Prokurator Robert Kmieciak, były szef zielonogórskiej prokuratury rejonowej, został obwiniony o udział w legalnym zgromadzeniu i wygłoszenie na nim mowy.

Jego słowa wygłoszone 1 grudnia 2019 roku, skierowane do około 100 osób, które zebrały się na legalnym proteście przed sądem na pl. Słowiańskim w Zielonej Górze, miały naruszyć godność sprawowanego urzędu.

Sens tych wypowiedzi był taki: "Chcę ścigać przestępców i ,,żeby nikt nie mówił mi, kogo mam zamknąć, a kogo nie”. „Chcemy tylko, by stworzyli nam warunki do jak najlepszego wykonywania naszej pracy” oraz „ Wierzę głęboko, że walka dobiega końca, a zwycięstwem będzie powrót do normalności”.

Czytaj też: SN: Prokurator z Lex Super Omnia uniewinniona, bo nie przekroczyła granic wolności słowa>>

Sąd Dyscyplinarny  przy Prokuratorze Generalnym I instancji uniewinnił prokuratora Kmieciaka od stawianych mu zarzutów. Sąd Dyscyplinarny w orzeczeniu z 11 października 2022 roku stwierdził, że zebrany materiał nie jest wystarczający dla postawienia zarzutów. Sąd oparł się na dwóch relacjach prasowych zamieszczonych w internecie oraz na zeznaniach trzech świadków.

Czyta w LEX: Odpowiedzialność dyscyplinarna prokuratora w świetle aktualnego orzecznictwa sądowego >>

Żądanie ukarania naganą

Od tego orzeczenia zastępca rzecznika dyscyplinarnego dla wrocławskiego okręgu regionalnego odwołał się do Izby Odpowiedzialności Zawodowej Sądu Najwyższego, zarzucając orzeczeniu brak dostatecznej inicjatywy dowodowej oraz nie wzięcie pod uwagę przekroczenia granic wolności wypowiedzi prokuratora, którego słowa podważyły wizerunek prokuratury i godziły w dobro wymiaru sprawiedliwości. Zastępca rzecznika wniosła o ukaranie Kmieciaka naganą.

Czytaj w LEX: Rola i znaczenie etyki zawodowej prawnika ze szczególnym uwzględnieniem etyki zawodu prokuratora >>

Zabierający głos obrońcy twierdzili natomiast, że słowa prokuratora Kmieciaka w żaden sposób nie naruszyły wizerunku prokuratury. - Prokuratorzy przesłuchani przez sąd zgodnie twierdzili, że wypowiedź obwinionego dała im nadzieję, a więc nie było negatywnego odbioru – mówił obrońca prok. Piotr Skiba. – Prokurator Kmieciak nie atakował konkretnych prokuratorów, ani nie odnosił się do konkretnych postępowań. Prokuratorzy nie są ślepym bagnetem, lecz myślącymi ludźmi - dodał.

- Jako autor komentarza do ustawy Prawo o prokuraturze, interpretujący zapisy ustawy, miał prawo zabrać głos w sprawie wymiaru sprawiedliwości. Prokurator wykazał się troską o przyszłość wymiaru sprawiedliwości – dodał prok. Alfred Staszak.

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność służbowa i dyscyplinarna prokuratorów w świetle Prawa o prokuraturze >>

SN uniewinnia prokuratora

Sąd Najwyższy w Izbie Odpowiedzialności Zawodowej utrzymał w mocy orzeczenie sądu I instancji. Jak wskazał sędzia sprawozdawca, sąd I instancji prawidłowo ocenił, że nie jest możliwe jednoznaczne wskazanie wypowiedzi pana prokuratora Kmieciaka. Można przytoczyć sens wypowiedzi, takich jak: „jestem wzruszony, poruszony, mimo, że prokuratura umiera”, chodzi o to aby nikt nie był represjonowany za swoje przekonania polityczne czy religijne itd.

Czytaj w LEX: Postępowanie dyscyplinarne wobec prokuratora >>

- Nie ma wątpliwości, że prokurator może doznawać ograniczeń w swobodzie wypowiedzi, jak też udziału w zgromadzeniach publicznych – powiedział sędzia Paweł Wojciechowski. – Następuje tu kolizja różnych dóbr; z jednej strony, przysługujące jak każdemu obywatelowi  – prawo do swobody wypowiedzi i uczestniczenia w zgromadzeniach publicznych, a z drugiej – dobro prokuratury.

Sędzia Wojciechowski odniósł się do orzecznictwa Europejskiego Trybunału Praw Człowieka w Strasburgu. Już 1976 roku Trybunał wytyczył pewien kierunek granic wolności słowa, istotne dla funkcjonowania państwa prawa. Uznał, że art. 10 Konwencji ma zastosowanie do funkcjonariuszy publicznych, w tym przedstawicieli wymiaru sprawiedliwości. ETPCz  zwrócił też uwagę, że od funkcjonariuszy publicznych wymaga się powściągliwości w wykonywaniu tych praw.

Czytaj w LEX: Apolityczność jako wyznacznik granic wolności wypowiedzi sędziego dotyczących ustawowych reform sądownictwa (ich krytyki) >>

- Prokurator zatem może wypowiadać się, i granice tej wypowiedzi są węższe. A w tej sprawie – wypowiedź prokuratora zawierała negatywną ocenę, ale nie wprost, wyrażono oczekiwania jaka powinna być prokuratura. Ta wypowiedź jednak nie miała charakteru obraźliwego, mieściła się w granicach kultury prawnej – wskazał SN.

Czytaj w LEX: Zasady odpowiedzialności dyscyplinarnej prokuratora >>

Prokurator Kmieciak wypowiada się publicznie jako reprezentant Stowarzyszenia Lex Super Omnia, co też ma znaczenie, bo to był element społecznej kontroli funkcjonowania prokuratury. SN zauważył, że prokurator Kmieciak deklarował wykonywanie obowiązków w sposób jak najbardziej właściwy, a że cieszy się bardzo dobrą opinią w środowisku, to należy uznać, że miał moralne prawo, aby przestrzegać czy ostrzegać przed niekorzystnymi zjawiskami.

Sygnatura akt II ZOW 88/22, wyrok Izby Odpowiedzialności Zawodowej SN z 24 maja 2023 r.