Zaskoczenia takim zapisem nie ukrywają sędziowie. To jedna ze zmian, która ma nastąpić w noweli ustawy z 2 marca 2020 r. o szczególnych rozwiązaniach związanych z zapobieganiem, przeciwdziałaniem i zwalczaniem COVID-19, innych chorób zakaźnych oraz wywołanych nimi sytuacji kryzysowych. 

Czytaj: 
Prezes sądu przeniesie sędziego, mimo odwołania - MS zmienia przepisy>>

Epidemia okazją do ograniczenia samorządu prokuratorów>>
 

Kwestie bezpieczeństwa priorytetem

W założeniach do projektu znalazł się jedynie zapis, że "prezesi sądów i trybunałów są osobami, które odpowiadają za bezpieczne przeprowadzenie zgromadzeń sędziów". Wskazano, że prezes w związku z tym nie może być "obligowany do zwołania takiego zgromadzenia ani przez grupę sędziów, ani przez zapisy ustawy, ani przez osoby trzecie". 

Kwestię zwoływania zgromadzeń ogólnych sędziów sądu apelacyjnego, okręgowego i rejonowego reguluje rozdział IV Ustawy o ustroju sądów powszechnych. W przypadku sądów apelacyjnych i okręgowych zgromadzenie zwołuje prezes danego sądu z własnej inicjatywy lub na wniosek kolegium sądu apelacyjnego, kolegium sądu okręgowego lub jednej piątej liczby członków zgromadzenia albo na wniosek ministra sprawiedliwości. 

Z kolei zgromadzenie ogólne sędziów sądu rejonowego zwołuje prezes sądu z własnej inicjatywy lub na wniosek jednej piątej liczby sędziów tego sądu.

 

Likwidacja szczątków samorządu

W ocenie sędziego Piotra Gąciarka z Sądu Okręgowego w Warszawie, wiceprezesa Oddziału Warszawskiego Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia, to jest faktyczna likwidacja szczątków samorządu sędziowskiego w sądach. - Jest to przeprowadzane pod pozorem zagrożenia epidemicznego, ale cel jest jednoznaczny: wzmocnienie władzy prezesów sądów (która i tak dziś jest ogromna) i uniemożliwienie sędziom zajęcia - jako środowisko danego sądu - stanowiska w formie uchwały. To jest po to, żeby np. w Warszawie, prezes-rzecznik dyscyplinarny Piotr Schab nie musiał usłyszeć nieprzyjemnych słów na temat swojej szkodliwej dla wymiaru sprawiedliwości działalności, żeby nie był narażony na ważne pytania, jakie sędziowie na zgromadzeniu mogliby zadać - mówi.

I wskazuje, że z zamieszczonej informacji wynika, że regulacja ma być bezterminowa, nie przewidziano jakchiś kryteriów oceny dla decyzji prezesa - np. w jakiej strefie znajduje się miasto-siedziba sądu, opinia (zalecenia ), Sanepidu. - Nie wynika z tego by wzięto pod uwagę możliwości odbycia zgromadzenia z zachowaniem bezpieczeństwa - np. na kilku salach poprzez łączność video - wskazuje.