Premier odniósł się do wcześniejszych wypowiedzi prof. Bodnara, który we wtorkowym wydaniu tygodnika "Newsweek", zapytany o zmiany w Trybunale Konstytucyjnym, powiedział, że uważa, iż uchwała w tej sprawie jest niewystarczająca. Zapewnił jednocześnie, że decyzje, które będą podejmowane, będą "bardzo dojrzałe i odpowiedzialne". - Na razie każde orzeczenie Trybunału Konstytucyjnego jest publikowane w Dzienniku Ustaw z adnotacją, że wyroki zostały wydane z naruszeniem podstawowej zasady dotyczącej wyboru sędziów, bo w składzie obecnego TK zasiada osoba nieuprawniona, więc jest on organem pozbawionym konstytucyjnych cech - mówił.

 

Czytaj: Ponad 80 wyroków Trybunału do usunięcia, by przywrócić praworządność>>

Scenariusz w najbliższych dniach  

Premier podczas konferencji prasowej, pytany o plan i zakres zapowiadanych przez ministra sprawiedliwości Adama Bodnara zmian w Trybunale Konstytucyjnym, odpowiedział, że szef MS "na pewno jeszcze w tym tygodniu przedstawi scenariusz postępowania, także w sprawie Trybunału Konstytucyjnego".

- Do rozstrzygnięcia jest kwestia terminu, kiedy będziemy przedstawiali uchwałę sejmową dotyczącą Trybunału Konstytucyjnego, bo nasza intencją jest naprawienie sytuacji, a nie dolewanie oliwy do ognia - powiedział.

Czytaj: Adnotacja przy wyroku TK nie pomoże, potrzeba systemowych rozwiązań >>

Uchwały Sejmu i kwestia wyroków

Dyskusja nad rozwiązaniem problemu Trybunału Konstytucyjnego trwa od dłuższego czasu. W ocenie prawników pierwszym krokiem mają być sejmowe uchwały, dotyczące sędziów dublerów, porządkujące sytuację ze składami TK. Debatę nad tym, jak uporać się z wyrokami TK, wzbudził choćby ostatni wyrok ETPCz. Trybunał uznał w nim, że Polska naruszyła Europejską Konwencję Prawa Człowieka w stosunku do ciężarnej kobiety, której zakazano dostępu do legalnej aborcji po wyroku TK z 2020 r. uchylającym jedną z legalnych przesłanek aborcji. Zaznaczono również, że w składzie byli sędziowie dublerzy.

Monika Florczak-Wątor, profesor w Katedrze Prawa Konstytucyjnego UJ, kierownik Centrum Interdyscyplinarnych Studiów Konstytucyjnych UJ, nie ma wątpliwości co do tego, że orzeczenia TK wydane z udziałem osób nieuprawnionych do orzekania są wadliwe. - W projekcie przepisów wprowadzających ustawę o TK przygotowanym przez Zespół Ekspertów Prawnych Fundacji Batorego wskazano, że orzeczenia te „nie wywołują skutków określonych w art. 190 ust. 1 i 3 Konstytucji”. Nie są to bowiem orzeczenia w rozumieniu tego przepisu. Niemniej jednak zostały one ogłoszone w Dzienniku Ustaw i zaczęły funkcjonować w obrocie prawnym tak, jak funkcjonują orzeczenia TK spełniające standardy orzeczeń z art. 190 Konstytucji. W niektórych przypadkach te wadliwe orzeczenia TK mogły nawet zdeterminować sposób rozstrzygnięcia sprawy sądowej lub administracyjnej konkretnego obywatela. Dlatego teraz trzeba szukać takich rozwiązań, które nie tylko przywrócą porządek w obszarze legislacji i działania organów państwa, ale przede wszystkim zapewnią obywatelom poczucie bezpieczeństwa prawnego i odbudują ich zaufanie do państwa i prawa - mówi.

Jak przypomina, także Helsińska Fundacja Praw Człowieka przygotowała raport dotyczący orzeczeń, które zostały wydane z udziałem osób nieuprawnionych do orzekania w TK. - Te orzeczenia zostały poddane nie tylko analizie statystycznej, ale również merytorycznej. Są wśród nich takie, które dotyczą kwestii istotnych dla obywateli, a nawet takie, które są dla obywateli korzystne. Wraz z ogłoszeniem tych orzeczeń w Dzienniku Ustaw, obywatele mieli prawo oczekiwać, że niekonstytucyjne przepisy trwale zostały usunięte z porządku prawnego. Dlatego teraz, gdy w końcu możliwe jest potwierdzenie wadliwości orzeczeń wydanych przez TK z udziałem osób nieuprawnionych do orzekania, trzeba zagwarantować obywatelom, że w jak najmniejszym stopniu odczują skutki tej sytuacji. Obowiązek zabezpieczenia praw i wolności obywateli, tam gdzie jest to konieczne po eliminacji z obrotu prawnego wadliwych orzeczeń TK, spoczywa przede wszystkim na parlamencie - mówi.

 

Co w projekcie Fundacji Batorego?

W projekcie ustawy o TK autorstwa ekspertów Fundacji im. Batorego (jedna z "piątki" regulacji, które miałyby przywrócić praworządność w Polsce) zaproponowano nieważność wyroków wydanych z udziałem tzw. dublerów. Projekt stwierdza, że wyroki Trybunału Konstytucyjnego wydane z udziałem osób nieuprawnionych do orzekania są nieważne i nie wywołują skutków prawnych przewidzianych w art. 190 ust. 1 i ust. 3 Konstytucji RP. Przy czym przez osobę nieuprawnioną do orzekania projekt rozumie osobę powołaną na stanowisko sędziego TK z naruszeniem ustawy z dnia 25 czerwca 2015 r. o Trybunale Konstytucyjnym oraz wyroków TK o sygn. K 34/15 (obowiązek prezydenta do niezwłocznego odebrania ślubowania od wybranych sędziów Trybunału Konstytucyjnego ) i K 35/15 (potwierdzający konstytucyjny obowiązek prezydenta do niezwłocznego odebrania ślubowania od prawidłowo wybranych sędziów). A także osobę powołaną na jej miejsce. Analogicznie projekt kwalifikuje postanowienia Trybunału Konstytucyjnego wydane w sprawach dotyczących sporów kompetencyjnych. Wprowadza także obowiązek powtórzenia wszystkich czynności procesowych, w których brały udział osoby nieuprawnione do orzekania.

Projekt przewiduje, że w odniesieniu do skarg konstytucyjnych i pytań prawnych, nieważność wyroku TK nie pociąga za sobą skutków dla ważności rozstrzygnięć wydanych w sprawach indywidualnych. Wyjątek ten dotyczy sytuacji, gdy po wyroku TK, wydanym z udziałem osoby nieuprawnionej do orzekania, wznowiono postępowanie sądowe lub wydano wyrok lub decyzję administracyjną w sprawie indywidualnej.