Zawiłości postępowania gospodarczego, zaostrzenie przepisów dotyczących prekluzji, wymusiły na przedsiębiorcach profesjonalną obsługę prawną. Jak podkreślają prawnicy "chowanie" pełnomocników nie jest praktyką nową, ale nowelizacja, która weszła w życie w listopadzie ubiegłego roku praktykę tę jeszcze zwiększyła.

Jak mówi profesor Tadeusz Zembrzuski z Katedry Postępowania Cywilnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Warszawskiego, nowe przepisy "w pewnym sensie" zachęcają do takiego działania. - Dlaczego? Nie tylko z powodu dotkliwych sankcji polegających np. zwrocie pisma a limine, czy de facto wydłużonych terminach do dokonania przytoczeń, lecz także z tego względu na to, że strona występująca w sprawie samodzielnie może liczyć ze strony sądu na niezbędne pouczenia - dodaje. 

Czytaj w LEX: Postępowanie odrębne w sprawach gospodarczych w ramach nowelizacji kodeksu postępowania cywilnego >

Sędzia Aneta Łazarska z Sądu Okręgowego w Warszawie, podkreśla że jeśli taka praktyka istnieje to ma wątpliwość co do jej etycznego wymiaru. - Przecież zawód adwokata czy radcy prawnego jest zawodem zaufania - mówi. Zastrzeżenia w tym zakresie ma też Marcin Maruszczak, radca prawny w kancelarii YSL. Powołuje się przy tym na art. 4[1] Kpc, zgodnie z którym z uprawnienia przewidzianego w przepisach postępowania stronom i uczestnikom postępowania "nie wolno czynić użytku niezgodnego z celem, dla którego je ustanowiono (nadużycie prawa procesowego)".

Czytaj: Procedura cywilna do poprawy - MS szykuje obszerną nowelizację>>
 

Fikcja zwiększa szansę dla klienta 

Przypomnijmy duża nowelizacja kodeksu postępowania cywilnego przywróciła odrębne postępowanie w sprawach gospodarczych, celem było skrócenie czasu rozpoznawania przez sądy spraw przedsiębiorców. W zamierzeniu ustawodawcy przyspieszenie orzekania ma nastąpić przez wprowadzenie kilku specyficznych rozwiązań prawnych: choćby nie można wnosić powództwa wzajemnego, twierdzenia i dowody trzeba podawać w ściśle określonym terminie – na początku postępowania - pod rygorem braku możliwości ich przytaczania na późniejszym etapie sprawy, ograniczona została możliwość powoływania świadków. Tyle w teorii. 

Zobacz procedurę w LEX: Postępowanie dowodowe w sprawie gospodarczej >

Prawnicy od początku podkreślali, że procedura gospodarcza jest pełna pułapek, nawet dla profesjonalnych pełnomocników. Wskazywali nawet na to, że ci przedsiębiorcy, którzy nie muszą wybierać nowego, odrębnego postępowania - powinni chociaż początkowo go unikać. Jak dodają, po roku widać, że strony szukają sposobów na to, by podnieść swoje szanse - jedną z nich jest wspierający ich pełnomocnik, którego formalnie nie ma. 

Czytaj: Zażalenia poziome działają, ale są luki w katalogu i problemy z interpretacją>>
 

Radca prawny dr Marcin Dziurda, były prezes Prokuratorii Generalnej Skarbu Państwa potwierdza, że w myśl nowych przepisów strona bez zawodowego pełnomocnika ma pewną przewagę. - Jeśli mówimy o zgłaszaniu twierdzeń i dowodów w postępowaniu gospodarczym – tak. Jeśli strona jest zastępowana przez zawodowego pełnomocnika, to musi powołać twierdzenia i dowody w pozwie albo odpowiedzi na pozew. Natomiast jeżeli zawodowego pełnomocnika nie ma, to wraz z pouczeniami przewodniczący zakreśla stronie kolejny, co najmniej siedmiodniowy termin na powołanie twierdzeń i dowodów. Wynika to z art. 458[5] par. 2 Kpc - mówi.

Czytaj w LEX: Nowa procedura gospodarcza - reforma KPC >

I dodaje, że jeśli pismo podpisze adwokat czy radca, to strona tego dodatkowego terminu nie dostaje. - Przepisy prowadzą do fikcji. Pozew czy odpowiedź na pozew przygotowuje zazwyczaj adwokat albo radca prawny, ale podpisuje go strona, aby uzyskać dodatkowy termin - wskazuje Dziurda.  

 

Kamuflaż nie zawsze dokładny  

Jak mówią prawnicy, by skuteczniej pomóc klientowi i sprawniej poruszać się po meandrach nowego Kpc, warto też poznać praktykę stosowaną w danym sądzie. Profesor Zembrzuski wskazuje więc, że problem z nieujawnianiem pełnomocnika jest szerszy, bo nie chodzi tylko o ryzyko zwrotu pisma, czy wydłużony termin do dokonania przytoczeń, ale też np. o pouczenia - wynika z artykułu 458 [4]

Czytaj w LEX: Specyfika nowego postępowania odrębnego w sprawach gospodarczych >

- Strona występująca w sprawie samodzielnie może liczyć ze strony sądu na niezbędne pouczenia. Zawodowy pełnomocnik z założenia nie potrzebuje żadnych wskazówek, ale przez to trudniej poznać praktykę, którą przyjmuje się w danym sądzie na tle budzących wątpliwości przepisów. W efekcie niekiedy pełnomocnicy przygotowują pisma procesowe, ale formalnie nie uczestniczą w postępowaniu - mówi. 

Czytaj: Zembrzuski, Dziurda: Po roku obowiązywania zmian, Kpc potrzebuje pilnej i rozsądnej nowelizacji>>

W ocenie adwokata Kamila Szmida z KML Legal, szkopuł tkwi w samej procedurze cywilnej, która jest tak skonstruowana, że zawiera dużo pułapek na pełnomocnika. -  W zasadzie to działania proklienckie. Ale czasem jest tak, że sąd daje krótki termin i wtedy zdarza się, po prostu jest on nierealny dla strony na wykonanie - chodzi np. o zebranie informacji, dokumentów, szczegółowych danych finansowych. Wtedy pełnomocnik ustanowiony później może uzupełnić, a sąd raczej ten dodatkowo termin "da" - mówi. 

Zobacz procedurę w LEX: Przebieg postępowania w sprawie gospodarczej >

Także mecenas Maruszczak przyznaje, że chowanie się pełnomocników to częsta praktyka. - Widać to po stylu pisania itp. Czasami jest zabawnie, bo zapominają się i pozostawiają odniesienia w tekście do tego, że działają w czyimś imieniu, a raz nawet spotkałem się z papierem firmowym - mówi. 

 


Sąd powinien dyscyplinować 

Część prawników uważa, że sąd takie praktyki powinien dyscyplinować i to na podstawie także nowych przepisów Kpc. - Przykładowo, zgodnie z art. 4[1] kpc  z uprawnienia przewidzianego w przepisach postępowania stronom i uczestnikom postępowania nie wolno czynić użytku niezgodnego z celem, dla którego je ustanowiono. Jest to nadużycie prawa procesowego - mówi Maruszczak. 

Czytaj w LEX: Nowelizacja Kodeksu postępowania cywilnego. Problemy praktyczne >

Sędziowie z kolei podkreślają, że najpierw trzeba by mieć dowody, że do takiej sytuacji doszło i dodają, że przecież pełnomocnik może też "włączyć" się do sprawy później. 

- Nowa procedura jest dla jednych dobra, dla innych zła, ma wady i zalety. Na pewno jest dobra dla tych, którzy mają dokumenty,  zebrane dowody i dla powoda jeśli on ma dokumenty i przygotowany proces. Ta procedura daje wyraźny prymat dowodowy dokumentom. Jeśli pozwany ma dokumenty, a powód nie ma dokumentów, a świadków sąd nie dopuści, to pozwany szybko zakończy proces.  W tym postępowaniu rola dowodu z zeznań świadków i samych stron jest wyjątkowo ograniczona - mówi sędzia Aneta Łazarska.

Zobacz w LEX: Nowe obowiązki sądu i stron w postępowaniu gospodarczym - nagranie ze szkolenia >

Sędzia nie ma wątpliwości, że taki proces wymaga dużej staranności, a dodatkowo zaostrzenie przepisów dotyczących prekluzji wymusiło na przedsiębiorcach profesjonalną obsługę prawną. - I przedsiębiorcy się z tego nie wycofają bo chcą żeby kancelaria poprowadziła kompleksowo ich sprawę i wzięła za to odpowiedzialność - wskazuje sędzia.