Chodzi o wyrok z 20 września. Skargę do Trybunału wniosły dwie polskie obywatelki -  Ewa Solska i Małgorzata Rybicka, które straciły mężów w katastrofie samolotu prezydenckiego, 10 kwietnia 2010 r. Zginęło wówczas osiemdziesięciu ośmiu pasażerów, w tym prezydent Lech Kaczyński i wielu wysokich rangą urzędników publicznych, oraz ośmioro członków załogi. Leszek Solski był działaczem Stowarzyszenia Rodzin Katyńskich, a Arkadiusz Rybicki był posłem na Sejm.

Czytaj: Strasburg: Ekshumacje smoleńskie naruszyły prawa rodzin ofiar>>

Ziobro: sekcja zwłok powinna być niezłoczne 

Minister sprawiedliwości odnosząc się do wyroku powiedział, że "nie traktuję tego rozstrzygnięcia jako porażki prokuratury, ponieważ prokuratura robiła to, co do niej należy". 

- Przynajmniej ta prokuratura, która jest w okresie, kiedy ja jestem prokuratorem generalnym. Można to orzeczenie interpretować jako porażkę prokuratury w okresie, kiedy rządziła PO. Wtedy nie wywiązała się ze swoich zadań, które nakłada na nią ustawa - powiedział. 

Ocenił, że kodeks postępowania karnego nie daje możliwości wyboru. - Nakazuje w sposób bezwzględny w każdym wypadku, kiedy dochodzi do zdarzenia mogącego być przestępstwem, przeprowadzić sekcję zwłok osób, które uczestniczyły w tym zdarzeniu - zaznaczył. 

Dodał, że sekcja zwłok powinna być przeprowadzona niezwłocznie po przewiezieniu ciał ofiar katastrofy smoleńskiej do Polski. - Nie została przeprowadzona. Rzeczywiście doszło do pewnego zdarzenia, które nie powinno mieć miejsce i ma reperkusje w wyroku ETPCz, mianowicie do konieczności ekshumacji ciał w wyniku tego, że zaniechano czynności, wtedy kiedy powinny one być przeprowadzone. Nie przeprowadzono wymaganych bezwzględnie przez polskie prawo sekcji zwłok katastrofy - powiedział minister. 

Komentarz: Strasbug przypomina polskiej prokuraturze o prawach człowieka >>

Kult zmarłego elementem poszanowania życia rodzinnego

Trybunał wskazał, iż sprawa Solska i Rybicka przeciwko Polsce była pierwszą sprawą w historii orzeczniczej Trybunału, w której musiał on rozstrzygnąć o możliwości zastosowania art. 8 Konwencji, chroniącego prawo do poszanowania życia prywatnego i rodzinnego, w kontekście przeprowadzenia ekshumacji ciała wbrew woli najbliższej rodziny na potrzeby postępowania karnego. 

W jego ocenie ekshumacja zwłok mężów skarżących stanowiła ingerencję w prawo do poszanowania życia rodzinnego wdów. Aby ingerencja taka mogła być zgodna z art. 8 Konwencji i nie naruszać praw podstawowych, musiała spełniać warunki wskazane w art. 8 ust. 2 Konwencji, to jest być przewidziana przez ustawę, uzasadniona i niezbędna w demokratycznym społeczeństwie.

 


Trybunał wskazał, że polskie prawo nie zapewniło mechanizmu pozwalającego na zważenie sprzecznych interesów stron w sprawie, to jest, w tym przypadku, z jednej strony wymogom przeprowadzenia skutecznego śledztwa w sprawie zdarzenia o ogromnym znaczeniu dla państwa, a z drugiej strony interesom skarżących w zapewnieniu poszanowania kultu zmarłych członków swej najbliższej rodziny.  Nie zapewniono więc - jak wskazał - minimalnego stopnia ochrony, który przysługuje bliskim ekshumowanych na podstawie art. 8 Konwencji o prawach człowieka.