Temat zachowku był omawiany 17 listopada br. podczas Konferencji "Prawo spadkowe - notariusz wobec wyzwań współczesności" w Warszawie. Organizowana była przez Wydział Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego – Katedrę Postępowania Cywilnego, Izbę Notarialną w Warszawie oraz Polski Instytut Notarialny. Patronat medialnym nad wydarzeniem objęło Prawo.pl.

Czytaj: Zmiany w kręgu spadkobierców i lepsza ochrona dla dzieci dziedziczących długi - ustawa opublikowana >>

 

Nowe możliwości czyli "zrzekam się zachowku"

Dr Patryk Bender z Uniwersytetu Jagiellońskiego, notariusz (który był jednym z prelegentów konferencji) przyznaje, że zachowek jest jedną z bardziej problematycznych instytucji prawa spadkowego.

- Także dlatego, że siłą rzeczy, realizacja uprawnień zachowkowych następuje w sytuacji sporu, czyli gdy ktoś czuje się pokrzywdzony tym, że rodzic albo inna osoba mu bliska niewystarczająco wyposażyła go w porównaniu z innymi osobami (najczęściej rodzeństwem). Jeżeli rodzina jest zgodna, to roszczeń zachowkowych z reguły się nie dochodzi, a zatem i problemu nie ma. W przypadku braku zgody jednak najczęściej problemy prawne kumulują się z problemami w relacjach rodzinnych i poczuciem krzywdy. Tych zjawisk wprowadzone w ostatnim czasie przepisy oczywiście nie są w stanie wyeliminować, choć w pewien sposób pozwalają im zapobiec lub przynajmniej je zredukować - mówi.

Jak wyjaśnia, szczególnie istotna jest tu umowa o zrzeczenie się prawa do zachowku, która – wprawdzie już wcześniej trafnie dopuszczona w orzecznictwie SN – od maja 2023 roku jest wprost przewidziana w przepisach prawa spadkowego. - W ramach tej umowy potencjalny uprawniony z góry, przez porozumienie ze spadkodawcą, zrzeka się całości lub części oczekiwanego zachowku po nim - wyjaśnia notariusz.

Czytaj w LEX: Prawo do zachowku >

W praktyce nowe rozwiązanie sprawdzi się zwłaszcza w sytuacji, gdy spadek obejmuje przedsiębiorstwo albo gospodarstwo rolne. – Przykładowo, te zorganizowane całości gospodarcze mają przypaść jednemu z dzieci, mającemu do tego odpowiednie predyspozycje. Nawet w razie, gdy następuje to wskutek nieformalnego porozumienia rodzinnego, nigdy nie ma pewności, że ostatecznie ktoś po śmierci spadkodawcy nie poczuje się pokrzywdzony i nie wystąpi o zachowek – co może zrobić w ciągu pięciu lat od ogłoszenia testamentu. Tymczasem wspomniane rozwiązanie, skoro objęte jest umową, zawartą w formie aktu notarialnego, nie może być jednostronnie wzruszone - wskazuje.

WZÓR DOKUMENTU: Umowa o zrzeczenie się zachowku (akt notarialny) >

 

Zachowek zbyt wysoki? Możliwe rozłożenie na raty

- Kolejną istotną zmianą jest to, że w myśl nowego art. 997 [1] Kodeksu cywilnego wyraźnie potwierdzono uzasadnianą szczególnymi okolicznościami możliwość rozłożenia na raty, odroczenia płatności, a nawet obniżenia roszczenia z tytułu zachowku. Zakres tych ustępstw zależny jest od sytuacji stron, czyli tego, kto miałby ten zachowek płacić i tego, kto ma go otrzymać. Wprawdzie już w uprzednim stanie prawnym zdarzało się, że sądy brały pod uwagę tzw. zasady współżycia społecznego przy rozstrzyganiu co do żądań zachowkowych, ale dopuszczalność tego budziła kontrowersje. Teraz mamy wyraźny przepis, który wprost pozwala żądać modyfikacji sposobu realizacji uprawnień czy ich zakresu - mówi dr Bender.

I podaje konkretny przykład zastosowania nowych przepisów. - Wyobraźmy sobie, że ktoś dziedziczy przedsiębiorstwo po bliskim i nagle okazuje się, że jego brat występuje o zachowek, którego wysokość powoduje, że trzeba sprzedać część majątku przedsiębiorstwa i tym samym zmniejszyć szanse na kontynuację sukcesu gospodarczego. To jest właśnie przykład, kiedy powołując się na sytuację wyjątkową, szczególną, konieczność utrzymania przedsiębiorstwa i pracowników, można spróbować zażądać rozłożenia płatności zachowku na raty - wyjaśnia notariusz.

 

Dalsze zmiany są potrzebne

W jego ocenie te zmiany mogą spowodować, że część osób, świadoma możliwości dość elastycznej oceny przez sąd dokonywanej w kontekście konkretnej sytuacji, będzie dążyć do polubownego rozwiązania, w tym także w drodze ugody zawartej przed notariuszem.

- Jeżeli chodzi o dalsze, pożądane poprawki regulacji ustawowej, to z pewnością można wskazać na szereg takich kwestii. Część ekspertów uważa, że zachowek powinien przysługiwać jedynie osobom w niedostatku. Ale przypomnijmy, że Trybunał Konstytucyjny, orzekając o konstytucyjność zachowku stwierdził, że jest to instytucja zgodna z Konstytucją, stanowiąc adekwatne i uzasadnione wyważenie wolności dysponowania majątkiem w zestawieniu z ochroną osób bliskich spadkodawcy, czyli ochroną rodziny - mówi.

Linia orzecznicza: Cel instytucji zachowku >

Jego zdaniem warto zastanowić się jednak nad zmianą okresu, w którym uzyskane od spadkodawcy darowizny są uwzględniane przy obliczaniu zachowku. - Obecnie, jeśli będąc osobą najbliższą spadkodawcy dostanę od niego darowiznę, to liczy się ona przy obliczaniu zachowku po wsze czasy. Jedynie darowizny dla osób obcych ograniczone są dziesięcioletnim terminem uwzględniania. Może warto pójść w tym kierunku, że jeśli wliczamy darowizny, to tylko takie, które rzeczywiście dokonane zostały „na poczet spadku” i w bliskiej spadkobraniu perspektywie czasowej. Możliwy kierunek może być taki, że dokonane darowizny doliczamy przy obliczaniu zachowku, ale z roku na rok w mniejszym stopniu: np. w razie śmierci spadkodawcy w ciągu roku od darowizny wlicza się ona w całości, w ciągu kolejnego roku – już tylko w 90 proc., i tak dalej, aż do tego, by po 10 latach te darowizny już do zachowku się nie wliczały - podsumowuje.

Czytaj też w LEX: Opodatkowanie zachowku >