W art. 48 k.p.c. ustawodawca przewidział zamknięty katalog spraw, w których zachodzi podstawa do wyłączenia sędziego od orzekania z mocy ustawy. Taka sytuacja zajdzie, np. jeśli sędzia ma rozpoznać sprawę swojego rodzica. Natomiast na podstawie art. 49 § 1 k.p.c. niezależnie od przyczyn wymienionych w art. 48, sąd wyłącza sędziego na jego żądanie lub na wniosek strony, jeżeli istnieje okoliczność tego rodzaju, że mogłaby wywołać uzasadnioną wątpliwość co do bezstronności sędziego w danej sprawie. Instytucja wyłączenia sędziego ma gwarantować, że spór stron zostanie rozpoznany w sposób obiektywny. Wyłączenie sędziego w oparciu o art. 49 k.p.c. jest możliwe, jeśli sędzia miałby orzec w sprawie swojego przyjaciela.

Z dniem 7 listopada 2019 r. ustawodawca znowelizował przepis art. 49 k.p.c. Dodał on do niego § 2, z którego wynika, iż za okoliczność, o której mowa w § 1, nie uważa się wyrażenia przez sędziego poglądu co do prawa i faktów przy wyjaśnianiu stronom czynności sądu lub nakłanianiu do ugody.

- Nowelizacja art. 49 § 2 k.p.c. wprowadza dwie niezależne przesłanki negatywne, których wystąpienie automatycznie przekreśla możliwość skorzystania z instytucji tzw. iudex suspectus na gruncie procesu cywilnego. Jest to zatem zbiór podstaw uniemożliwiających wyłączenie sędziego podejrzanego o stronniczość – tłumaczy adwokat dr Szymon Solarski ze Śląskiej Kancelarii Adwokackiej.

 


- W okresie sprzed nowelizacji procedury cywilnej z 4 lipca 2019 r. Sąd Najwyższy w postanowieniu z 20 lutego 1976 r. sygn. akt II CZ 8/76 zajął stanowisko, iż prezentowany przez sędziego niekorzystny dla strony pogląd prawny nie stanowi podstawy do jego wyłączenia na gruncie art. 49 k.p.c. Trzeba jednak zauważyć, iż brzmienie art. 49 k.p.c. sprzed nowelizacji, przy uwzględnieniu wyżej przytoczonego poglądu Sądu Najwyższego skutkowało koniecznością rozpatrzenia w realiach danej sprawy, czy dane zachowanie czy wypowiedź odnośnie poglądu prawnego sędziego uzasadnia podejrzenie, iż może on postępować stronniczo w sprawie. Obecnie treść art. 49 § 2 k.p.c. z założenia uniemożliwia weryfikację zachowania sędziego, które polega na wyrażeniu poglądu prawnego w danej sprawie – podkreśla dr Szymon Solarski. Zwraca on uwagę, że w konsekwencji aktualne rozwiązanie prawne obarczone jest dużym ryzykiem błędu.

Czytaj: 
Mroczkowski: Sędziowie poradzą sobie ze zmianami w procedurze cywilnej>>
Zreformowana procedura cywilna już do poprawki - w MS trwają prace>>

 

Pogląd sędziego na sprawę

- Dotychczas wymagano od sędziego, aby do końca sprawy zachowywał kamienną twarz. Mógł nakłaniać strony do zawarcia ugody na każdym etapie postępowania, oczywiście nie zdradzając jakie według niego na daną chwilę będzie rozstrzygnięcie sprawy. Obecnie dość łatwo możemy sobie wyobrazić sytuację, w której sędzia nawet na początkowym etapie procesu, mając już co prawda przedstawione stanowiska obu stron, ale jeszcze przed przeprowadzeniem jakichkolwiek dowodów, zwłaszcza z zeznań świadków, będzie nakłaniał do zawarcia ugody, prezentując swój pogląd na sprawę – wskazuje adwokat Jolanta Musak, prowadząca kancelarię adwokacką w Krakowie. 

Jak zauważa mecenas Jolanta Musak przez strony może to być odebrane jako zachowanie stronnicze, uprzedzenie sędziego do jednej z nich, tym bardziej, że proces cywilny często bywa dynamiczny, a po przeprowadzeniu dowodów ich prawidłowa analiza może prowadzić do zgoła odmiennych wniosków, niż zdawałoby się na początku postępowania.  - Myślę, że sędziowie będą ostrożni w tej materii – zaznacza adwokat Musak.

Krytycznie do znowelizowanego przepisu odnosi się adwokat Szymon Solarski. - Wydaje się, iż nowelizacja nie realizuje celu jej wprowadzenia, jakim było przeciwdziałanie obstrukcjom procesowym – podsumowuje mecenas Solarski.