Sędzia Raczkowski obwiniony został przez Prokuraturę Krajową o przekroczenie uprawnień godzące w zasady ochrony informacji niejawnych. Dlatego że odtajnił część dokumentów z akt sprawy szpiegowskiej z lat 90., z których Agencja Bezpieczeństwa Wojskowego nie zdjęła klauzuli tajności (sygn. akt I ZI 2/22).

Czytaj: Sędzia Kozielewicz zmierzy się z zarzutami prokuratury w sprawie ścigania sędziów>>

Jednak - jak twierdzi sędzia Raczkowski - odtajnienie to nastąpiło na skutek rekomendacji specjalnego zespołu. Problem nabrał poważnego charakteru, gdy dziennikarze nagłośnili informacje i materiały z tej sprawy i wykorzystali do książki o byłym ministrze obrony Antonim Macierewiczu.

 

 

Sędzia miał zaufanie środowiska

Warto też podkreślić, że Piotr Raczkowski jest byłym wiceprzewodniczącym starej Krajowej Rady Sądownictwa, jeszcze wybieranej przez sędziów, a nie jak obecnie przez polityków.

W 1997 r. sędzia Raczkowski został powołany na stanowisko sędziego Wojskowego Sądu Garnizonowego w Warszawie, gdzie pełnił służbę.

- W 2001 r. Minister Sprawiedliwości Lech Kaczyński oraz Minister Obrony Narodowej Bronisław Komorowski powołali mnie na stanowisko prezesa tego sądu. W 2013 roku zostałem powołany na stanowisko sędziego sądu okręgowego. Od sześciu  lat orzekam zarówno w sądzie wojskowym jak i w powszechnym, do którego zgłosiłem się dobrowolnie. Dwukrotnie (w 2010 i 2014 roku) zyskałem zaufanie całego środowiska sędziów wojskowych i zostałem wybrany na członka KRS - przyznaje.

 

Obwinieni odroczyli rozprawę

W środę 14 września br. natomiast rozstrzygną się losy sędziów Wojciecha M. i Rafała L. z Krakowa w  sprawie zawieszenia w czynnościach służbowych w związku prowadzonym postępowaniem dyscyplinarnym na wniosek rzecznika dyscyplinarnego.

Rzecznik Dyscyplinarny Sędziów Sądów Powszechnych chce wszczęcia postępowań dyscyplinarnych, ponieważ jego zdaniem podczas rozprawy odwoławczej, jako funkcjonariusze publiczni – członkowie składu orzekającego w sprawie Sądu Okręgowego w Krakowie, przekroczyli swe uprawnienia w ten sposób, że "przyznając sobie kompetencje do oceny prawidłowości działania organów konstytucyjnych w zakresie powołania w I instancji asesora sądowego w Sądzie Rejonowym w Chrzanowie, podważając tym samym przepis art. 106i par. 1 ustawy z 27 lipca 2001 r. Prawo o ustroju sądów powszechnych, wzięli udział w wydaniu postanowienia o odroczeniu rozprawy w celu ustalenia, czy zachodzi okoliczność, która mogłaby wskazywać na niewłaściwe powołanie  tego asesora, co stanowiło bezprawną ingerencję w ustawowy tryb powoływania sędziów i asesorów sądowych". Mogło to - zdaniem rzecznika - prowadzić do naruszenia przepisu art. 178 ust. 1 Konstytucji RP oraz naruszało art. 89 par. 1 ustawy o ustroju sądów powszechnych A tym samym stanowiło działanie na szkodę interesu publicznego wyrażającego się w prawidłowym funkcjonowaniu wymiaru sprawiedliwości.
W środę też Izba rozpozna trzy inne sprawy sędziów zawieszonych w czynnościach bezterminowo.