Eksperci Lewiatana są zdania, że parlamentarzyści, chcąc wyeliminować rozwarstwienie kancelarii komorniczych, wywołają falę społecznego oburzenia spowodowaną czynnościami komorników, którzy będą do takich działań „przymuszani" prawem nakładającym na nich uzyskiwanie 35 proc. skuteczności i to dodatkowo w ciągu 6 miesięcy (o czym stanowią już obecnie obowiązujące przepisy prawa).

Obecnie wierzycielom nie zawsze zależy wyłącznie na skuteczności. Wielu rozumie możliwości finansowe osób zadłużonych i tym samym godzi się na spłatę zadłużenia w terminie znacznie dłuższym niż narzucone ustawą 6 miesięcy - często jest to 12 do nawet 24 miesięcy.  - Wskaźnik 35 proc. wydaje się możliwy do osiągniecia tylko dla tych komorników, którzy dostaną najlepsze wierzytelności. Komornicy, którzy otrzymają „gorsze" (np. wielokrotnie wcześniej nieskutecznie egzekwowane) zostaną ukarani mniejszym wpływem spraw. Kancelarie komornicze nie będą zatem traktowane równo, co wzbudziło już wątpliwości konstytucjonalistów co do zgodności takiego rozwiązania z ustawą zasadniczą. Doprowadzi to do podziału na kancelarie „lepsze" i „gorsze" i do nowego ich rozwarstwienia, choć nie będzie zależne od sprawności samych komorników, a bardziej od możliwości pozyskania lepszych spraw - czytamy w opinii.

Zdaniem jej autorów kancelarie z biedniejszych regionów kraju, gdzie skuteczność ze względu na poziom zubożenia społeczeństwa będzie niższa, będą w gorszej sytuacji od kancelarii z zamożniejszych regionów Polski, a czynnikiem o tym przesądzającym będzie obszar, z którego pochodzą. Ustawa ta będzie więc odbierała szanse na rozwój kancelarii z obszarów biedniejszych np. z dużym udziałem gmin wiejskich.