Zastępca Rzecznika Dyscyplinarnego dla Krakowskiego Okręgu Regionalnego we wrześniu 2018 r. postawił zarzuty prokurator Bożenie O. Była ona wyznaczona do pełnienia dyżuru zdarzeniowego, ale zaniechała osobistego wykonania lub wyznaczenia innego prokuratora do przeprowadzenia oględzin na miejscu zdarzenia, którego skutkiem była nagła śmierć mężczyzny. Było to w sytuacji uzasadnionego podejrzenia przestępczego spowodowania jego śmierci.

Tym czynem prokurator Bożena O. miała się  dopuścić rażącej i oczywistej obrazy przepisów prawa, tj. art. 209 par. 2 i 3 k.p.k., par. 52 ust. 1 oraz par. 169 Rozporządzenia Ministra Sprawiedliwości z dnia 7 kwietnia 2016 r. - Regulamin wewnętrznego urzędowania powszechnych jednostek organizacyjnych prokuratury. Sąd Dyscyplinarny przy Prokuratorze Generalnym orzeczeniem z 9 września 2021 r. uniewinnił prokurator Bożenę O.

Jednak Sąd Najwyższy zmienił to orzeczenie i ukarała Bożenę O. upomnieniem. SN uznał, że obwiniona prokurator Bożena O. rażąco naruszyła prawo.

Powtórne postępowanie

W realiach niniejszej sprawy sąd I instancji, konstruując swoje wnioski nie uwzględnił, na co słusznie uwagę zwrócił skarżący, całości materiału dowodowego, akcentując jedynie fakt powtórnego umorzenia postępowania przygotowawczego.

Czytaj też: Izba Odpowiedzialności Zawodowej: Prokurator ukarana za brak oględzin zwłok

Postanowieniem z dnia 12 lutego 2019 r. prokurator prowadzący postępowanie uwzględniając zażalenie  strony, podjął umorzone postępowanie. Przeprowadzono przesłuchania między innymi funkcjonariuszy policji, wykonujących czynności na miejscu zdarzenia, których celem było ustalenie stanu zwłok i przebiegu ich oględzin oraz oględzin miejsca ich znalezienia. Czynności te przeprowadzono z uwagi na poprzednią nieobecność na miejscu zdarzenia prokuratora.

Konieczność ich wykonania pociągnęła zatem za sobą przedłużenie czasu prowadzenia postępowania, co stanowi argument pozwalający na przyjęcie, że doszło do naruszenia interesów uczestników postępowania lub wymiaru sprawiedliwości – stwierdził Sąd Najwyższy.

Poza tym SN zauważył, że zachowanie obwinionej polegające na zaniechaniu wykonania obowiązków na miejscu zdarzenia, w sposób oczywisty spostrzeżone zostało przez inne osoby, które wykonywały obowiązki na miejscu zdarzenia - przede wszystkim funkcjonariuszy policji. Zaniechanie to dostrzeżone zostało także przez pełnomocnika wykonującego prawa zmarłego, który podniósł wątpliwości co do sposobu przeprowadzenia oględzin zwłok. Nie można zatem uznać, że kwestia ta nie została zauważona przez podmioty będące częścią postępowania, a przez to, że wizerunek Prokuratury nie został narażony na szwank.

Niewłaściwy wzorzec zachowania

Poza tym obwiniona, jako prokurator rejonowy, swoim zachowaniem zaprezentowała także niewłaściwy wzorzec zachowania dla podległych jej prokuratorów, dla których powinna być wzorem do naśladowania. Także w tym kontekście zachowanie obwinionej godziło w dobro wymiaru sprawiedliwości.

Przesłuchania funkcjonariusza na miejscu wypadku  wskazywało, że przyczyną śmierci była działalność innej osoby. Przyczyniło się to do przedłużenia postępowania, co pozwala na przyjęcie, że doszło do naruszenia interesu uczestników postępowania lub wymiaru sprawiedliwości.

- Zaniechanie prokurator zostało dostrzeżone przez pełnomocnika procesowego, reprezentującego zmarłego i policjantów. Wizerunek prokuratury został więc narażony na szwank - podkreślił sędzia sprawozdawca Paweł Wojciechowski, rozpoznając sprawę 16 stycznia 2023 r.

Sąd Najwyższy wymierzając karę upomnienia, poza wyżej wskazanymi okolicznościami wpływającymi na zwiększenie stopnia społecznej szkodliwości czynu obwinionej, uwzględnił jako okoliczności łagodzące jej wymiar, przede wszystkim stan zdrowia obwinionej, który był główną przyczyną popełnienia deliktu dyscyplinarnego.

Zażalenie obwinionej

Zażalenie od tego wyroku wniosła obwiniona, zarzucając wyrokowi m.in. błąd w ustaleniach faktycznych i wniosła o uniewinnienie.

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego prok. Małgorzata Ciążkowska-Gabryś sprzeciwiła się uniewinnieniu. Wskazała, że skutkiem braku oględzin było powtórzenie  czynności, gdyż przyczyną śmierci rowerzysty była działalność przestępcza innego człowieka. A nie tylko wypadek drogowy spowodowany upadkiem z roweru.

- Prokurator rejonowa, jako szefowa, powinna wskazać innego prokuratora do wykonania czynności, jeśli sama nie mogła się na nie udać. Prokuratorzy pracują poza godzinami urzędowania – dodała zastępca rzecznika. To było uchybienie godności urzędu, a ponadto oczywista i rażąca obraza przepisów – dodała.

SN utrzymuje karę w mocy

Na rozprawie 20 marca br. Izba Odpowiedzialności Zawodowej SN uznała, że SN w styczniu 2023 r. wydał właściwe orzeczenie i utrzymał wyrok w mocy.

Jak wyjaśniał sędzia sprawozdawca, nie budziło wątpliwości, że zachowanie obwinionej naruszyło prawo, było rażące, wypełniało znamiona art. 209 par. 3 kpk. Według tego przepisu oględzin zwłok dokonuje się na miejscu ich znalezienia. Do czasu przybycia biegłego oraz prokuratora lub sądu przemieszczać lub poruszać zwłoki można tylko w razie konieczności.
Przy czym – jak zaznaczył sędzia Marek Siwek – rażące naruszenie prawa nie oznacza, że musi dojść do nieodwracalnych skutków. A w tej sprawie skutki były bardzo widoczne.

SN zwrócił uwagę, że prokurator wykonujący zawód zaufania publicznego, powinien być postrzegany pozytywnie.

Sygnatura akt II ZOW 15/23, wyrok Izby Odpowiedzialności Zawodowej z 20 marca 2024 r.