Prawnicy są zgodni, że to dobre rozwiązania. Jest jednak ale. Zdaniem większości z nich dodatkowy urlop dla aplikantów radcowskich i adwokackich powinien być płatny. 

Egzaminy prawnicze miały się odbyć 24-27 marca br. Z powodu zagrożenia koronawirusem ministerstwo zdecydowało o ich przełożeniu - na kiedy? Na razie nie wiadomo. Podobnie ma być z konkursem na aplikację uzupełniającą sędziowską w Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury w Krakowie, wyznaczonym pierwotnie na 2 kwietnia 2020 roku.

 


Aplikanci sędziowscy zachowają prawo do stypendium 

Nowela, która obecnie jest w Senacie zakłada, że aplikant aplikacji sędziowskiej, który zdał egzamin sędziowski w 2019 r. i dokonał wyboru wolnego stanowiska asesora sądowego, zachowuje prawo do pobierania przysługującego mu stypendium do dnia poprzedzającego dzień nawiązania stosunku służbowego na stanowisku asesora, jednak nie dłużej niż przez okres 7 miesięcy od dnia ukończenia aplikacji. 

Czytaj: Sądy hodują zaległości, choć dawno mogły działać online>>

Wypłaty stypendium za miesiące poprzedzające wejście w życie ustawy, mają być dokonane w terminie 3 dni od tego dnia. 

Resort uzasadnia to tym, że obecnie zgodnie z art. 41a ust. 3 ustawy z dnia 23 stycznia 2009 r. o Krajowej Szkole Sądownictwa i Prokuratury aplikanci pobierają stypendium do dnia poprzedzającego dzień nawiązania stosunku służbowego na stanowisku asesora sądowego albo asesora prokuratury, jednakże przez okres nie dłuższy, niż 4 miesiące od dnia ukończenia aplikacji. 

- Aplikanci aplikacji sędziowskiej egzaminowani w 2019 r., którzy oczekują na nawiązanie stosunku służbowego na stanowisku asesora sądowego, od końca stycznia 2020 r. pozostają bez środków do życia oraz bez ubezpieczenia zdrowotnego, a z powodu COVID-19 okres ten jeszcze może ulec wydłużeniu. Niezbędne jest zatem wyjątkowe wydłużenie okresu pobierania stypendium przez aplikantów tego rocznika o 3 miesiące - wskazano. 

Czytaj: Pismo z sądu na poczcie - prosta droga do "depopulacji" rynku prawniczego>>

Nabór uzupełniający z miesięcznym wyprzedzeniem

W ustawie wskazano też, że nowy termin konkursu w ramach naboru na aplikację uzupełniającą sędziowską może zostać ogłoszony z wyprzedzeniem co najmniej miesiąca. Przy czym nieprzeprowadzenie tego konkursu do dnia 15 lipca 2020 r., jest równoznaczne z nieprzeprowadzeniem naboru na aplikację uzupełniającą sędziowską w 2020 r. 

- W takim przypadku kandydatowi, który zgłosił się do konkursu, Dyrektor Krajowej Szkoły Sądownictwa i Prokuratury - na jego wniosek - zwraca uiszczoną opłatę za udział w konkursie - zapisano. 

 


7 dni urlopu na przygotowanie do egzaminu

Z kolei aplikanci radcowscy i adwokaccy, którzy pracują i spełnili przesłanki udziału w egzaminie, będą mieli prawo do dodatkowego urlopu bezpłatnego, w wymiarze 7 dni kalendarzowych, na przygotowanie się do kolejnego terminu egzaminu adwokackiego albo radcowskiego. 

To budzi wątpliwości prawników. 

- Ustawodawca przygotowując Tarczę Antykryzysową, postanowił pomóc osobom, które nie przystąpiły do egzaminu zawodowego w marcu 2020 roku (adwokackiego, radcowskiego), przyznając im 7 dni bezpłatnego urlopu. Biorąc jednak pod uwagę jego wymiar, powinien on zostać zakwalifikowany jako płatny. Niestety, ustawodawca przygotowując tę regulacje, myślał interesem stricte pracodawców, a nie przyszłych radców lub adwokatów - wskazuje Oskar Sobolewski, prawnik w Kancelarii Wojewódka i Wspólnicy. 

Dodaje jednak, że sam pomysł należy pochwalić, bowiem nie wszystkie grupy zawodowe taki urlop otrzymały.

Wątpliwości ma również mec. Rafał Dębowski, sekretarz Naczelnej Rady Adwokackiej. 

- Skoro ustawa proponuje dodatkowy 7-dniowy termin urlopu bezpłatnego dla aplikantów, którym odwołano egzamin, to powinna również przewidywać przedłużenie terminu uprawnień aplikanta o czas odroczenia terminu egzaminu, o co Prezydium NRA zabiega - wskazuje. 

 

Część aplikantów nie wykorzystało całości urlopu

Także adwokat Katarzyna Gajowniczek-Pruszyńska, wicedziekan Okręgowej Rady Adwokackiej w Warszawie wskazuję, że dodatkowy urlop jest niewątpliwie dobrym rozwiązaniem, ale powinien być płatny. Dostrzega również istotny brak.  

- Nie dostrzeżono, że część aplikantów nie wykorzystało całości urlopu sprzed egzaminu, który miał się rozpocząć 24 marca. Wielu z nich tuż po uzyskaniu informacji o odwołaniu egzaminu wróciło do pracy a następnie do pracy zdalnej. A zatem czas dodatkowego urlopu winieni być powiększony także o ewentualnie niewykorzystany czas i powinno to znaleźć odzwierciedlenie w przepisach - mówi. 

I dodaje, że odrębną kwestią, jest ocena czy 7 dni dodatkowych wystarczy, bo to - wskazuje - zależeć powinno także od ostatecznej daty wyznaczonego egzaminu.