masowe pod specjalnym nadzorem
Powyżej zostały podniesione kwestie, które odnoszą się głównie do przedsiębiorców, w tym organizatorów wydarzeń masowych. Należy jednak nadmienić, że nagrania z takiego wydarzenia, wykonane przez osoby fizyczne (np. innych uczestników wydarzenia) nie podlegają potencjalnym zgodom wyrażonym przy zakupie biletów. Organizator nie ponosi odpowiedzialności za takie rozpowszechnienie wizerunku, a możliwym naruszycielem może być w takim przypadku inna osoba fizyczna (która robi to na własne ryzyko) i zastosowanie będą tu miały wskazane wyżej przepisy kodeksu cywilnego i prawa autorskiego.
Odpowiedzialność w akcie o usługach cyfrowych
Gdy nagranie lub zdjęcie trafi na media społecznościowe i stanie się „viralem”, trudno już zminimalizować jego efekty. Akt o usługach cyfrowych („DSA”) reguluje tu odpowiedzialność takich platform, przy czym w szczególności wskazuje, że nie mają one ogólnego obowiązku monitorowania treści, jakie się na nich znalazły. Do zaistnienia jakichkolwiek konsekwencji po ich stronie, jej dostawca musiałby posiadać faktyczną wiedzę o nielegalnych treściach lub nie podjąć bezzwłocznie odpowiednich działań w celu usunięcia lub uniemożliwienia dostępu do nielegalnych treści, gdy uzyska taką wiedzę lub wiadomość (art. 8 ust. 1 DSA).
Tworząc regulaminy, czy nawet udostępniając treści jako osoba fizyczna, należy mieć na uwadze zasady dotyczące ochrony wizerunku – zwłaszcza w kontekście wpływu mediów społecznościowych na prywatność jednostki. Natomiast biorąc pod uwagę dostępność różnych technologii, konieczne jest rozważenie zmian prawa czy wdrożeniu mechanizmów ochrony wizerunku w przestrzeni cyfrowej. Przykładowo parlament Danii pracuje obecnie nad nowelizacją prawa autorskiego, dającego obywatelom prawo własności do swojego ciała, twarzy i głosu – co pozwoli nie tylko chronić swój wizerunek przez osoby fizyczne, ale również umożliwi realną walkę z treściami „deep-fake”. Rozwój technologii oraz powszechna dostępność i skala korzystania z mediów społecznościowych wskazuje, że prawo przyjęte wiele lat temu może nie być już adekwatne do aktualnych realiów.
Karolina Lutomirska, radca prawny, Fundacja Meakultura
Polecamy też w LEX: Gołaczyński Jacek (red.), Skibicki Rafał (red.), Akt o usługach cyfrowych. Komentarz>







