Zastępczyni Rzecznika Praw Obywatelskich dr Hanna Machińska przedstawiła ministrowi sprawiedliwości Zbigniewowi Ziobrze uwagi do projektu rozporządzenia Ministerstwa Sprawiedliwości w sprawie szczegółowego sposobu przeprowadzania kontroli skazanych, tymczasowo aresztowanych, miejsc i przedmiotów oraz określenia wzorów protokołów tych kontroli.

Wyraziła nadzieję, że uwagi zostaną uwzględnione w dalszych pracach.

Czytaj w LEX: Dobra osobiste osadzonych w kontekście warunków odbywania kary pozbawienia wolności - LINIA ORZECZNICZA >>

Liczba funkcjonariuszy 

Rozporządzenie przewiduje minimalną liczbę funkcjonariuszy realizujących czynności kontrolne. W przypadku kontroli pobieżnej czynność przeprowadza „więcej niż jeden funkcjonariusz". A w przypadku kontroli osobistej - „więcej niż dwóch funkcjonariuszy". Standard taki ma obowiązywać, jeśli względy organizacyjne na to pozwalają. 

W ocenie rzecznika obecność w czasie kontroli osobistej co najmniej trzech funkcjonariuszy nie jest uzasadniona. Duża liczba funkcjonariuszy nie zawsze bowiem jest wskazana. Potęguje bowiem stres wywołany specyfiką czynności i jej dolegliwość, może prowokować niewłaściwe reakcje u funkcjonariuszy i być wykorzystywana jako forma zastraszania więźnia. Może to być wyłącznie swoisty pokaz siły państwa wobec jednostki.

Czytaj w LEX: Wielkość powierzchni celi a naruszenie dóbr osobistych osadzonego - LINIA ORZECZNICZA >>>

Czytaj w LEX: Podstawy prawne i zakres opieki medycznej dla osadzonych >>>

Liczba funkcjonariuszy obecnych przy czynnościach kontrolnych powinna zależeć od indywidualnej postawy osadzonego i oceny ryzyka z jego strony.
Według projektu kontrolę pobieżną można przeprowadzić w celi lub pomieszczeniu, z którego osoba kontrolowana wyszła, o ile nie ma tam innych osób.

Cele mieszkalne (w przeciwieństwie do korytarzy i innych pomieszczeń wspólnych) nie są najczęściej objęte monitoringiem wizyjnym, zaś funkcjonariusze pilnujący więźniów nie mają na wyposażeniu służbowym kamer na mundurach (nasobnych). Na wypadek sytuacji konfliktowej lub skargi osadzonego brak będzie obiektywnych możliwości oceny za pośrednictwem nagrania audio lub wideo prawidłowości zachowania funkcjonariusza i osadzonego. Taka luka może sprzyjać nadużyciom. Kontrola pobieżna, gdy jest to możliwe, powinna być zatem przeprowadzana pod nadzorem monitoringu wizyjnego.

Czytaj w LEX: Stan zdrowia skazanego w aspekcie zdolności do odbywania kary pozbawienia wolności >>>

Czytaj w LEX: Zawarcie związku małżeńskiego przez i z osobami pozbawionymi wolności w jednostkach penitencjarnych >>>

Według projektu podczas kontroli pobieżnej funkcjonariusz sprawdza wzrokowo twarz lub inne odsłonięte części ciała osoby kontrolowanej, w szczególności w celu ujawnienia obrażeń ciała, nowych tatuaży lub sprawdzenia wielkości źrenic. Przepis stwarza więc ryzyko nieujawnienia u osadzonego obrażeń na ciele i wymaga modyfikacji.

RPO rekomenduje, by funkcjonariusz podczas kontroli pobieżnej sprawdzał zarówno twarz osoby kontrolowanej, jak i inne odsłonięte części jej ciała. Praktyka ta jest istotna dla wykrycia ewentualnych obrażeń u osadzonych i ich właściwego, szybkiego udokumentowania, co stanowi podstawową gwarancję prewencji tortur i zwalczania bezkarności sprawców.

Projekt mniej szczegółowo reguluję kwestię kontroli osobistej, niż czyni to obecnie obowiązujące rozporządzenie MS. Nie mówi nic o zdjęciu przez kontrolowanego bielizny oraz oględzinach jamy ustnej, nosa, uszu, włosów.

Kontrola miejsc intymnych więźniów

Wątpliwości budzi brak odpowiedniego uregulowania kwestii kontroli miejsc intymnych. Projekt bardzo ogólnie określa uprawnienia funkcjonariuszy Służby Więziennej do oględzin takich miejsc u osoby kontrolowanej. Wskazuje, że funkcjonariusz może wydawać jej polecenia, które mają na celu szczegółowe sprawdzenie części ciała. Nie wiadomo, na czym te polecenia miałyby polegać.

Taki zapis wprowadza dużą dowolność w przeprowadzaniu oględzin miejsc intymnych i stanowi krok wstecz wobec obowiązujących przepisów rozporządzenia MS. Precyzuje ono bowiem postępowanie funkcjonariusza, wskazując, że „oględziny ciała mogą polegać również na pochyleniu się lub przykucnięciu w celu sprawdzenia okolic odbytu i genitaliów".

Brak określoności uprawnień funkcjonariuszy SW w przeprowadzaniu oględzin miejsc intymnych osoby kontrolowanej może prowadzić do nadużyć, a w skrajnych przypadkach nawet do poniżającego traktowania osób osadzonych. 

Nie został spełniony postulat RPO, aby to w ustawie doprecyzować na czym polegają oględziny ciała podczas kontroli miejsc intymnych. Ustawodawca nie tylko nie zakreślił ustawowych ram dla czynności tak mocno ingerujących w prawa osadzonych, ale jeszcze na poziomie rozporządzenia wprowadził niemal nieograniczone (obowiązuje jedynie zakaz dotykania) możliwości kontroli miejsc intymnych.

Udział medyka

Projekt rozporządzenia nie porusza też kwestii praktycznych związanych z kontrolą osobistą osób z niepełnosprawnością fizyczną (w szczególności poruszających się na wózkach ortopedycznych, korzystających z protez i innych urządzeń) i nie uwzględnia stopnia i rodzaju dysfunkcji tej grupy osób. Zwiększa to ryzyko realizacji takiej kontroli w sposób mało skuteczny i naruszający godność. 

Znowelizowany Kodeks karny wykonawczy przewiduje udział w kontroli osobistej osoby wykonującej zawód medyczny. W przypadkach uzasadnionych stanem zdrowia osoby kontrolowanej lub koniecznością wykonania czynności zastrzeżonych dla osoby wykonującej zawód medyczny, jej udział jest obligatoryjny. Projekt rozporządzenia całkowicie pomija tę kwestię oraz nie wskazuje jakie czynności wykonuje taka osoba.