Sprawę opisało Prawo.pl., a proponowane zmiany w Prawie o Prokuraturze znalazły się w projekcie wprowadzającym przepisy spłaszczające strukturę sądów. Obecnie wynagrodzenie zasadnicze prokuratorów prokuratur rejonowych i okręgowych jest równe wynagrodzeniu zasadniczemu sędziów w takich samych jednostkach organizacyjnych sądów powszechnych. Po zmianach ma zależeć jedynie od stażu pracy, pełnionej funkcji i mnożników. Wyjątkiem będzie poziom Prokuratury Krajowej. Wynagrodzenie zasadnicze jej prokuratorów będzie nadal równe wynagrodzeniu zasadniczemu sędziów Sądu Najwyższego. Dodatki funkcyjne Prokuratora Krajowego i pozostałych zastępców Prokuratora Generalnego są równe dodatkom funkcyjnym odpowiednio Pierwszego Prezesa Sądu Najwyższego i Prezesa Sądu Najwyższego.  

Czytaj: Prokurator i sędzia nie zarobią już tyle samo - MS odchodzi od zasady>>

Eksces w toku prac legislacyjnych

Prokuratorzy krytycznie odnoszą się do tej propozycji. - Nie spodziewałem się takiego ruchu ze strony Ministerstwa Sprawiedliwości. W mojej ocenie ta część projektu pozostaje poza świadomością Ministra Sprawiedliwości Prokuratora Generalnego. Nie jest bowiem racjonalne aby szef prokuratury – Prokurator Generalny wprowadzał rozwiązania niekorzystne dla prokuratorów. Traktujemy to bardziej jako eksces w toku prac legislacyjnych. Mamy dopiero wstępny etap prac nad ustawami i spodziewam się, że to zostanie naprawione. W mojej ocenie z całą pewnością również I Zastępca Prokuratora Generalnego Prokurator Krajowy, który otrzymał projekt do konsultacji opowie się za utrzymaniem zasady równości wynagrodzeń w pełnym zakresie – Tomasz Salwa, wiceprzewodniczący ZZPiPP RP.

W podobnym tonie wypowiada się Angela Bielska–Gajos – prokurator członek Rady Głównej. - Mam deja vu z roku 2008 r. Pamiętam jak pan minister Zbigniew Ćwiąkalski przesłał do konsultacji do sądów projekt rozdzielający płace sędziów i prokuratorów. Poszliśmy wtedy na urlopy na żądanie. Odwołano wokandy, nie odbyły się niektóre przesłuchania. W sprawie zabrał głos ówczesny premier, a jeden z posłów groził nam w telewizji, że niektórzy z prokuratorów nie wrócą już do pracy z urlopów. Rząd wówczas wycofał się z tych szkodliwych projektów, a Zbigniew Ćwiąkalski przestał być ministrem i wrócił do adwokatury - mówi.

I dodaje, że wówczas było to działanie intencjonalne. - Teraz odbierałabym to w kategoriach omyłki. Dzwonią do mnie prokuratorzy z Lubelszczyzny i pytają jak to jest możliwe? Pracujemy ciężko, ponad siły, często kosztem rodzin a tymczasem najpierw zamrożono nam płace, potem obniżono je w wyniku rozwiązań polskiego ładu, a teraz jeszcze dochodzi rozdzielenie wynagrodzeń z sędziami. Zobaczymy, czy staną solidarnie z nami przeciwko tym pomysłom bo po wsparcie niektórych prokuratorów na swoich happeningach sięgają chętnie. Wydaje mi się, że autorzy wycofają się z pomysłu lub też naprawią niefrasobliwość i w rezultacie te zmiany wyjdą obu grupom zawodowym na dobre, bo widzę tu szansę na przewrócenie zlikwidowanego przez dzisiejszą opozycję awansu poziomego - zaznacza.

W jej ocenie awans poziomy jest formą najbardziej zobiektywizowanego awansu, który zależy wyłącznie od stażu pracy i jej jakości. - Czyli mówiąc w uproszczeniu awansujesz nie według widzimisię ale wówczas gdy pełnisz nienagannie służbę i nie jesteś karany dyscyplinarnie. Te elementy awansu poziomego są w projekcie przewidziane dla sędziów. Trzeba je teraz recypować na grunt prokuratorski. I to będziemy rekomendować w toku konsultacji społecznych – zaznacza.

 

Duże zróżnicowane mnożników, prokuratorzy dostaną po kieszeni

Rada Główna ZZPiPP w swojej uchwale podkreśla, że projekt przewiduje w szczególności znaczne zróżnicowanie mnożników służących do ustalania wysokości wynagrodzenia zasadniczego sędziów i prokuratorów. Zgodnie z projektem każdy sędzia będzie mógł nabyć w trakcie służby siedem stawek awansowych.

- Jednocześnie prokuratorzy prokuratur rejonowych będą mogli osiągnąć maksymalnie 5 stawkę awansową. Prokuratorzy prokuratur okręgowych, co prawda zachowają prawo do nabycia 8 stawki awansowej, ale będzie ona niższa niż 7 stawka awansowa przewidziana dla sędziów. Co interesujące, projekt w gorszej sytuacji stawia przyszłych sędziów sądów regionalnych, gdyż prokuratorzy prokuratur regionalnych utrzymają uprawnienie do nabycia stawki 9 i 10, wyższych niż 7 – ostatnia stawka awansowa przewidziana dla sędziów - wskazano w opinii.

Dodano, że w rezultacie proponowanych rozwiązań około 90 procent prokuratorów będzie miało jednak gorszą pozycję finansową od swoich sądowych odpowiedników. - Przykładowo prokurator w drugiej stawce awansowej utrzyma mnożnik 2,17, a sędzia w tej samej stawce uzyska mnożnik 2,30.
W kolejnych stawkach dysproporcja kształtować się będzie w następujący sposób na niekorzyść prokuratorów:

  • druga stawka: 2,17/2,30;
  • trzecia stawka: 2,28/2,45;
  • czwarta stawka: 2,36/2,55;
  • piąta stawka: 2,50/2,70;
  • szósta stawka: 2,65/2,95;
  • siódma stawka: 2,75/3,00.

 

Będzie stanowczy sprzeciw

Związkowcy zaznaczają, że  po faktycznym obniżeniu wynagrodzeń prokuratorów i sędziów w wyniku zamrożenia płac w 2022 r. oraz w sprzężeniu z regulacjami „Polskiego Ładu”, proponowane rozdzielenie wynagrodzeń prokuratorów i sędziów spotka się ze stanowczym sprzeciwem prokuratorów, którzy oczekują od władzy wykonawczej poszanowania raz ustalonych i sprawiedliwych reguł równego wynagradzania zarówno sędziów, jak i prokuratorów.

- Postulujemy aby na dalszym etapie prac, do projektu ustawy wprowadzić w pierwszej kolejności równe dla prokuratorów i sędziów stawki awansowe. W dalszej natomiast kolejności za niezbędne uznajemy zastosowanie tożsamych reguł finansowego awansu poziomego poprzez przyjęcie zasady, że każdy prokurator, podobnie jak i sędzia ma możliwość nabycia wszystkich stawek awansowych. Byłoby to nawiązanie do instytucji „awansu poziomego” wprowadzonego do ustroju sądów i prokuratury z inicjatywy prof. Lecha Kaczyńskiego, która to instytucja mimo solidarnych protestów obu środowisk została zlikwidowana - wskazują związkowcy.

I apelują o "niezbędne" korekty w projekcie.