W 2001 r. powodowa spółka akcyjna zawarła ze spółką z o.o. umowę, na podstawie której sprzedawała jej gaz ziemny do kotłowni. W 2007 r. postępowanie upadłościowe wobec spółki z o.o. zostało umorzone, gdyż majątek spółki nie wystarczał na zaspokojenie kosztów postępowania. Po umorzeniu postępowania upadłościowego spółka z o.o. nadal kupowała od strony powodowej gaz na podstawie umowy z 2001 r. Wierzytelności powodowej spółki zostały objęte prawomocnym nakazem zapłaty z 2009 r., któremu nadano klauzulę wykonalności. Na wniosek wierzyciela (strony powodowej) zostało wszczęte postępowanie egzekucyjne na podstawie powyższego tytułu wykonawczego. Egzekucję prowadził naczelnik urzędu skarbowego, który w 2012 r. umorzył postępowanie egzekucyjne z powodu bezskuteczności egzekucji. W toku prowadzonego postępowania egzekucyjnego ustalono, że spółka nie miała żadnego majątku podlegającego egzekucji.

Zgłoszenie upadłości we właściwym czasie?
W pozwie skierowanym przeciwko członkom zarządu spółki z o.o. spółka akcyjna wniosła o zasądzenie solidarnie od pozwanych kwoty ponad 90 tys. zł z ustawowymi odsetkami liczonymi od dnia wniesienia pozwu. Pozwani wnieśli o oddalenie powództwa, zarzucając, że zarząd spółki złożył we właściwym czasie wniosek o ogłoszenie upadłości. W 2015 r. Sąd Okręgowy w Krakowie zasądził solidarnie od obu pozwanych na rzecz strony powodowej żądaną pozwem kwotę ponad 90 tys. zł z ustawowymi odsetkami. Sąd Okręgowy wskazał m.in., że obaj pozwani w dacie powstania zobowiązania względem powodowej spółki byli członkami zarządu, a z punktu widzenia art. 299 k.s.h. bez znaczenia jest podział obowiązków między nimi. Powyższy wyrok Sądu Okręgowego zaskarżył apelacją jeden z pozwanych członków zarządu, wnosząc o jego uchylenie. Apelujący zarzucił m.in., że zgłoszenie upadłości spółki nastąpiło w odpowiednim czasie, a także że strona powodowa wiedziała o sytuacji spółki oraz o postępowaniu upadłościowym i miała możliwość wypowiedzenia umowy.

SA: zgłoszenie wniosku o upadłość nie zwolniło pozwanych z odpowiedzialności
Sąd Apelacyjny w Krakowie uznał za nieskuteczne obwinianie strony powodowej o brak wypowiedzenia umowy, skoro takie samo uprawnienie umowne przysługiwało spółce z o.o. Ponadto SA stwierdził, że zainicjowanie postępowania upadłościowego, które następnie zostało umorzone, nie zwolniło pozwanych z odpowiedzialności, o której mowa w art. 299 § 1 k.s.h., także co do wierzytelności powstałych po umorzeniu postępowania upadłościowego. Sąd Apelacyjny miał przy tym na uwadze poglądy wyrażone przez Sąd Najwyższy w wyrokach z dnia 14 lutego 2003 r. (IV CKN 1779/00, OSNC 2004/5/76) oraz z 30 września 2004 r. (IV CK 49/04, niepubl.), według których w odniesieniu do zobowiązań spółki powstałych po zgłoszeniu wniosku o ogłoszenie upadłości odpowiedzialność członków zarządu jest co do zasady wyłączona. Powyższe orzeczenia zapadły jednak w całkowicie odmiennych okolicznościach faktycznych. Ponadto w żadnym z nich wierzytelność wobec spółki z ograniczoną odpowiedzialnością nie powstała po umorzeniu postępowania upadłościowego.

Dowiedz się więcej z książki
Prawo restrukturyzacyjne i upadłościowe. Zagadnienia praktyczne
  • rzetelna i aktualna wiedza
  • darmowa wysyłka od 50 zł


SA: umorzenie postępowania upadłościowego nie wyklucza kolejnego wniosku o upadłość
W rozpoznawanej przez SA sprawie pozwani, znając sytuację spółki w dacie umorzenia postępowania upadłościowego, zdecydowali się na kontynuowanie działalności gospodarczej i zaciąganie nowych zobowiązań. Przyjęcie, że uprzednie złożenie wniosku o ogłoszenie upadłości zwalnia członka zarządu z odpowiedzialności za przyszłe zobowiązania, zaciągnięte po umorzeniu postępowania upadłościowego, stwarzałoby niebezpieczeństwo wykorzystania tego mechanizmu dla celów godzących w bezpieczeństwo obrotu i byłoby nie do pogodzenia z podstawowym celem unormowania zawartego w art. 299 § 1 k.s.h., jakim jest ochrona wierzyciela spółki. Niezależnie od powyższego, nie sposób uznać, że umorzenie postępowania upadłościowego z powodu braku środków wystarczających na zaspokojenie kosztów postępowania wyklucza skuteczne złożenie ponownego wniosku w przyszłości. Nie jest bowiem wykluczone, że zmianie na korzyść ulegnie sytuacja majątkowa upadłego, czy to z uwagi na kontynuowanie działalności i zwiększenie dochodów, czy to poprzez zmniejszenie pasywów - np. wobec przedawnienia części roszczeń, czy wreszcie zaspokojenie wierzytelności, które w poprzednim postępowaniu uznane zostały za wątpliwe.

W rozpoznawanej przez SA sprawie sporna wierzytelność powstała po ponad roku od umorzenia postępowania upadłościowego. Apelujący zapewniał przy tym powodową spółkę, że zaległość zostanie uregulowana i to w nieodległym terminie, powołując się na dotychczasową bezproblemową długoletnią współpracę. Nie można zatem w tej sytuacji uznać za oczywiste, że zgłoszenie kolejnego wniosku o ogłoszenie upadłości było całkowicie bezcelowe.

Brak spełnienia przesłanek egzoneracyjnych
Podsumowując, Sąd Apelacyjny doszedł do przekonania, że pozwani nie wykazali, aby w odpowiednim czasie został złożony wniosek o ogłoszenie upadłości. Skarżący nie powoływał się na pozostałe przesłanki egzoneracyjne wymienione w art. 299 § 2 k.s.h. Brak było podstaw do przyjęcia, że zgłoszenie wniosku o ogłoszenie upadłości nastąpiło bez winy pozwanych, w szczególności apelującego, który miał możliwość działania w imieniu spółki i znał jej stan majątkowy. Pozwani nie dostarczyli także dowodów na to, że mimo niezłożenia wniosku o ogłoszenie upadłości powodowa spółka nie poniosła szkody. W okolicznościach sprawy nie można jednoznacznie stwierdzić, że złożenie przez zarząd spółki ponownego wniosku o ogłoszenie upadłości nie doprowadziłoby do zaspokojenia strony powodowej przynajmniej w części.

Jeśli nie art. 299 § 1 k.s.h., to art. 415 k.c.
Zdaniem SA przyjęcie, że względem pozwanych nie znajduje zastosowania art. 299 § 1 k.s.h., a to wobec złożenia wniosku o ogłoszenie upadłości w 2004 r., nakazywałoby uwzględnienie żądania strony powodowej na podstawie art. 415 k.c. Należałoby bowiem w tym wypadku przyjąć, że apelujący, wiedząc o sytuacji spółki, na którą wskazywać miało postanowienie o umorzeniu postępowania upadłościowego, zdecydował się na zaciągnięcie zobowiązania wobec strony powodowej, choć mógł i powinien był przewidywać, że dług ten nie zostanie zaspokojony. Gdyby skarżący w imieniu spółki nie zdecydował o kontynuowaniu umowy, nie doszłoby do zaciągnięcia zobowiązania, co kreuje związek przyczynowy, o którym mowa w art. 361 § 1 k.c. Szkoda strony powodowej wyraża się w nieuzyskaniu ceny sprzedaży paliwa gazowego.

W związku z powyższymi okolicznościami Sąd Apelacyjny oddalił apelację jako bezzasadną (wyrok Sądu Apelacyjnego w Krakowie z dnia 21 czerwca 2016 r., sygn. akt I ACa 284/16).