- Na podstawie mojego zarządzenia wyznaczane są składy niemieszane, czyli złożone tylko ze „starych” sędziów, albo tylko z „nowych”. Dzięki temu sprawniej przebiega orzekanie i mamy nawet w tym pewne sukcesy - przypomniał w wywiadzie dla Prawo. pl sędzia Michał Laskowski, prezes SN kierujący Izbą Karną. Do 26 maja br., bo wtedy kończy się jego kadencja. 

Czytaj w LEX: Laskowski Michał, Granice wolności wypowiedzi sędziego w warunkach kryzysu praworządności >

Czytaj: Michał Laskowski: "Nowy" prezes pokieruje w większości "starą" Izbą Karną SN>>

Dwa Sądy Najwyższe?

Na pytanie, że można to interpretować to, że są obecnie dwa Sądy Najwyższe, prezes Laskowski przyznał, że niestety, mamy taką sytuację właśnie.  - To spowodował ustawodawca wspólnie z prezydentem. Stworzyli taką sytuację i ona się sama nie rozwiąże. Nie rozwiążą jej również sami sędziowie, nowi czy starzy. To trzeba rozwiązać w jakiś inny sposób, ale nikt o tym nie myśli. A te wspomniane orzeczenia europejskich trybunałów nie znikną, one są i będą - powiedział Michał Laskowski.

Czytaj w LEX: Pojęcie jednoznaczności wykładni prawa w świetle badań orzecznictwa Izby Karnej Sądu Najwyższego >>

Kontynuowanie tej zasady kompletowania składów orzekających deklaruje powołany już przez prezydenta Zbigniew Kapiński, który obejmie stanowisko 27 maja. 

Czytaj: Czytaj: Zbigniew Kapiński nowym prezesem Izby Karnej Sądu Najwyższego>>

- Uważam, że to jest w interesie Izby. Nie chce wywoływać dodatkowych konfliktów. Chcę natomiast, żeby praca Izby przebiegała w sposób merytoryczny i spokojny. Dlatego nigdy nie będę wyznaczał takich składów wbrew sędziom. Będę natomiast rozmawiał z sędziami i namawiał ich do tego, żeby ci, którzy dotychczas nie chcieli orzekać z nowymi sędziami, zmienili swoje podejście - powiedział Zbigniew Kapiński w wywiadzie dla PAP.

Czytaj w LEX: Proceduralna reakcja Europejskiego Trybunału Praw Człowieka na kryzys praworządności w Polsce >

Uchwał trzech izb szkodzi wymiarowi sprawiedliwości

Nowy prezes Izby karnej jako ważny problem, nie tylko jego izby ale całego Sądu Najwyższego, widzi uchylanie wyroków z powodu tylko i wyłącznie udziału w składzie orzekającym sędziów przedstawionych do powołania przez obecną Krajową Radę Sądownictwa. - Sędziów, których niektórzy nazywają neosędziami. Głęboko się z tym nie zgadzam. To jest bardzo szkodliwe z punktu widzenia stron postępowania, wymiaru sprawiedliwość, a w konsekwencji Polski. Nie znajduję żadnego merytorycznego uzasadnienia takiego postępowania - mówi Zbigniew Kapiński.

Czytaj w LEX: Orzeczenia sędziów powołanych przy udziale nowej KRS – konsekwencje prawne wyroku Trybunału Sprawiedliwości UE z 6.10.2021 r. (sprawa C-487/19 W.Ż.) >

Nowy prezes Izby karnej przypomina, że podstawą do takiego uchylania wyroków jest tzw. uchwała trzech Izb SN. - Uważam, że jest ona zasadniczym problemem i fakt, że kiedyś zapadła wciąż negatywnie wpływa na funkcjonowanie polskiego wymiaru sprawiedliwości. Niemałe znaczenie ma też tutaj polityczne zaangażowanie niektórych sędziów - stwierdził.

Czytaj w LEX: Test bezstronności (niezawisłości) sędziego w praktyce >

Czytaj: 
Sąd Najwyższy: Sędziowie powołani z udziałem nowej KRS nie mogą orzekać>>
SN: Uchwała trzech izb obowiązuje, TK jej nie uchylił>>