Izba Dyscyplinarna rozpatrywała 4 lutego br. zażalenie zastępcy Rzecznika Dyscyplinarnego Sędziów Sądów Powszechnych na uchwałę o uchyleniu zawieszenia w czynnościach służbowych sędziego Pawła Juszczyszyna z Sądu Rejonowego w Olsztynie.

Nakazał on Kancelarii Sejmu ujawnienie list poparcia dla sędziów kandydujących do Krajowej Rady Sądownictwa.

Czytaj: 
 Po wyroku TSUE sąd nakazał ujawnienie list poparcia do KRS>> 
364 sędziów wskazało kandydatów do KRS>>

Do czasu podjęcia dzisiejszej uchwały sędzia Juszczyszyn orzekał normalnie; w zeszłym tygodniu zasądził grzywnę dla szefowej Kancelarii Sejmu a także nakazał ujawnienie list poparcia przez ministra sprawiedliwości. Mógł to robić, ponieważ Izba Dyscyplinarna jako sąd I instancji przywróciła sędziego do pracy.

Czytaj więcej na Prawo.pl: Dwie grzywny dla szefowej kancelarii Sejmu

Argumenty zastępcy rzecznika

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik w czasie wtorkowego posiedzenia stwierdził, że on jako sędziowski rzecznik dyscyplinarny musi stać po stronie poniżanych obywateli.  - Naszym zadaniem nie jest obrona interesu sędziów jako grupy zawodowej, nie chcę użyć słowa - jako "kasty" - mówił Radzik. Sędzia Radzik zauważył, że obwiniony dostał od sądu I instancji ostrzeżenie, ale  "absolutnie nie przejął się tym i brnie w to samo, wypowiada wojnę swojemu państwu". Jego zdaniem, sędzia Juszczyszyn miał jedynie rozpoznać prostą apelację w sprawie cywilnej. A tymczasem sędzia ten zawiesza postępowanie, podważając legalność powołania swojego kolegi - mówił sędzia Radzik.

Sędzia podważył prerogatywę prezydenta

Izba Dyscyplinarna 4 lutego br. zmieniła uchwałę SN i zawiesiła sędziego Juszczyszyna w czynnościach służbowych na czas nieograniczony, do momentu wydania prawomocnego orzeczenia dyscyplinarnego. Jak zaznaczył sędzia Adam Tomczyński, obecny skład nie zgadza się z twierdzeniem sądu I instancji, że przewinienie jest oczywiste, ale społeczna szkodliwość czynu niewielka.

- Sąd rozważył konflikt dwóch dóbr: spokojne dalsze orzekanie przez sędziego Juszczyszyna albo spokojne orzekanie wszystkich sądów. Wybrał to drugie dobro. Postępowanie obwinionego prowadziło do chaosu, godzącego w wymiar sprawiedliwości - podkreślił sędzia Tomczyński.

Izba Dyscyplinarna orzekła, że zachodzi duże prawdopodobieństwo, że obwiniony złamał prawo i nie dostosował się do orzecznictwa Trybunału Konstytucyjnego oraz NSA. - Jakiekolwiek wprowadzenie chaosu jest niedopuszczalne - powiedział sędzia sprawozdawca. - Obwiniony podważył prerogatywę prezydenta do powoływania sędziów. Jeśli nie będziemy reagować, to doprowadzimy do anarchii, a ofiarami będą zwykli obywatele - powiedział sędzia.

Prezes odsuwa sędziego od orzekania

Pan sędzia od tej chwili nie sądzi, jego sprawy podlegają rozlosowaniu - napisał we wtorek na Twitterze prezes Sądu Rejonowego w Olsztynie Maciej Nawacki, odnosząc się do orzeczenia Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego. 
Oczywiście w pełni wykonam orzeczenie Izby Dyscyplinarnej SN. Pan sędzia od tej chwili nie sądzi, jego sprawy podlegają rozlosowaniu. Na tym polega szacunek wobec obywateli, prawa i sądu - napisał prezes olsztyńskiego sądu.

Paweł Juszczyszyn jest sędzią i wręcz musi wykonywać obowiązki orzecznicze, od jutra będzie w sądzie zasiadał - powiedział po rozprawie obrońca Juszczyszyna adwokat Michał Wawrykiewicz. Zastępca rzecznika dyscyplinarnego Przemysław Radzik skomentował, że wtedy "narazi się na kolejne zarzuty".

Nie zapadło żadne orzeczenie, bo Izba Dyscyplinarna nie jest sądem. Juszczyszyn jest sędzią, który ma obowiązek orzekać i będzie orzekał - dodał drugi z obrońców Juszczyszyna adwokat Mikołaj Pietrzak. Zdaniem adwokata każdy, kto mu to utrudni, np. prezes sądu - "utrudniał będzie wykonywanie obowiązków sędziowskich".

Zastępca Rzecznika dyscyplinarnego sędzia Radzik po ogłoszeniu uchwały stwierdził, że jeśli sędzia Juszczyszyn nie dostosuje się do tego orzeczenia, to będzie miał następne postępowanie dyscyplinarne.  - Powiedziałem przed SN, że sędzia Juszczyszyn idzie na wojnę z państwem polskim i występuje w roli celebryty i to są słowa adekwatne do zachowania. Najbardziej oburza mnie to, że zachowanie obwinionego godzi w normalnego obywatela - dodał. 

Sygnatura akt II DO 1/20, uchwała ID z 4 lutego 2020 r.