Prezydent w wywiadzie dla Otwartej Konserwy, Nowego Ładu i Klubu Jagiellońskiego odniósł się do sytuacji w wymiarze sprawiedliwości i środowiska sędziowskiego. – Powiem tak: jeżeli to środowisko nie opamięta się i nie zrobi samo resetu, to skończy się na tym, że trzeba będzie wszystkich tych ludzi wyrzucić ze stanu sędziowskiego, bez prawa do stanu spoczynku. Podkreślam to. Być może przyjdzie wreszcie taki dzień, że trzeba będzie po prostu to zrobić – zapowiedział. Dodał: – Niedawno jeden człowiek powiedział do mnie bardzo brutalnie: "Wie pan, dlaczego w Polsce jest tyle zdrady i warcholstwa bezczelnego? Ponieważ dawno nikogo nie powieszono za zdradę". To straszne, ale w tych słowach jest prawda. [...] Kara ma również walor odstraszający – mówił dalej.
Czytaj: Kożuchowska-Warywoda: Naszym celem nie jest odwet, a sanacja wymiaru sprawiedliwości>>
Pat z SN może skończyć się ponownymi wyborami prezydenckimi>>
Sędzia awansował po 2017 r.? Z mocy ustawy wróci na poprzednie stanowisko>>
Próba zastraszenia sędziów?
Iustitia wskazała, że z troską i zdziwieniem przyjmuje ostatnią medialną wypowiedź prezydenta, sugerującą potrzebę usuwania sędziów z zawodu. – Słowa te stanowią niedopuszczalną próbę zastraszenia środowiska sędziowskiego. Publiczne grożenie usuwaniem sędziów z urzędu, pozbawieniem ich stanu spoczynku czy przywoływanie nieadekwatnych słów o tym, że „dawno nikogo nie powieszono za zdradę" to działanie, które narusza elementarne standardy komunikacji i podsyca atmosferę nienawiści w debacie publicznej – wskazano.
W uchwale dodano, że „agresja słowna pod adresem sędziów pokazuje dobitnie, jak trudno było dotąd o konstruktywne rozmowy na temat sprawnego działania sądów".
– Wyrażamy nadzieję, że niepotrzebne emocje skończą się wraz z opuszczeniem Pałacu Prezydenckiego przez Andrzeja Dudę i że możliwe będzie odtąd prowadzenie konstruktywnych rozmów o stanie polskiego wymiaru sprawiedliwości – wskazuje Iustitia.
Nierozliczone zło wraca ze zdwojoną siłą
Stowarzyszenie dodaje, że wypowiedź prezydenta potwierdza również, iż „nierozliczone zło wraca ze zdwojoną siłą". – Uświadamia też, jak trudne czasy mogłyby przyjść dla polskiego społeczeństwa, gdyby osoby podzielające poglądy Andrzeja Dudy uzyskały w przyszłości wpływ na losy Polski. Pozostawiamy otwartym pytanie, czy i jak rząd i obecny minister sprawiedliwości przygotowują państwo na taką ewentualność – czytamy.
-------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Linki w tekście artykułu mogą odsyłać bezpośrednio do odpowiednich dokumentów w programie LEX. Aby móc przeglądać te dokumenty, konieczne jest zalogowanie się do programu. Dostęp do treści dokumentów w programie LEX jest zależny od posiadanych licencji.










