- Nie uzyskałem uzasadnienia. Nie wiem na jakiej podstawie Izba postanowiła to moje postanowienie usunąć z obiegu - mówił na konferencji prasowej marszałek Sejmu, Szymon Hołownia, komentując postanowienie Sądu Najwyższego uchylające postanowienie Hołowni ws. wygaszenia mandatu Macieja Wąsika.

Jak dodał, oczekuję na odpowiedź z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych Sądu Najwyższego. — Status Mariusza Kamińskiego jest jasny. Nie powinien pełnić żadnych funkcji wynikających z mandatu poselskiego, chyba że pojawi się inne orzeczenie Sądu Najwyższego — powiedział Hołownia. — Jeśli chodzi o status Maciej Wąsika, wypowiem się, gdy dostanę komplet dokumentacji ze strony Sądu Najwyższego — dodał. — Dla mnie jest to rzecz, która nie mieści się w żadnych kanonach. Jeśli ktoś pyta się, dlaczego w Polsce potrzebna jest reforma sprawiedliwości, to ma dziś koronny dowód w tej sprawie — stwierdził marszałek Sejmu.

Czytaj też w LEX: Ziobro Aldona, Ułaskawienie a abolicja indywidualna (rozważania prawne w świetle postanowienia Prezydenta RP w sprawie ułaskawienia osoby nieprawomocnie skazanej) >

Na rozpatrzenie czeka jeszcze drugie odwołanie Mariusza Kamińskiego, byłego szefa CBA i b. szefa MSWiA. Obaj zostali skazani - 20 grudnia, przez Sąd Okręgowy w Warszawie na dwa lata bezwzględnego więzienia. Toczy się o to jednak spór, bo m.in. prezydent uważa, że cały czas obowiązywało zastosowane przez niego ułaskawienie. - Marszałek Sejmu Szymon Hołownia wydał postanowienia w sprawie stwierdzenia wygaśnięcia mandatów poselskich Kamińskiego i Wąsika. Podjął decyzje po zapoznaniu się z wyciągiem wyroku przesłanym z Krajowego Rejestru Karnego. Marszałek Sejmu posłużył się opiniami prawników w sprawie skutków prawomocnego skazania - potwierdził dyrektor generalny Gabinetu Marszałka Sejmu, Stanisław Zakroczymski.

Czytaj też w LEX: Laskowski Michał, Granice wolności wypowiedzi sędziego w warunkach kryzysu praworządności >

Czytaj: Izba Pracy Sądu Najwyższego 10 stycznia zajmie się odwołaniami szefów CBA>>

 

Zamęt z odwołaniami

Odwołania dwóch byłych szefów Centralnego Biura Antykorupcyjnego wpłynęły do Sądu Najwyższego już 29 grudnia ub. roku. W pismach powołali się na prawomocne ułaskawienie przez Prezydenta RP w 2015 roku. A zatem – zdaniem odwołujących posłów - nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów. Jak poinformował Prawo.pl zastępca rzecznika prasowego Sądu Najwyższego Piotr Falkowski, te odwołania trafiły do Izby Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.

Tyle, że Marszałek Sejmu przesłał również dokumenty w sprawie (z pismem przewodnim) bezpośrednio do prezesa Izby Pracy dr Piotra Prusinowskiego, z pominięciem biura podawczego. I tu zdecydowano, że Izba Pracy rozpatrzy obie sprawy 10 stycznia. Rozpoznawać je mieli sędziowie Robert Stefanicki, Romuald Dalewski i Renata Żywicka, zaś w drugiej turze -  Bohdan Bieniek, Jolanta Frańczak i Dawid Miąsik. W składzie orzekającym w sprawie Wąsika sprawozdawcą jest sędzia powołany przez neoKRS.

I właśnie sędzia Romuald Dalewski miał  jednoosobowo podjąć decyzję o przekazaniu akt tej sprawy do Izby Kontroli Nadzwyczajnej SN, która ją rozpoznała.

Czytaj też w LEX: Kmiecik Romuald, O skutkach procesowych wyroku Trybunału Konstytucyjnego w kwestii abolicji indywidualnej >

Sprawę odwołań reguluje art. 250 ustawy – kodeks wyborczy. Postanowienie Marszałka Sejmu o wygaśnięciu mandatu posła wraz z uzasadnieniem doręcza się niezwłocznie posłowi. Od postanowienia posłowi przysługuje prawo odwołania do Sądu Najwyższego w terminie trzech dni od dnia doręczenia postanowienia. Odwołanie wnosi się za pośrednictwem Marszałka Sejmu. Postanowienie o wygaśnięciu mandatów ogłasza się w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski".

- W tym wypadku odwołujący się złożyli odwołania najpierw bezpośrednio do Sądu Najwyższego, a następnie, w nowym roku - do Marszałka Sejmu – twierdzi Biuro Prasowe SN.

Przepis stanowi, że Sąd Najwyższy rozpatruje odwołanie  i orzeka w sprawie w terminie siedmiu dni w postępowaniu nieprocesowym. Odpis postanowienia Sądu Najwyższego doręcza się posłowi, który wniósł odwołanie, Marszałkowi Sejmu oraz Państwowej Komisji Wyborczej.

 

Czy mandat wygasł?

Sąd Okręgowy w Warszawie orzekł prawomocnie kary po dwa lata więzienia dla Mariusza Kamińskiego i Macieja Wąsika, po roku więzienia dla dwóch pozostałych b. szefów CBA za działania operacyjne podczas "afery gruntowej".

Prezydent Andrzej Duda w piśmie do marszałka Sejmu napisał , że na skutek zastosowania w 2015 r. prawa łaski wobec Kamińskiego i Wąsika, którzy byli wówczas skazani nieprawomocnie przez sąd pierwszej instancji, nie zachodzą przesłanki do stwierdzenia wygaśnięcia ich mandatów.

Zgodnie z ustawą wygaśnięcie mandatu posła następuje w przypadku:

  • 1) śmierci posła;
  • 2) utraty prawa wybieralności lub nieposiadania go w dniu wyborów;( tu chodzi o brak karalności prawomocnym wyrokiem),
  • 3) pozbawienia mandatu prawomocnym orzeczeniem Trybunału Stanu;
  • 4) zrzeczenia się mandatu;
  • 5) zajmowania w dniu wyborów stanowiska lub funkcji, których stosownie do przepisów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej albo ustaw nie można łączyć z mandatem posła,
  • 5a) objęcia urzędu Prezydenta Rzeczypospolitej;
  • 6) powołania w toku kadencji na stanowisko lub powierzenia funkcji, których stosownie do przepisów Konstytucji Rzeczypospolitej Polskiej albo ustaw nie można łączyć ze sprawowaniem mandatu posła;
  • 7) wyboru w toku kadencji na posła do Parlamentu Europejskiego.

Odmowa złożenia ślubowania poselskiego oznacza zrzeczenie się mandatu.

Czytaj też w LEX: Maroń Grzegorz, Ślubowanie poselskie w polskim porządku prawnym >