Resort sprawiedliwości już dawno obiecywał poprawę sytuacji. Teraz pracuje nad zmianą ustawy o Krajowy Rejestrze Karnym. Projekt udostępniono na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Jak wskazano w uzasadnieniu, celem jest stworzenie ustawowych ram prawnych dla funkcjonowania nowego systemu teleinformatycznego Krajowego Rejestru Karnego (KRK 2.0.), budowanego w ramach projektu Budowa systemu informatycznego Krajowego Rejestru Karnego wraz ze zmianami organizacyjnymi i legislacyjnymi oraz współfinansowanego ze środków unijnych w ramach Programu Wiedza Edukacja Rozwój (POWER). 

Czytaj: W Krajowym Rejestrze Karnym nadal "wiszą" skazania sprzed lat>>

Zobacz: USTAWA z 24 maja 2000 r. o Krajowym Rejestrze Karnym >

Poprawienie jakości, uproszczenie procesów, automatyzacja

Zgodnie z założeniami, proponowane rozwiązania mają zmierzać do poprawienia jakości danych gromadzonych w KRK poprzez integrację z Rejestrem PESEL i oparcie przetwarzania danych na danych osobowych pobieranych z rejestru referencyjnego dla danych osobowych jakim jest Rejestr PESEL. 

Mam być również uproszczone gromadzenie i aktualizacji danych w Krajowym Rejestrze Karnym, poprzez m.in. zmniejszenie liczby dokumentów źródłowych, które muszą być obsłużone przez pracowników Biura Informacyjnego Krajowego Rejestru Karnego. Celem opracowywanych propozycji jest również - jak wskazano - optymalizacja, a w szczególności automatyzacja, procesów gromadzenia i aktualizacji danych w KRK w zakresie dokumentów źródłowych nadsyłanych z: sądów, prokuratur, Centralnego Zarządu Służby Więziennej, państw członkowskich UE. 

LINIA ORZECZNICZA: Składanie informacji z Krajowego Rejestru Karnego przez członków konsorcjum biorącego udział w postępowaniu o udzielenie zamówienia >

Co więcej, resort zapowiada skrócenie czasu aktualizacji bazy danych Rejestru, obniżenie kosztów związanych z pozyskiwaniem danych do celów statystycznych, a także - automatyzacje/optymalizacje procesów: generowania i przekazywania z urzędu danych gromadzonych w Krajowym Rejestrze Karnym m.in.: do sądów, Komendy Głównej Policji, Rejestru Sprawców Przestępstw na Tle Seksualnym, Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, państw EU oraz państw obcych. 

Mają być również doprecyzowane regulacje prawne - choćby kwestia okresu przetwarzania danych w Rejestrze. 

 


Czas oczekiwania - nawet kilka miesięcy

Kuratorzy jako pierwsi, już wiosną ubiegłego roku, zaczęli sygnalizować problem z KRK. Podkreślali, że na odpowiedź muszą czekać nawet 2 - 3 miesiące. Tymczasem ustawodawca nałożył na kuratorów dla dorosłych obowiązek pozyskiwania z bazy informacji o osobie, którą dozorują, nie rzadziej niż raz na 6 miesięcy. Dodatkowym problemem jest to, że kuratorzy nie mają do systemu bezpośredniego dostępu. Tylko część z nich ma takie kompetencje, ale nie w każdym sądzie. W niektórych są po prostu punkty informacyjne KRK i tam są wprowadzane zapytania także kuratorów. 

Rozmówcy Prawo.pl mówili, że mimo apeli, sygnalizowania problemu, sytuacja specjalnie się nie poprawiła. Wskazywali przy tym, że Ministerstwo Sprawiedliwości obiecywało im bezpośredni dostęp. - Ja przykładowo czekam na odpowiedź - trzy, cztery miesiące. W moim sądzie jest jeden - dwóch kuratorów, którzy mają punkt dostępowy, wprowadzają zapytania i do nich wpływają odpowiedzi, które następnie przekazują do właściwych kuratorów - mówił kurator Paweł Basińki przewodniczący zespołu karnego Ogólnopolskiego Związku Zawodowego Kuratorów.

Sprawdź: Czy zaświadczenie z Krajowego Rejestru Karnego nowo zatrudniany nauczyciel może pozyskać przez Internet? >

Kuratorzy wskazywali, że w ich przypadku, efektem są opóźnienia w reagowaniu np. na naruszenie prawa przez podopiecznego. - Przykładowo nadzorujemy wykonywanie przez skazanego kary pozbawienia wolności w zawieszeniu i co sześć miesięcy mamy obowiązek sprawdzać czy w jego karcie nic się nie zmieniło, czy nie popełnił innego przestępstwa. Jakbyśmy mieli od razu informacje, że popełnił, to moglibyśmy szybko na taką sytuację zareagować. A to z kolei może rzutować negatywnie na postrzeganie naszej służby w społeczeństwie i mogą pojawiać się zarzuty opieszałości. Przy czym nie wynika to z naszej winy, tylko czynników od nas niezależnych - dodawał Basiński. 

Problem dostrzegają też adwokaci. Jak wskazują, obecne problemy z KRK wydłużają postępowania. W ich ocenie sądy powinny mieć wgląd do takiego rejestru, by nie było konieczności występowania z wnioskiem przy każdej sprawie.

Czytaj: Niewydolność Krajowego Rejestru Karnego wydłuża procesy>>

Karany czy niekarany, oto jest pytanie

Kwestie te regulują art. 107, 76 i 106a Kodeksu karnego. I tak w razie skazania na karę pozbawienia wolności lub karę 25 lat pozbawienia wolności, zatarcie skazania następuje z mocy prawa z upływem 10 lat od wykonania lub darowania kary, albo od przedawnienia jej wykonania. Sąd może na wniosek skazanego zarządzić zatarcie skazania już po upływie 5 lat, jeżeli skazany w tym okresie przestrzegał porządku prawnego, a wymierzona kara pozbawienia wolności nie przekraczała 3 lat. W przypadku  skazania na grzywnę albo karę ograniczenia wolności - zatarcie następuje z mocy prawa z upływem 5 lat od wykonania lub darowania kary albo od przedawnienia jej wykonania, a na wniosek skazanego sąd może zarządzić zatarcie skazania już po upływie 3 lat. W razie odstąpienia od wymierzenia kary, zatarcie skazania następuje z mocy prawa z upływem roku od wydania prawomocnego orzeczenia. Jednym ze skutków powinno być też usunięcie informacji o skazaniu z Krajowej Rejestru Karnego. 

Sędzia Arkadiusz Krupa z Sądu Rejonowego w Łobzie przyznaje, że wielokrotnie miał do czynienia z sytuacjami, kiedy zapisy rejestru karnego nie były aktualne. - Nie chodziło nawet o to, że nie upłynął okres roku na aktualizację karty karnej, ale znajdowały się tam informacje, które np. nakazywały uznanie oskarżonego za niekaranego i to nie dlatego, że zrealizował jakiś obowiązek (odbył karę, zapłacił grzywnę), tylko dlatego, że w rejestrze nie było żadnej informacji na ten temat - mówi.

 

Minusem KRK - jak mówią sędziowie - są też informacje o skazaniach zagranicznych.  - Informacje sądów zagranicznych, są lakoniczne, zawierają jedynie wskazanie przepisów, których oczywiście sąd rozpoznający sprawę zazwyczaj nie zna. Poza tym istnieje problem, jak należy traktować konkretny zapis w KRK, czyli do jakiego rodzaju czynu on się odnosi - dodaje sędzia Krupa. 

I powołuje się m.in. na przykłady rozstrzygnięć sądów szwedzkich. - W tym kraju nie ma tak jak w Polsce rozróżnienia pomiędzy wykroczeniem a przestępstwem i wszystkie czyny kryminalne są przestępstwami - mówi.