Jaką kwotę zadośćuczynienia powinien otrzymać student pierwszego roku prawa za niezasadne zatrzymanie z powodu podejrzenia dokonania rozboju z użyciem noża? Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał 12 lutego br., że w zaistniałych w sprawie okolicznościach to kwota 5 tys. złotych.
Okoliczności sprawy - czerwona kurtka
W listopadzie 2022 r. około godziny 13.00 do domu studenta, w którym przebywał wraz z rodziną, przyjeżdża trzech policjantów. Informują o zatrzymaniu go, bo jest podejrzany o dokonanie rozboju z użyciem noża. Dowodem w tej sprawie ma być zapis monitoringu. Nie był to jednak zapis z miejsca zdarzenia, ale z kilkuset metrów od tego miejsca. To co miało łączyć sprawcę i studenta, to przede wszystkim czerwona kurtka.
Zatrzymany został przewieziony na komisariat policji w Krakowie. W połowie drogi samochód jechał na sygnale. Przed opuszczeniem auta zatrzymanemu założono kajdanki. Na pytanie, czy zatrzymany będzie mógł wrócić dzisiaj do domu otrzymał odpowiedź "nie ma szans". Na pewnym etapie policjanci uzyskali jeszcze jeden zapis monitoringu i już wówczas nie mieli wątpliwości, że doszło do omyłkowego zatrzymania. Po ok. 5 godzinach od zatrzymania, chłopak opuścił komisariat.
Dr Piotr Cybula, radca prawny, który reprezentował niezasadnie zatrzymanego przed sądem zastanawia się: czy z takich spraw policja i nasze państwo wyciąga odpowiednie wnioski? Obawiam się, że niestety nie. Jeśli nawet od przestępców oczekuje się jakiejś refleksji i np. przeproszenia pokrzywdzonego, to dlaczego nie robi tego policja w sprawach niewątpliwie niesłusznych zatrzymań?
- Jeżeli państwo zatrzymuje bezprawnie czy niezasadnie obywatela, to również przed sądem karnym przydałby się pewien mechanizm łagodzący ten spór (zwłaszcza przeproszenia zatrzymanego). W praktyce jednak wchodzimy w "sytuację procesową" i gdy zatrzymany kwestionuje zatrzymanie czy żąda zadośćuczynienia, to wówczas policja próbuje wykazać, że zatrzymanie było prawidłowe i brak jest podstaw do przyznania zadośćuczynienia, względnie, że powinno być w niższej wysokości (np. w tej sprawie pełnomocnik policji wskazywał, że zadośćuczynienie powinno wynieść nie więcej niż 500 zł, sąd ostatecznie zasądził 5000 zł, a więc dziesięciokrotnie wyższe) – mówi dr Cybula. – Zwłaszcza jeżeli sąd karny zasądza zadośćuczynienie, to dobrze byłoby, aby oceniał również postawę policji po zatrzymaniu.
Wówczas taki obywatel mógłby odczuć, że jest przez państwo (policję) traktowany poważnie. Taki omyłkowo zatrzymany młody człowiek, chciałby wierzyć, że państwo działa normalnie – dodaje radca prawny.
To obywatel przeprasza
Przeprosiny zdarzają się najczęściej wtedy, gdy obywatel naruszy nietykalność policjanta. Kobieta, która podczas jednej z interwencji naruszyła nietykalność policjantki napisała do niej list, w którym przeprasza za swoje zachowanie. Autorka listu przyznaje, że utrudniała pracę policjantki, a „jej postępowanie wobec funkcjonariuszki było nieodpowiednie i nie na miejscu”.
Często tego typu zachowanie uczestników interwencji znajduje swój finał w sądzie, tym bardziej, gdy dopuszczą się znieważenia umundurowanych funkcjonariuszy, czy naruszenia ich nietykalności cielesnej. Pamiętamy wszak zeznania policjanta wyposażonego w pałkę i broń w sprawie 70-letniej „Babci Kasi”, gdy skarżył się przed sądem, że „ta pani mnie uszczypła”.
Wyrazy ubolewania
W nieformalnej rozmowie z policjantem usłyszeliśmy zapewnienie, że policja nie nie unika wyrażenia ubolewania. Jednak – co istotne - przeprasza, gdy sprawa zostaje nagłośniona na całą Polskę i głównie, gdy dotyczy pokrzywdzonych dziennikarzy.
Tak się zdarzyło na przykład po demonstracjach 11 listopada 2020 r. Policja użyła wobec dziennikarzy pałek służbowych oraz granatu hukowego. W grudniu 2020 r. przeprosił za ten incydent rzecznik Komendy Stołecznej Policji nadkom. Sylwester Marczak: „Przepraszamy za sytuacje, które były niepotrzebne”.
Innym takim przypadkiem były przeprosiny Anny Rokicińskiej, dziennikarki radiowej Trójki, która została zakuta w kajdanki na oczach dzieci. - Po pięciu latach policja mnie przeprosiła - nie dlatego, że chciała, ale dlatego, że ją do tego zmusiłam - komentuje.
Nieumundurowani policjanci wtargnęli do jej mieszkania w marcu 2018 roku. Najpierw przeszukali jej plecak, w którym znajdował się radiowy mikrofon i legitymacja prasowa. Następnie wyrzucono rzeczy z szaf i zabrano komórki, pendrive'y.
- Wszystko trwało trzy godziny, po czym pojawił się człowiek, który powiedział, że to pomyłka – relacjonowała.
Raz zdarzyło się, że policjanci przeprosili za kolegów. W maju 2018 r. Zarząd Wojewódzki NSZZ Policjantów skierował do rodziny zmarłego 36-latka z Pobiedzisk "słowa żalu i przeprosin". Bo dwójka funkcjonariuszy wywiozła mężczyznę do lasu, gdzie zmarł. "Policjanci, jako osoby zaufania publicznego, nie mieli prawa tak się zachować" - oceniono.
Prof. dr hab. Kamil Mamak z Katedry Prawa Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego zwraca uwagę, że przeprosiny funkcjonariuszy powinny być bardziej osobiste.
- Nie podoba mi się jak to robią w internecie i zaraz to ukrywają. Powinny wyglądać jak przeprosiny, nie tylko suche oświadczenie, ale nagrany film, w którym policjant wyraża ubolewanie. To nic nie kosztuje. Państwo odpowiada moralnie za swoich funkcjonariuszy – mówi prof. Mamak. - Wyrównanie krzywdy w postaci przeproszenia za niesłuszne zatrzymanie ma znaczenie symboliczne. Funkcjonariusz ma uprawnienia pozwalające ograniczać mu czyjeś prawa i wolności, ale jeśli popełni błąd, to nie powinno się naprawnienia krzywdy ograniczać do wypłaty określonej kwoty, ale także wymagać przeproszenia. Nie wpłynie to w sposób „mrożący” na funkcjonariuszy - dodaje.
Indywidualne oszacowanie krzywdy
Dr Marzena Andrzejewska - ekspert prawny oraz mec. Michał Wawrzyńczak, prawnik z Zespołu Prawa Karnego Biura Rzecznika Praw Obywatelskich wyjaśniają, że nie ma generalnego przelicznika wysokości zadośćuczynienia za bezprawne zatrzymanie.
Przy ustalaniu zadośćuczynienia za niesłuszne pozbawienie wolności - zarówno gdy jest to niesłuszne skazanie, jak i w odniesieniu do niesłusznego tymczasowego aresztowania, czy zatrzymania, nie ustala się jakiejś stawki dziennej, mnożąc ją przez czas pozbawienia wolności. Dlatego, że sugerowałoby to, iż krzywda, jaką wyrządza się pozbawionemu wolności, jest swoistym iloczynem krzywd odnoszonych odrębnie każdego dnia pozbawienia wolności. W istocie bowiem krzywda ta wzrasta bardzo znacznie w miarę przedłużania się czasu niesłusznego pozbawienia wolności, a przy tym musi być jednak indywidualizowana – stwierdza dr Andrzejewska.
- Nie można zatem ograniczać się do wyliczania kwotowo rozmiaru pokrzywdzenia za każdy dzień izolacji i następnie mnożenia tej kwoty przez okres niesłusznego pobytu wnioskodawcy w zakładzie karnym, gdyż bynajmniej nie odzwierciedla to wówczas rzeczywiście wyrządzonej krzywdy. Ma to być swobodne, a nie dowolne ustalanie rozmiaru owej krzywdy. Powinno zatem obejmować wszystkie ustalone okoliczności towarzyszące pozbawieniu wolności, jak i ich aktualne konsekwencje dla życia zwolnionego, gdyż dopiero wtedy dostrzegalna jest w pełni krzywda wyrządzona niesłusznie pozbawionemu wolności – akcentuje Michał Wawrzyńczak.
Prawnicy z Biura RPO wskazują, że szkoda na gruncie art. 552 par. 2 i 4 k.p.k., jako obejmująca różnicę między stanem majątkowym pozbawionego wolności, jaki by istniał, gdyby wnioskodawcy nie aresztowano, a stanem rzeczywistym z chwili odzyskania przez niego wolności, musi uwzględniać także wykazane w sprawie zobowiązania pieniężne, w których pokryciu musi on obecnie uczestniczyć. Zastrzegają, że ustalenie, jaka kwota w konkretnych okolicznościach jest "odpowiednia", należy do sfery swobodnego uznania sędziowskiego. Jednak kryterium przeciętnej stopy życiowej społeczeństwa ma znaczenie pomocnicze.
W konkretnych sprawach sądy orzekające w sprawach dotyczących niesłusznego zatrzymania brały pod uwagę czas zatrzymania i intensywność represji towarzyszącej zatrzymaniu. W tym fakt, iż zatrzymany miał ręce skute kajdankami, przebywał w niehigienicznych, uciążliwych warunkach i z tej racji zatrzymanie wywarło na nim negatywny skutek psychiczny, gdyż nie poinformowano go natychmiast o podstawach zatrzymania – wskazują prawnicy z Biura RPO. Sądy biorą również pod uwagę wiek zatrzymanego, jego właściwości osobiste (osoba o odpowiednim statusie społecznym i zawodowym, dotychczas niekarana) czy fakt, iż zatrzymaniu towarzyszyło przewiezienie do komendy policji, brak poinformowania o godzinie, wykonywanie bezpodstawnych zdjęć przez funkcjonariuszy.
Zobacz także w LEX: Za ponadnormatywne dyżury domowe policjant wolnego nie trzyma, jeśli nie pracował > >
Okiem prokuratora
- To, czy suma pięciu tysięcy złotych za bezprawne zatrzymanie jest adekwatna, ocenia sąd. Sąd, oceniając stan faktyczny, musi przede wszystkim wziąć pod uwagę, czy pomiędzy powstałą szkodą a bezprawnym działaniem funkcjonariusza był związek przyczynowo - skutkowy, a zatrzymanie wywołało krzywdę, w postaci np. naruszenia dóbr osobistych czy poniżenia - mówi prokurator Aleksandra Malinowska - Bizon z Prokuratury Okręgowej w Gdańsku. Suma 5 tys. zł za pięć godzin zatrzymania jest, moim zdaniem, kwotą rozsądną, biorąc pod uwagę, że sądy karne w sprawach uszkodzeń ciała często zasądzają niższe sumy zadośćuczynienia. O przeprosinach, gdy kwotę wypłaca Skarb Państwa - nie słyszałam, nie sądzę by było to możliwe, przeprosiny orzeka się w przypadkach wnoszenia pozwów o naruszenie dóbr osobistych. A jednostka policji, która reprezentuje Skarb Państwa, może - i powinna - przeprosić w ramach dobrych praktyk.
Jak podkreśla, w razie prawomocnego orzeczenia przez sąd zapłaty na rzecz powoda określonej sumy pieniężnej tytułem odszkodowania lub zadośćuczynienia, Skarb Państwa może dochodzić na podstawie art. 415 kc i konkretnych ustaw określających odpowiedzialność majątkową funkcjonariuszy publicznych, regresu (roszczenia zwrotnego) wobec osób, które swym bezprawnym i zawinionym zachowaniem doprowadziły do niewątpliwie niesłusznego zatrzymania, tymczasowego aresztowania czy skazania.
Sprawdź również w LEX: Były policjant nie może odwołać się do sądu administracyjnego, choć odmówiono mu ekwiwalentu za niewykorzystany urlop > >
Cena promocyjna: 94.06 zł
|Cena regularna: 99 zł
|Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 74.26 zł