Patrycja Rojek-Socha: Wydaje się, że Adwokatura do mediacji już się przekonała. Świadczy choćby o tym projekt zmian w Kodeksie Etyki Adwokackiej, wprowadzający obowiązek informowania klienta o innych formach rozstrzygnięcia sporu. Czy teraz, w czasie epidemii, jest ona możliwa? 

Zemke-Górecka: Tak, mediacje są przeprowadzane. A Centrum Mediacyjne przy NRA opracowało rekomendację jak powinny wyglądać w stanie zagrożenia, online. Zależy nam na tym, aby wszystko się odbywało legalnie, by te mediacje i ugody, które zostaną zawarte były następnie zatwierdzane przez sąd. Bo przecież o to chodzi, o uzyskanie consensusu. 

 


Co zawierają rekomendacje? 

Wskazujemy na konkretne przepisy, dajemy pewne instrukcje tak by adwokaci nie działali po omacku i na żywioł. Bo konsekwencje mogą być poważne. Nasze rekomendacje mają też służyć pewnemu ujednoliceniu standardów.

Czytaj w LEX: Prawa i obowiązki pełnomocników procesowych w praktyce w związku z koronawirusem >

Ale też w zakresie samego przeprowadzania mediacji?

Oczywiście, że nie. To sfera w którą - w mojej ocenie - nie można ingerować. Wszystkie metody pracy mediatora odnoszące się do polubownego rozwiązywania sporów są dodatkowo wyraźnie dopuszczone przez art. 1833a.  Narzędzia i sposób przeprowadzania mediacji pozostawiamy mediatorom, żeby mogli w jak największym stopniu dopasować się do realiów konkretnej sprawy. Trzeba być bardzo daleko od formalizacji procesu mediacji, bo to będzie ze szkodą dla niego.

Czytaj: COVID-19 zachęca prawników do mediacji online>>

Zainteresowanie jest? 

Bardzo duże. Zgłosiło się w całym kraju ok. 200 osób, które gotowe są prowadzić mediacje online. Po by wspierać i sądy i też obywateli. Bo przecież nie chodzi tylko o sprawy gospodarcze czy z zakresu prawa pracy. W skutek izolacji będzie bardzo dużo mediacji w sprawach rodzinnych. One już, a dotyczą choćby problemów z egzekwowaniem kontaktów z dzieckiem. 

Czytaj w LEX: Odpowiedzialność cywilna i karna za zarażenie koronawirusem >

Do czego taka mediacja mogłaby doprowadzić? Rodzic z którym jest dziecko, pewnie zasłania się zagrożeniem koronawirusem? 

Tak, ale można wypracować alternatywne sposoby kontaktu np. przez telefon, skype lub inne komunikatory. Ważne jest, by dziecko miało kontakt z rodzicem, z którym nie przebywa na stałe. Zachowanie relacji rodzicielskich jest bardzo ważne zarówno z punktu widzenia dziecka, jak i rodziców. Mamy też zapotrzebowanie na szkolenia specjalistyczne z mediacji, które w przypadku naszego Centrum są obowiązkowe dla mediatorów w wymiarze dwóch szkoleń rocznie.

Czytaj: Szykują się kolejne zmiany w adwokackiej etyce - wraca temat reklamy>>

Wracając do mediacji online. Mamy wystarczające rozwiązania prawne? 

Są rozwiązania, które można stosować i są zgodne z prawem. Jest choćby regulamin urzędowania sądów powszechnych i par. 170, który pozwala na poinformowanie stron oraz mediatora drogą np. poczty elektronicznej o skierowaniu sprawy do mediacji. Jako mediatorzy możemy skorzystać z tych samych środków, aby ustalić czy strony chcą się poddać mediacji. Oczywiście legislacyjnie nie przewidziano wszelkich niezbędnych rozwiązań, ale obecnie obowiązujące pozwalają na prowadzenie mediacji sądowej i pozasądowej online.

Czytaj w LEX: Mediacja online w erze COVID-19 (koronawirus) >

Obieg dokumentów? 

Również jest możliwy w trakcie mediacji, bo dopuszczalne jest wykorzystanie formy dokumentowej, a więc złożenie oświadczenia woli w sposób umożliwiający ustalenie osoby składającej oświadczenie, zgodnie z art. 772. A to oznacza, że jest możliwe uzewnętrznienie woli osób poddających się mediacji. Dopiero sam protokół podpisany przez mediatora i z załączonymi podpisanymi egzemplarzami ugody należy w tradycyjny sposób doręczyć do sądu.

Czytaj w LEX: Definicja i rozpatrywanie przez sądy spraw pilnych w dobie koronawirusa i regulacji z tzw. tarczy antykryzysowej >

Można mówić już o pewnym trendzie wśród prawników? 

Tak, jest zainteresowanie mediacją. Cały czas zgłaszają się kolejni adwokaci, którzy ukończyli kurs podstawowy i chcą zostać wpisani na listy mediatorów Centrum. Już toczą się mediacje w formie online. A to oznacza, że upatrują możliwości na wykonywanie zawodu właśnie w ten sposób. Zwłaszcza, że obecnie nie mają możliwości reprezentowania stron w sądzie. W przypadku adwokatów-procesualistów, pracy jest obecnie zdecydowanie mniej, a mediacja online daje szansę na możliwie niezakłócone kontynuowanie dotychczasowej praktyki. Czyli można powiedzieć, że adwokatura już dojrzała do tego, aby wykorzystywać sposoby rozwiązywania sporów nie tylko w sądzie. Pozostaje nam jeszcze szeroka edukacja i promocja wśród społeczeństwa.

Czytaj w LEX: Mediacja sądowa z uwzględnieniem nowelizacji KPC - nagranie ze szkolenia >

Świadomość nadal jest niska? 

Jest coraz wyższa, ale jeszcze jest wiele do zrobienia. Dlatego warto pokazywać, przekonywać, że mediacja jest o wiele krótsza niż proces, że szybciej można uzyskać zadowalające rozwiązanie i, co bardzo istotne, że taka ugoda zaczyna działać od zaraz, a konkretnie od momentu, który ustalimy ze stronami, a nie od momentu np. uprawomocnienia się wyroku. Zatwierdzenie ugody przez sąd daje dodatkowe rygory procesowe – w pewnym uproszczeniu może ona być wykonywana w drodze postępowania egzekucyjnego. I ostatni argument to koszty, które w mediacji są nieporównywalnie niższe, niż te związane z przeprowadzeniem procesu sądowego. Reasumując, z perspektywy sądów, pełnomocników, mediatorów i stron, mediacja online stanowi realną i skuteczną metodę rozwiązywania sporów, szczególnie przydatną w czasie pandemii. 

Czytaj w LEX: Mediacja po reformie KPC >