RPO nawiązuje przy tym do Raportu Fundacji Court Watch „Aktualna praktyka stosowania tymczasowych aresztowań w Polsce. Raport z badań empirycznych", zgodnie z którym w latach 2015-2019 liczba osób przebywających w aresztach wzrosła o 100 proc. - Wzrasta także długość aresztowań. W Polsce oskarżeni muszą czekać w areszcie śledczym na prawomocny wyrok średnio 9 miesięcy. Tymczasem w większości krajów UE średnia nie przekracza 6 miesięcy. Przyczyną wzrostu liczby i długości aresztowań jest znaczny wzrost liczby wniosków prokuratorów o to od 2016 r. Mimo to sędziowie nie stali się w stosunku do nich bardziej krytyczni. Niezależnie od mnogości wniosków sądy statystycznie akceptują wciąż ponad 90 proc. - zaznacza Marcin Wiącek w piśmie do ministra sprawiedliwości. 

Czytaj: Przestępczość spada, liczba aresztów wzrasta - problem z sądami i przepisami>>

Czytaj w LEX: Zając Dominik - Zagrożenie karą jako przesłanka stosowania tymczasowego aresztowania >>>

Wyroki TK, a przepisy nadal niezmienione

RPO przypomina, że po interwencji jego poprzedników - Trybunał Konstytucyjny wydał wyrok w sprawie stwierdzenia niekonstytucyjności art. 258 par. 2 i art. 263 par. 7 Kodeksu postępowania karnego. 20 listopada 2012 r. orzekł, że „art. 263 par. 7 Kodeksu postępowania karnego (...) w zakresie, w jakim nie określa jednoznacznie przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego wyroku w sprawie, jest niezgodny z art. 41 ust. 1 w związku z art. 31 ust. 3 oraz art. 40 w związku z art. 41 ust. 4 Konstytucji". TK w uzasadnieniu stwierdził, że orzeczenie nakłada na ustawodawcę „obowiązek dokonania takich zmian w prawie, które uwzględniać będą zarówno złożone przyczyny przedłużającego się postępowania karnego i w jego konsekwencji tymczasowego aresztowania, jak i realną potrzebę zapewnienia ochrony dóbr wskazanych w art. 31 ust. 3 Konstytucji".

- Mimo że od opublikowania orzeczenia TK z 20 listopada 2012 r. upłynęło 10 lat, ustawodawca nie wywiązał się z nałożonego nań obowiązku. Treść  przepisu nie uległa żadnej zmianie, a praktyka jego stosowania - mimo powszechnie obowiązującej mocy wyroku - nie tylko nie została ograniczona zgodnie z kierunkiem wskazanym przez TK, ale wręcz staje się coraz bardziej punitywna. Świadczy o tym choćby  podwyższanie przez ustawodawcę zagrożenia karą pozbawienia wolności za poszczególne przestępstwa - zaznacza RPO. 

WZORY dokumentów w LEX:

 

I dodaje, że nowelizacja m.in. Kodeksu karnego i innych ustaw, które zacznie obowiązywać za trzy miesiące, również tego problemu nie rozwiązuje. - Nadal przepisy nie określają jednoznacznych przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania pozwalających przewidzieć maksymalne jego granice czasowe po pierwszym wyroku w I instancji - zaznacza.

Co więcej, TK w wyroku z 17 lipca 2019 r. sygn. akt S 3/19,  zasygnalizował Sejmowi istnienie uchybień w prawie dotyczących stosowania tymczasowego aresztowania ze względu na surowość kary grożącej oskarżonemu oraz braku jednoznacznie określonych przesłanek przedłużenia tymczasowego aresztowania po wydaniu przez sąd pierwszej instancji pierwszego wyroku w sprawie - których usunięcie - jak wskazał - jest niezbędne do zapewnienia spójności systemu prawnego RP. Do tej pory tego nie zrobiono. 

 

Zagrożenie wysoką karą to nie wszystko  

To, jak wygląda stosowanie aresztów w praktyce, pokazuje w ocenie prawników sprawa mężczyzny, który w październiku, w nocy uprowadził tramwaj na Śląsku. Został on aresztowany. W ocenie dr Pawła Czarneckiego z Katedry Postępowania Karnego Uniwersytetu Jagiellońskiego, w takiej sprawie, nawet mimo wysokiego zagrożenia karą, tymczasowe aresztowanie jest, a przynajmniej powinno być środkiem wyjątkowym, a zatem zastrzeżonym do tych przypadków, gdy inne środki nie są w stanie zrealizować celów w zakresie zabezpieczania dowodów lub ochrony przed potencjalnie niebezpiecznym sprawcą, który może popełnić nowe, ciężkie przestępstwo.

- Niestety w orzecznictwie tak sądów powszechnych i Sądu Najwyższego odnośnie art. 258 par. 2 k.p.k. przyjmuje się, ze art. 258 par. 2 k.p.k. wprowadza szczególny rodzaj domniemania w zakresie istnienia obawy, że oskarżony, z uwagi na grożącą mu surową karę, będzie bezprawnie utrudniał postępowanie, a zatem  w świetle tych orzeczeń zastosowanie tymczasowego aresztowania na tej podstawie prawnej nie wymaga dowodowego wykazywania okoliczności, które przemawiałyby za tym, że oskarżony w warunkach wolnościowych będzie podejmował działania godzące w prawidłowy tok postępowania - mówi. 

Czytaj w LEX: Podstawy i terminy tymczasowego aresztowania w świetle Konstytucji >>>

Czytaj w LEX: Szczególne podstawy tymczasowego aresztowania. Glosa do postanowienia SN – Izba Karna z dnia 3 lutego 2022 r., II KZ 6/22 >>>

I dodaje, że powinno być wręcz odwrotnie. - Moim zdaniem nie ma przesłanek do tego, aby sprawca mataczył, skoro materiał dowodowy (nagrania, odciski palców, świadkowie) zapewne został zabezpieczony, zaś nie sądzę aby sprawca dostał w przyszłości karę pozbawienia wolności bez warunkowego zawieszenia, jeśli w ogóle zostanie mu przypisane przestępstwo. Tym samym stosowanie w tej sprawie aresztu było nieuprawnione - zaznacza.