Marszałek Sejmu Szymon Hołownia, wypowiadając się o aktach sprawy Macieja Wąsika, stwierdził, rzekomo relacjonując odpowiedź Prezesa Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych z 16 stycznia br., co następuje: „te dokumenty nam ukradziono, w zasadzie to my nie bardzo wiemy dalej, bo nie mamy na czym orzekać…”. 

 

Użycie słowa kradzież akt

Tym samym, marszałek Sejmu przypisał prezesowi Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych SN ocenę, jakoby akta sprawy zostały z Izby Pracy ukradzione. - Jest oczywistą nieprawdą i to w podwójnym wymiarze – twierdzi rzecznik SN sędzia Aleksander Stępkowski. Nieprawdą jest zarówno sugestia, jakoby akta te zostały ukradzione z Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych, jak i nieprawdą jest przypisywanie takiego twierdzenia prezesowi Sądu Najwyższego kierującemu pracą tej izby - dodaje.

Zdaniem sędziego Stępkowskiego, marszałek Szymon Hołownia ma prawo nie rozumieć procedury sądowej, zwłaszcza, w sytuacji gdy nie był uczestnikiem postępowania, o którego przebiegu się wypowiadał i w który ingerował. Jednak jako konstytucyjny organ RP kierujący pracami Sejmu nie może wprowadzać opinii publicznej w błąd i prezentować, w sposób oczywiście niezgodny z prawdą, stanowiska Prezesa Sądu Najwyższego, co niestety miało miejsce w trakcie konferencji prasowej Marszałka Sejmu 24 stycznia br.

 

Wyjaśnienia prezesa Izby

Prezes Sądu Najwyższego kierujący pracą Izby Pracy i Ubezpieczeń Społecznych w swojej odpowiedzi na list marszałka Sejmu szczegółowo opisał czynności podjęte w kierowanej przezeń izbie, prowadzące do wydania postanowienia, którym Sąd Najwyższy przekazał sprawę Macieja Wąsika do rozpoznania zgodnie z właściwością wynikającą z art. 26 ustawa o SN, Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. W swym liście prezes Piotr Prusinowski stwierdził wyraźnie, że „w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych sprawa z odwołania Pana Macieja Wąsika nie będzie już rozpoznawana”.

Czytaj też: Sędzia Bieniek: Nie wrócimy do sprawy Wąsika

Sąd Najwyższy w Izbie Pracy i Ubezpieczeń Społecznych stwierdził swą niewłaściwość w przedmiotowej sprawie i przekazał ją zgodnie z właściwością Sądowi Najwyższemu Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych. 
Sędzia sprawozdawca zarządził w tej sprawie zniesienie terminu posiedzenia wyznaczonego na dzień 10 stycznia br. oraz przekazanie akt sprawy wraz z postanowieniem z 4 stycznia br. prezesowi SN kierującemu Izbą Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych.
W Izbie Kontroli Nadzwyczajnej i Spraw Publicznych SN, ze względu na tożsamy treściowo środek zaskarżenia wniesiony do tej izby 29 grudnia 2023 r., zarządzeniem z 4 stycznia br. dołączono akta sprawy Mariusza Kamińskiego.