Mapa alertów wyborczych, monitorowanie „turystyki wyborczej”, sprawdzanie czy środki publiczne, urzędy i strony internetowe władz lokalnych nie są wykorzystywane do agitacji wyborczej, portal analizujący źródła darowizn na kampanie  – to niektóre przykłady społecznej kontroli wyborów wskazane w raporcie przygotowanym dla Fundacji im. Stefana Batorego.
W raporcie oceniono także możliwości zastosowania podobnych narzędzi w Polsce.
Ekspert – Bartosz Wilk – przeanalizował metody monitorowania wyborów i kampanii wyborczych w Gruzji, Kosowie, Armenii, Mołdawii, Serbii, Grecji, Austrii, Bułgarii i Niemczech. Przykłady działań  mogą być pomocne dla aktywistów i aktywistek chcących obserwować jesienne wybory w Polsce.

W Gruzji – w dniu głosowania - aktywiści uruchomili infolinię do zgłaszania nieprawidłowości oraz zorganizowali mobilne zespoły weryfikujące  sytuację na miejscu.  Wcześniej sprawdzali czy władze lokalne nie wykorzystywały swoich stron internetowych do popierania lub dyskredytowania różnych partii, czy kandydaci nie posługiwali się mową nienawiści i czy nie było łamane prawo opozycji do wolności zgromadzeń.

W Armenii weryfikowano czy urzędnicy państwowi i samorządowi angażowali się w prowadzenie kampanii wyborczych, czy wymagano od nich obecności na wydarzeniach będących częścią kampanii wyborczej, czy na potrzeby kampanii wykorzystywane były lokale państwowe lub komunalne.

Kolejne ciekawe rozwiązanie funkcjonowało w Mołdawii. To interaktywna mapa do zgłaszania alertów dotyczących nieprawidłowości w dniu głosowania  - z możliwością załączania zdjęć i plików wideo.

W Austrii
działa portal analizujący źródła finansowania kampanii wyborczych, w tym szczególnie darowizny. Sprawdzano m.in. powiązania darczyńców - osób fizycznych i firm – z partiami i komitetami.

W Niemczech stworzono aplikację, która po wypełnieniu formularza wskazuje wyborcy,  która z kandydujących osób ma najbardziej zbieżne do niego poglądy.

W Bułgarii sprawdzano jaki wpływ na wyniki głosowania ma tzw. „turystyka wyborcza” czyli zmiana miejsca zamieszkania tuż przed wyborami, żeby zagłosować na kandydata startującego w innym okręgu wyborczym.

 - Nowelizacja Kodeksu wyborczego wprowadziła radykalne zmiany w sposobie organizacji wyborów - mówi Joanna Załuska, Szefowa działu Demokracja forum Idei Fundacji im. Stefana Batorego. - Takie działania w wielu środowiskach wzbudziły niepokój czy wybory samorządowe zostaną przeprowadzone sprawnie i przejrzyście. W tej sytuacji im więcej osób i organizacji zajmie się ich obserwacją - tym lepiej, również ze względu na legitymizację wyników. Przykłady monitoringu z innych krajów to dobra inspiracja do działania w Polsce - dodaje Załuska,