Tu warto przypomnieć czy jest wyrok wstępny. Zgodnie z art. 318 par 1 k.p.c. sąd, uznając roszczenie za usprawiedliwione w zasadzie, może wydać wyrok wstępny tylko co do samej zasady, co do spornej zaś wysokości żądania - zarządzić bądź dalszą rozprawę, bądź jej odroczenie. Zgodnie zaś z art. 318 par 2 k.p.c. w razie zarządzenia dalszej rozprawy, wyrok co do wysokości żądania, jak również rozstrzygnięcie co do kosztów może zapaść dopiero po uprawomocnieniu się wyroku wstępnego.

Wyrok wstępny nie może oddalać powództwa

Czemu służą wyroki wstępne? Na to pytanie odpowiedź znajdziemy w szczególności w postanowieniu Sądu Najwyższego z 22 października 2009 r. w sprawie III CSK 21/09 (LEX nr 533567). W orzeczeniu tym Sąd Najwyższy podkreślił, że wydanie wyroku wstępnego jest w świetle art. 318 par 1 k.p.c. dopuszczalne, a zarazem uzasadnione, gdy sama zasada roszczenia jest według oceny sądu pierwszej instancji wątpliwa i pozostaje przedmiotem sporu stron oraz gdy sporna jest także wysokość roszczenia, a jej ustalenie połączone jest z pracochłonnym, często również kosztownym, postępowaniem dowodowym, które mogłoby okazać się niepotrzebne, gdyby roszczenie powoda ocenione zostało przez sąd drugiej instancji jako niesłuszne co do zasady. Kluczowe jest też to, że wyrok wstępny nie może być orzeczeniem oddalającym powództwo. Na tę kwestię zwracał w szczególności Sąd Apelacyjny w Katowicach w wyroku z dnia 30 lipca 2020 r. w sprawie V ACa 334/19 (LEX nr 3172499). - Z literalnego brzmienia przepisu art. 318 par 1 k.p.c. wynika, że jest on wydawany jedynie w wypadkach pozytywnego przesądzenia o zasadności żądania. W wypadku negatywnych ustaleń w tym zakresie sąd powinien oddalić powództwo w całości - wskazywał. 

Czytaj: Wyrok wstępny tylko co do zasady>>

  


Przepis nie działa, czas na zmiany 

Radca prawny Tomasz Kozak zgłosił do akcji "Poprawmy prawo" redakcji Prawo.pl i Lex propozycje zmian w zakresie przepisów dotyczących wyroków wstępnych. 

- W chwili obecnej o wydaniu wyroku wstępnego decyduje sąd. Rezultat jest tego taki, że wyroki wstępne są wydawane bardzo rzadko, nawet jeżeli wnioskuje o to któraś ze stron. Często jest tak, że sąd odmawia wydania wyroku wstępnego a po kilkunastomiesięcznej batalii o wysokość szkody, sąd wydaje wyrok oddalający. Obecna rzadkość wydawania wyroków wstępnych jest krzywdząca dla stron i podatników - mówi. 

W jego ocenie warto by wprowadzić następujące zmiany: 

  • sąd byłby zobligowany wydać wyrok wstępny, jeżeli wniosek o taki wyrok złoży którakolwiek ze stron;
  • sąd byłby zobligowany wydać wyrok wstępny także po złożeniu przez pozwanego zarzutu przedawnienia, dotyczący zasadności tego zarzutu;
  • wyrok wstępny, w przypadku uznania przez sąd, że roszczenie jest nieusprawiedliwione, powinien być zastępowany wydaniem wyroku oddalającego;
  • decyzję o kontynuowaniu albo zawieszeniu postępowania do czasu uprawomocnienia się wyroku wstępnego, w przypadku uznania przez sąd, że roszczenie jest usprawiedliwione, podejmowałby powód.

- Obligatoryjne wydanie wyroku wstępnego niesamowicie przyspieszy procedowanie spraw cywilnych przez sądy a pozostawienie decyzji o kontynuacji lub zawieszeniu postępowania powodowi zapobiegnie wykorzystywaniu tej instytucji przez pozwanych do przedłużania procesów. Wyrok wstępny powinien działać także w przypadku złożenia zarzutu przedawnienia, bowiem w chwili obecnej k.p.c nie przewiduje takiej możliwości a nie należą do rzadkości przypadki, kiedy po całym postępowaniu dowodowym sąd oddala powództwo, ze względu na przedawnienie roszczenia. To po co prowadzi się takie postępowanie, za które musi zapłacić podatnik - podsumowuje.  

 

Sędziowie sceptyczni, ryzyko przedłużania postępowania

W ocenie sędziów nowelizacja przepisów odnoszących się do wyroków wstępnych i wprowadzenie obligatoryjności orzekania w tym przedmiocie nie musi być jednak korzystne. Bo jak podkreślają, sprawy są różne - tylko część z nich jest skomplikowana i wymaga prowadzenia długotrwałego postępowania dowodowego.

- Nie uważam, aby należało zmieniać przepisy dotyczące wyroków wstępnych. Gdyby sąd musiał obligatoryjnie wydawać wyrok wstępny związany żądaniem strony to niejednokrotnie wydłużyłoby to postępowanie sądowe, a w wielu sprawach nie ma takiej potrzeby.  Pamiętać należy, iż rozstrzygnięcie co wysokości żądania może zapaść dopiero po uprawomocnieniu się wyroku wstępnego. Można sobie wyobrazić, że taki wniosek, którym jest sąd związany może służyć pozwanemu do wydłużenia postępowania - wskazuje sędzia Anna Wypych-Knieć ze Stowarzyszenia Sędziów Polskich "Iustitia".

Dodaje, że sądy korzystają z przepisów o wyrokach wstępnych i częściowych. - Uważam, że nie ma potrzeby zmieniać przepisów ustawy, co nie zmienia oceny, iż są sprawy, w których wydanie wyroku wstępnego lub częściowego jest celowe i zasadne.  Przy kwestiach spornych takie rozwiązanie może się sprawdzić, np. w skomplikowanych sprawach o odszkodowanie czy zadośćuczynienie czy wówczas gdy przesadzimy w postanowieniu, które ze składników majątku są wspólne a które nie - dodaje sędzia Wypych-Knieć. 

Więcej w LEX: Wyrok wstępny i częściowy - komentarz praktyczny >>>

Czytaj: SA: wyrok wstępny w sprawie o kredyt we franku musi ustalać, czy bank ponosi odpowiedzialność>>

Powód nie ma racji, sąd nie może orzec "wstępnie"

Adwokat Łukasz Strzelecki, prowadzący Kancelarię Adwokacką w Miechowie dodaje, że wyrok wstępny nie powinien być wydawany w każdej sprawie, nawet jeżeli zażąda tego strona postępowania.  - Jest to uprawnienie sądu, a nie obowiązek. Wydanie wyroku wstępnego jest celowe w skomplikowanych sprawach, w których wymagane jest przeprowadzenie rozbudowanego, długotrwałego i kosztownego postępowania dowodowego - mówi. 

Dodaje, że sąd nie może wydać wyroku wstępnego w sytuacji, gdy uważa, że powód nie ma racji. - W takim przypadku powinien od razu wydać wyrok końcowy, oddalający powództwo. Istota wyroku wstępnego polega bowiem na tym, że sąd wydaje go jedynie w wypadkach pozytywnego przesądzenia o zasadności żądania. Gdy zostanie już prawomocnie ustalone, że roszczenie jest co do zasady usprawiedliwione, sąd następnie przeprowadzi dalszą część postępowania dowodowego, aby określić wysokość tego roszczenia, np. dopuści dowód z opinii biegłego na okoliczność ustalenia wysokości szkody. W takim przypadku nie istnieje już ryzyko, że po złożeniu apelacji, sąd odwoławczy uzna, iż powództwo powinno jednak zostać oddalone, a więc ustalanie wysokości szkody i generowanie dodatkowych kosztów związanych z opiniowaniem przez biegłych było zbędne - zaznacza. 

I podaje przykład.  - Sąd może uznać w wyroku wstępnym, że pozwany ubezpieczyciel odpowiada za szkodę powstałą na skutek wypadku. Pozwany ma prawo złożyć apelację od tego rozstrzygnięcia. Jeśli sąd drugiej instancji podzieli jego argumenty, zmieni wyrok i oddali powództwo - wskazuje.