Katarzyna Żaczkiewicz-Zborska: Czy minister sprawiedliwości i prokurator generalny mógł uniknąć konsekwencji wyroku Xero Flor przeciwko Polsce? Nie musiał zaskarżać art. 6 Konwencji Praw Człowieka i Podstawowych Wolności do Trybunału Konstytucyjnego? 

Marcin Szwed: Przede wszystkim, rząd mógł złożyć wniosek o rozpoznanie sprawy przez Wielką Izbę Europejskiego Trybunału Praw Człowieka. Z wnioskiem takim można wystąpić w terminie trzech miesięcy od daty wydania wyroku przez Izbę, choć nie ma gwarancji, że zostanie on przyjęty. Niemniej, jeśli rząd uważał, że wyrok w sprawie Xero Flor był błędny, to powinien był spróbować taki wniosek złożyć.

Czytaj: TK powie, czy trybunał w Strasburgu może oceniać status jego sędziów>>

Co ciekawe, rząd uczynił to w odniesieniu do późniejszego wyroku w sprawie Reczkowicz przeciwko Polsce, a w sprawie Xero Flor nie. Zamiast tego, zanim jeszcze upłynął termin na zwrócenie się do Wielkiej Izby, Prokurator Generalny skierował wniosek do Trybunału Konstytucyjnego, który formalnie dotyczy wprawdzie przepisu Konwencji, ale wiadomo, że w tle jest jednak wyrok Xero Flor. 

Czytaj omówienie w LEX: Warecka Katarzyna, Sędziowie "dublerzy" w składzie TK nie dają gwarancji "sądu ustanowionego ustawą". Omówienie wyroku ETPC z dnia 7 maja 2021 r., 4907/18 (Xero Flor w Polsce) >

Czytaj: ETPC: Udział dublera w składzie Trybunału narusza prawo do sądu>>

Prokurator Generalny skarży tylko zakresowo art. 6 ust. 1 Konwencji  zdanie pierwsze i odnosi go do kwestionowania powołań sędziów w Trybunale Konstytucyjnym. Rozprawa odbędzie się 24 listopada. Przepis stanowi, że "Każdy ma prawo do sprawiedliwego i publicznego rozpatrzenia jego sprawy w rozsądnym terminie przez niezawisły i bezstronny sąd ustanowiony ustawą przy rozstrzyganiu o jego prawach i obowiązkach o charakterze cywilnym albo o zasadności każdego oskarżenia w wytoczonej przeciwko niemu sprawie karnejJednak skutki przyszłego wyroku dotkną wszystkich sędziów i obywateli? 

Ewentualne stwierdzenie przez Trybunał Konstytucyjny niekonstytucyjności tego przepisu nie spowoduje, że przepis ten utraci całkowicie moc obowiązującą w Polsce. Wyrok TK może dotyczyć jedynie tego aspektu, który został zaskarżony przez Prokuratora Generalnego, czyli stosowania art. 6 ust. 1 Konwencji do postępowań przed TK.  

Jednak Izba Karna Sądu Najwyższego stale podaje jako podstawę art. 6 ust. 1 Konwencji oceniając ważność orzeczeń wydanych przez osoby powołane przez neoKRS. Stwierdza, przy tym, że wyroki TK nie mają mocy prawnej. Tak było w postanowieniach z 16 września i ostatnio 28 października br. SN twierdzi, że trzeba jeszcze raz rozpoznać sprawę w takich sytuacjach. Mogą mieć ci sędziowie sprawy dyscyplinarne z tego powodu? 

Celem Prokuratora Generalnego jest, jak się wydaje, uzyskanie takiego rozstrzygnięcia TK, które uniemożliwiłoby sądom przyjmowanie takiej wykładni Konwencji, która dopuszcza podważenie mocy prawnej wyroków TK wydanych w niewłaściwych składach. W tej chwili trudno jednak powiedzieć, czy taki skutek uda się osiągnąć i czy rzeczywiście sędziowie przestaną powoływać się na Konwencję w celu zakwestionowania mocy wiążącej wyroków TK wydanych w niewłaściwych składach. Moim zdaniem jest prawdopodobne, że orzeczenie TK nie tylko nie rozwiąże żadnego problemu, ale wręcz pogłębi te wątpliwości, które mamy obecnie.

Czytaj w LEX: Grzelak Agnieszka, Konsekwencje prawne wyroku TSUE z 2 marca 2021 r. A.B. i in. przeciwko Krajowej Radzie Sądownictwa >

A znaczenie wyroku dla zasady respektowania umów międzynarodowych przez Polskę: pacta sunt servanda? 

Teoretycznie Trybunał Konstytucyjny może badać zgodność umów międzynarodowych z Konstytucją. Jednak z perspektywy prawa międzynarodowego, jeśli państwo zaciąga zobowiązania międzynarodowe, to musi je przestrzegać i nie może powoływać się na swoje prawo wewnętrzne, aby usprawiedliwić ich łamanie. Jeśli więc TK orzekł by o niezgodności art. 6 Konwencji z ustawą zasadniczą, to z perspektywy ETPCz nie miałoby to większego znaczenia. Gdyby do Trybunału w Strasburgu nadal trafiały skargi dotyczące różnych naruszeń praw człowieka wynikających z procedowania przez TK w niewłaściwych składach, to Trybunał w Strasburgu zapewne w dalszym ciągu podążałby za swoim dotychczasowym orzecznictwem. ETPCz orzeka bowiem na podstawie Konwencji, którą sam interpretuje i nie będzie związany orzeczeniem o niekonstytucyjności Konwencji wydanym przez TK, ani wykładnią Konwencji przyjętą przez TK. 

Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie przed Wielką Izbą >

Czytaj: Prof. Garlicki: Trybunał Konstytucyjny nie zabroni sędziom powoływania się na europejską konwencję

Zwróćmy też uwagę na inny wątek. Otóż art. 6 to nie jest jedyny przepis, w oparciu o który mogą być kwestionowane wyroki TK w niewłaściwych składach. Niedawno ETPC zakomunikował skargi dotyczące ograniczenia dostępu do aborcji po wyroku Trybunału Konstytucyjnego dotyczącym przesłanki ciężkiego naruszenia płodu. W tych sprawach problem procedowania przez TK z udziałem wadliwie wybranych osób pojawia się nie w kontekście art. 6 Konwencji, ale art. 8 Konwencji, bo skarżące zarzucają, że to ograniczenie dostępu do aborcji, które ingeruje w ich prawo do prywatności, zostało wprowadzone niezgodnie z prawem, tj. wskutek wyroku TK wydanego z naruszeniem przepisów. Powstaje pytanie, czy jeżeli ETPC przyzna skarżącym rację, to Prokurator Generalny złoży do TK nowy wniosek, tym razem dotyczący art. 8?  

 

 

Jakie jest znaczenie art. 6 Konwencji dla obywateli? Na ten przepis powołują się sądy karne i cywilne, a nawet administracyjne. Były wyroki ETPCz dotyczące prawa do sądu w sprawie ekshumacji zwłok, prawa do obrony, brak adwokata, długotrwałość procedury itd... 

Jest to kluczowy przepis Konwencji, na który bardzo często powołują się skarżący, w tym także obywatele polscy. Do standardów wynikających z tego przepisu niejednokrotnie odwoływał się Trybunał Konstytucyjny i polskie sądy. Jeszcze do niedawna trudno było sobie wyobrazić, że ktoś może zarzucać temu przepisowi niezgodność z Konstytucją. Wprawdzie Prokurator Generalny zaskarżył art. 6 jedynie w zakresie odnoszącym się do TK, ale i takie zarzuty trudno zrozumieć. Z art. 6 Konwencji wynika, że Trybunał Konstytucyjny musi być niezależny, bezstronny czy procedować w składzie zgodnym z prawem. Wymogi te nie są jednak niezgodne z Konstytucją – wręcz przeciwnie, wynikają one nie tylko z Konwencji, ale i z samej Konstytucji. 

Czytaj w LEX: Wybór sędziów Europejskiego Trybunału Praw Człowieka >

Czy gdyby okazało się, że zaskarżony artykuł jest niezgodny z Konstytucją, to czy rząd będzie płacił np. ofiarom przewlekłości odszkodowania>

Jak już mówiłem, wyrok TK może dotyczyć jedynie tego zakresu art. 6 ust. 1 EKPC, który dotyczy postępowania przed TK. Z całą pewnością nie da on więc rządowi podstawy do kwestionowania skutków wszelkich wyroków ETPC wydawanych na kanwie tego przepisu, w tym do uchylania się od obowiązku wypłaty zasądzonego przez ETPC zadośćuczynienia dla np. ofiar przewlekłości postępowania. Bardziej problematyczna jest kwestia, czy rząd będzie odmawiał wypłaty zadośćuczynień zasądzanych przez ETPC na rzecz osób, których prawa wyrażone w art. 6 zostały naruszone wskutek działań TK. 

Czytaj w LEX: Garlicki Leszek, Trybunał Strasburski a kryzys polskiego sądownictwa. Uwagi na tle wyroku Europejskiego Trybunału Praw Człowieka z 19.12.2020 r., Ástráđsson przeciwko Islandii >

W tej chwili trudno powiedzieć, jak rząd zinterpretuje skutki ewentualnego wyroku TK stwierdzającego niekonstytucyjność art. 6 ust. 1 w zakresie zaskarżonym przez Prokuratora Generalnego. Dopóki Polska jest stroną Konwencji, powinna jednak respektować orzeczenia ETPC i wypłacać sumy zasądzane przez ten organ.