Stowarzyszenie, które już od kilku lat walczy m.in. o "godne" urzędówki, prowadząc akcję G(ł)odna urzędówka, raportując orzecznictwo sądów, opracowując wzory wniosków o przyznanie kosztów nieopłaconej pomocy prawnej udzielonej przez adwokata z urzędu, a także wzory zażaleń w postępowaniu cywilnym oraz w postępowaniu karnym i wzory skarg konstytucyjnych, teraz proponuje swój projekt zmian w tym zakresie. Wraz z petycją został przekazany do Ministerstwa Sprawiedliwości. - Na chwilę obecną jeszcze nie uzyskaliśmy odpowiedzi. Liczymy na to, że Ministerstwo podejmie temat. Bo to nie może być tak, że adwokat za swoją pracę, czy obywatel za pracę prawnika otrzymuje stawki, które się nie zmieniły od tak naprawdę 20 lat. To nie jest praworządne państwo prawne, do którego dążyliśmy przez ostatnie lata - mówi Prawo.pl Filip Tohl, adwokat, członek Stowarzyszenia Adwokackiego "Defensor Iuris" (Kancelaria Adwokacka Adwokat Filip Tohl).

Zobacz procedurę: Przyznanie wynagrodzenia za nieopłaconą pomoc prawną udzieloną z urzędu >

Czytaj: O krok od wzrostu wysokości "urzędówek" dla adwokatów i radców, ale bonusów nie będzie >>

 

Wygrywasz spór - odzyskujesz zapłacone adwokatowi pieniądze  

Jak zaznacza mec. Tohl, pierwsza zasadnicza zmiana to połączenie rozporządzeń w sprawie opłat za czynności adwokackie i ponoszenie przez Skarb Państwa kosztów nieopłaconej pomocy prawnej z urzędu.

- Innymi słowy łączymy regulacje dotyczące stawek z wyboru i stawek z urzędu, bo zgodnie choćby z orzecznictwem Sądu Najwyższego ale też Trybunału Konstytucyjnego są to stawki, które powinny sobie odpowiadać. Rozdzielanie tego na dwa rozporządzenia nie ma sensu. W mojej ocenia najważniejsze jest jednak podejście do opłat za czynności adwokackie w kontekście zwrotu obywatelowi tego co zapłacił za prawnika. Bo nie może być tak, że obywatel idzie do sądu płaci za sprawę 5 tys. zł a następnie dostaje od drugiej strony, przecież nie od Skarbu Państwa, 1600 zł - bo tak jest w taryfie, tak wynika z rozporządzenia. Czyli mówiąc kolokwialnie: "wygrywam spór i muszę dopłacać do interesu, finansując drugą stronę, która przegrała". Dlatego wprowadzamy mechanizm polegający na tym, że strona wygrywająca otrzymuje tyle ile wydała na prawnika. I teoretycznie w obecnym rozporządzeniu też jest taki zapis, tyle że on jest martwy, sądu szukają byle powodu, żeby nie przyznać tych stawek - zaznacza.

I tak zgodnie z projektowanym rozporządzeniem - par. 2, podstawę zwrotu opłaty za czynności adwokackie przed organami wymiaru sprawiedliwości ma stanowić umowa klienta z adwokatem. Przy czym opłata ta - jak wskazano - nie może być wyższa niż sześciokrotna stawka minimalna ani przekraczać wartości przedmiotu sprawy. A zasądzając taką opłatę za czynności adwokata z tytułu zastępstwa prawnego, sąd ma być władny do oceny niezbędnego nakładu pracy adwokata, charakteru sprawy i wkładu pracy adwokata w przyczynienie się do jej wyjaśnienia i rozstrzygnięcia, jedynie wówczas gdy wysokość wynagrodzenia, stanowiącego podstawę opłaty, pozostaje sprzeczna z zasadami współżycia społecznego lub przekracza stawki minimalne.

Dalej, Stowarzyszenie proponuje np. by w sprawach cywilnych, koszty poniesione przez stronę zasądzane były się od strony przeciwnej w wysokości wykazanej we wniosku o przyznanie kosztów zastępstwa procesowego, a jeśli strona nie wykazała kosztów poczynionych na rzecz adwokata, w wysokości stawki minimalnej. Przykładowo w sprawach karnych prowadzonych z oskarżenia publicznego koszty poniesione przez oskarżonego lub podejrzanego, w razie uniewinnienia lub umorzenia postępowania, miałyby być zasądzane od Skarbu Państwa, w wysokości wykazanej we wniosku o przyznanie kosztów obrony, a jeśli wniosek taki nie został złożony, w wysokości stawki minimalnej.

Czytaj też w LEX: Orzekanie o kosztach pomocy prawnej udzielonej z urzędu po wyroku Trybunału Konstytucyjnego z 20.12.2022 r., SK 78/21 >

Czytaj: Prezes NRA ponownie pyta ministra o "głodne" urzędówki >>

 

Podstawą waloryzacja, urealnienie wydatków

To kwestie, o które postulują też Naczelna Rada Adwokacka i Krajowa Izba Radców Prawnych. Stowarzyszenie w swoim projekcie proponuje coroczną waloryzację stawek minimalnych. - Taka waloryzacja do średniego wynagrodzenia powinna następować tak jak w przypadku sędziów, czy prokuratorów. Ponadto w postępowaniu cywilnym jak i karnym powinno być też uwzględnione dodatkowe wynagrodzenie za rozprawy, teraz dotyczy to tylko postępowań karnych. I kolejna ważna kwestia, Skarb Państwa powinien nam niezwłocznie po sprawie wypłacać wynagrodzenie, nie powinniśmy na nie czekać np. latami, a co więcej, powinien mieć możliwość uzyskania zaliczki na poczet przyszłego wynagrodzenia, przed zakończeniem sprawy, która też może trwać przecież przez kilka lat - mówi mec. Tohl.

W projekcie zaproponowano par. 5, zgodnie z którym wysokość stawek minimalnych podlegałaby corocznej waloryzacji, wraz z rozpoczęciem kolejnego roku kalendarzowego, do wskaźnika przeciętnego wynagrodzenia w drugim kwartale roku poprzedniego, ogłaszanego w Dzienniku Urzędowym Rzeczypospolitej Polskiej "Monitor Polski" przez Prezesa Głównego Urzędu Statystycznego na podstawie art. 20 pkt 2 ustawy z dnia 17 grudnia 1998 r. o emeryturach i rentach z Funduszu Ubezpieczeń Społecznych. Jest też zabezpieczenie - jeśli przeciętne wynagrodzenie byłoby niższe niż w roku poprzedzającym, wysokość stawki minimalnej nie ulegałaby zmianie. Sama zmiana nie wymagałaby zmiany rozporządzenia.

- Kolejną ważną kwestią, jest przepis mówiący o wycenie pracy. Oczywiście jest zaproponowana pewna stawka minimalna, bo stawki minimalne od 2002 r. nie zostały podniesione w stosunku do płacy minimalnej. Ale nam chodzi o to by adwokat mógł wyceniać godzinę swojej pracy w zależności od określonej kwoty bazowej i przemnażać to przez liczbę godzin, które rzeczywiście danej sprawie poświęcił. Czyli odwracamy proporcje, bo w naszej ocenie to właśnie my, pełnomocnicy, obrońcy najlepiej wiemy ile czasu włożyliśmy w daną sprawę. Oczywiście te stawki nie mogą być niższe niż stawki minimalne. Musimy być też nad tym kontrola. Proponujemy też - jako podstawę - kwotę opartą o wynagrodzenie radców Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa, czyli profesji bardzo pokrewnej do adwokatów i radców prawnych - zaznacza mec. Tohl.

I tak zgodnie z par. 8 wysokość wynagrodzenia adwokat powinna odpowiadać:

  • nakładowi jego pracy adwokata, w szczególności czasowi poświęconemu na przygotowanie się do prowadzenia sprawy, liczbie stawiennictw w sądzie, w tym na rozprawach i posiedzeniach,czynności podjętych w sprawie, w tym czynnościom podjętych w celu polubownego rozwiązania sporu, również przed wniesieniem pozwu;
  • wartości przedmiotu sprawy, w sprawach, w których wynagrodzenie jest uzależnione od wartości przedmiotu sprawy;
  • wkładowi adwokata w przyczynienie się do wyjaśnienia okoliczności faktycznych, jak również do wyjaśnienia i rozstrzygnięcia istotnych zagadnień prawnych budzących wątpliwości w orzecznictwie i doktrynie;
  • stopniowi zawiłości sprawy, w szczególności trybowi i czasowi prowadzenia sprawy, obszerności zgromadzonego w sprawie materiału dowodowego, w szczególności dopuszczenia i przeprowadzenia dowodu z opinii biegłego lub biegłych sądowych, dowodu z zeznań świadków, dowodu z dokumentów o znacznym stopniu skomplikowania i obszerności.

Co więcej, zaproponowano również, by na żądanie sądu lub organu, adwokat składał szczegółowy rachunek, obejmujący zestawienie czynności podjętych w sprawie, wraz z wyliczeniem ilości rozpoczętych godzin pracy przy prowadzeniu sprawy. Sama kwota bazowa miałaby być określana się w przedziale od 1,75 proc. do 7,5 proc. minimalnego wynagrodzenia w gospodarce krajowej w grudniu poprzedniego roku.

Zobacz też linię orzeczniczą: Zwrot wydatków ponoszonych przez pełnomocnika z urzędu oraz przez stronę >

Stowarzyszenie proponuje też wskazanie w rozporządzeniu, że niezbędne wydatki pełnomocnika z urzędu obejmują w szczególności:

  • zwrot kosztów podróży pełnomocnika z oraz do miejsca wykonywania czynności w postępowaniu, jeśli miejsce to znajduje się poza miejscem prowadzenia działalności gospodarczej przez pełnomocnika, według stawki kilometrowej przyjętej w oparciu o przepisy rozporządzenia Ministra Infrastruktury;
  • koszty pozyskania tłumaczeń, dokumentów administracyjnych oraz innych dokumentów, mających służyć za dowód w prowadzonych postępowaniu, w szczególności wówczas, gdy pełnomocnik został zobowiązany do dostarczenia takiego dokumentu pod rygorem jego pominięcia dowodu lub zawieszenia postępowania;
  • koszty opłat kancelaryjnych i innych opłat, związanych z pozyskaniem dokumentu od Sądu lub innego organu postępowania;
  • koszty doręczenia pisma procesowych do siedziby sądu oraz koszty doręczenia pism procesowych do pełnomocnika strony przeciwnej, jeśli siedziba sądu nie znajduje się w miejscu prowadzenia działalności gospodarczej przez pełnomocnika;
  • koszty kancelaryjne związane z prowadzenie przez pełnomocnika sprawy, wówczas, gdy koszty te są kształtują się na poziomie wyższym niż 100 zł;
  • koszty ustanowienia pełnomocnika substytucyjnego, w sytuacji wystąpienia obiektywnie istniejącej przeszkody w osobistym udziale pełnomocnika głównego w rozprawie lub posiedzeniu, w szczególności wówczas, gdy pełnomocnik nie może brać udziału w rozprawie lub posiedzeniu ze względu na kolizję terminów procesowych, a uprzednio wniósł o zmianę terminu rozprawy lub gdy nie pozwala mu na to stan zdrowia w dniu wyznaczenia rozprawy lub posiedzenia albo wówczas, gdy koszty wykonania czynności poza miejscem wykonywania działalności przez pełnomocnika pozostają istotnie wyższe aniżeli wynagrodzenie pełnomocnika substytucyjnego.

 

Co dalej? W ostateczności pozwy  

Warto przypomnieć, że kończą się prace nad projektem rozporządzeń - przygotowanych jeszcze przez poprzednie kierownictwo MS - a zakładających zrównanie urzędówek adwokatów i radców prawnych ze stawkami dla obrońców i pełnomocników z wyboru. Nie uwzględniono przy tym uwag NRA i KIRP m.in. dotyczących konieczności urealnienia wysokości stawek i dostosowania ich do sytuacji rynkowej i gospodarczej. Prace nad nimi zainicjowane zostały po zakwestionowaniu konstytucyjności przez Trybunał Konstytucyjny. W kwietniu i pod koniec ubiegłego roku Trybunał Konstytucyjny trzy razy wypowiadał się na temat stawek "za urzędówki" w sprawach cywilnych i karnych, zresztą takie same wyroki zapadły też w ostatnich miesiącach. Część z tych spraw dotyczyła radców prawnych, część adwokatów, ale wspólny był kierunek rozstrzygnięć. Według TK przepisy różnicujące wynagrodzenia obrońcy, pełnomocnika "z wyboru" i "z urzędu" są niekonstytucyjne.

Stowarzyszenie podkreśla, że zrównanie stawek z wyboru i z urzędu, nie jest wystarczającym rozwiązaniem. -To jest tylko i wyłącznie efekt tego, że sądy powszechne na podstawie orzeczeń TK i SN doszły w praktyce do wniosku, że stawek nie można rozróżniać. To zostało już wymuszone. Ta regulacja jest tylko potwierdzeniem tego co już obowiązuje. Ja się praktycznie nie spotykam z orzeczeniami, gdzie sądy przyznają stawki z urzędu. Co nie zmienia faktu, że to nie może być wyznacznikiem dla dalszych działań. Nawet poprzedni rząd stwierdził, że musi coś z tym zrobić bo siłą rzeczy sądy przyznają koszty na podstawie stawek z wyboru. Ale uznawanie tego jako sukcesu, czy celu - jest błędem - mówi mec. Tohl.

Dodaje, że adwokaci są zdeterminowani i jeśli nic się nie zmieni, są gotowi na podejmowanie działań prawnych. - Posiadamy zestaw środków związanych z możliwością roszczeń wobec Skarbu Państwa. Przez ostatnie lata te stawki były wprost niekonstytucyjne i myślę, że prędzej czy później adwokaci zaczną występować na drogę sądową przeciwko Skarbowi Państwa tak jak zrobili to sędziowie i prokuratorzy. Mamy więc nadzieję, że MS wykaże w tej sprawie chęć dialogu i rozsądek by zacząć pracę nad zmianami i nie pomijać tematu - podsumowuje.

 

Radcy postulują o kuratorów

Dr hab. Tomasz Scheffler, zastępca kierownika Ośrodka Badań, Studiów i Legislacji Krajowej Rady Radców Prawnych, jednocześnie dziekan Rady OIRP we Wrocławiu przypomina, że również samorząd radcowski przekazywał MS swoje postulaty w zakresie m.in. "urzędówek" dla radców prawnych. Opiniował także projekty rozporządzeń.

- Bardzo zdecydowanie podkreślaliśmy, że konieczne jest zwiększenie stawek w przypadku spraw dotyczących ubezpieczeń społecznych, prawa pracy i małoletnich. Tu istnieje duża konieczność zmian, bo już zauważyliśmy, że jej bardzo duży problem z chętnymi do ich prowadzenia. Mówiąc wprost, kwoty są tak niskie, że nie ma chętnych do podejmowania się takich spraw, gdyż wynagrodzenia nie rekompensuje kosztów. Kolejna kwestia, która nam nieco umyka przy dyskusji nad urzędówkami, to stawki dla kuratorów głównie tych dla osób nieznanych z miejsca pobytu. Sądy proszą nas często o wskazanie potencjalnych kandydatów na kuratorów, bo sprawy nie mogą być procedowane ze względu na niemożność doręczenia pism. Stawki w tych sprawach są tak niskie, że jest problem z chętnymi. Nawet ci radcy, którzy chcą prowadzić sprawy z urzędu, z powody skandalicznie niskich stawek i nakładu pracy oraz kosztów, które musieliby ponieść, nie chcą być kuratorami - zaznacza.

Kolejnym problemem - jak dodaje - jest to, że zgodnie z obecnie obowiązującymi przepisami pełnomocnik w sytuacji wygranej sprawy musi dochodzić wynagrodzenia od przegrywającej strony. - Biorąc pod uwagę ograniczenia i powolność systemu egzekucyjnego, to rodzi to kolejny problem, który skutkuje tym, że mówiąc wprost kredytujemy wymiar sprawiedliwości. I projektowane rozporządzenie zakładało zmianę w tym zakresie - rezygnacje z par. 6, ale został on w wersji ostatecznej przywrócony - dodaje mecenas.

Przypomnijmy zgodnie z tym przepisem, w sprawie cywilnej, w której kosztami procesu został obciążony przeciwnik procesowy strony korzystającej z pomocy udzielonej przez radcę prawnego ustanowionego z urzędu (lub adwokata), sąd przyznaje koszty po wykazaniu bezskuteczności ich egzekucji. - Wypłata oddala się w czasie, to powoduje też zniechęcenie pełnomocników do podejmowania się takich spraw - mówi.