Ostatnie czystki wśród prezesów i wiceprezesów sądów rozpoczęły się wraz z poprzednim kierownictwem w MS, czyli w 2017 r., a podsumowanie tamtych działań znalazło się m.in. w raporcie Helsińskiej Fundacji Praw Człowieka. Zaczęło się jednak od zmiany Prawa o ustroju sądów powszechnych - nowelizacja weszła w życie 12 sierpnia 2017 r. i zwiększała uprawnienia ministra sprawiedliwości przy powoływaniu i odwoływaniu prezesów sądów. Odstąpiono od modelu powoływania prezesów sądów apelacyjnych i okręgowych przez ministra sprawiedliwości, po uzyskaniu opinii zgromadzeń ogólnych sądów. Przepis przejściowy ustawy przewidywał, że prezesi i wiceprezesi sądów "mogą zostać odwołani przez ministra sprawiedliwości w okresie nie dłuższym niż 6 miesięcy od dnia wejścia w życie niniejszej ustawy" - bez zachowania wymogów w niej określonych, czyli m.in. bez uzasadnienia.

Istotna - z punktu widzenia obecnych, ewentualnych zmian kadrowych - jest też nowelizacja, która weszła w życie 14 lutego 2020 r. i zdecydowanie odchudziła kolegia sądów apelacyjnych i okręgowych. Po zmianach w ich skład wchodzą - w przypadku kolegium sądu apelacyjnego - prezes sądu apelacyjnego, prezesi sądów okręgowych i ewentualnie sędzia/zastępca upoważniony przez członka kolegium, a w przypadku kolegiów sądów okręgowych - prezes sądu okręgowego, prezesi sądów rejonowych. W posiedzeniach mogą uczestniczyć delegaci zgromadzenia ogólnego sędziów sądów apelacyjnego, okręgowego lub zgromadzenia ogólnego sędziów sądów rejonowych, ale jeśli dotyczą one zaopiniowania kandydatów na stanowiska sędziów sądów odpowiednio apelacyjnego, okręgowego lub rejonowego (wtedy mają też prawo głosu).

Czytaj też w LEX: Kaleta Sebastian, Rozwój orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej w przedmiocie oceny niezależności sądów w państwach członkowskich – analiza na przykładzie spraw dotyczących reformy wymiaru sprawiedliwości w Polsce >

Czytaj: Dni obecnej KRS policzone? Jest projekt uchwały, ale przewodnicząca nie zamierza rezygnować >>

 

Po pierwsze - kadencja, jak odwołanie to pod warunkami  

W myśl Prawa o ustroju sądów powszechnych prezes sądu apelacyjnego oraz prezes sądu okręgowego są powoływani na okres sześciu lat i nie mogą być ponownie powołani do pełnienia funkcji prezesa lub wiceprezesa sądu w tym sądzie przed upływem sześciu lat od zakończenia kadencji. Tak samo jest z wiceprezesami. Z kolei prezes sądu rejonowego jest powoływany na okres czterech lat, najwyżej na dwie kolejne kadencje, i nie może być powołany do pełnienia funkcji prezesa lub wiceprezesa sądu rejonowego przed upływem czterech lat od zakończenia pełnienia tej funkcji. A wiceprezes sądu rejonowego jest powoływany na okres czterech lat, najwyżej na dwie kolejne kadencje.

Jest oczywiście przewidziana możliwość - w art.  27 Prawa o ustroju sądów powszechnych - odwołania prezesa lub wiceprezesa sądu w trakcie kadencji. Może zrobić to minister sprawiedliwości w przypadku:

  • rażącego lub uporczywego niewywiązywania się z obowiązków służbowych;
  • gdy dalszego pełnienia funkcji nie da się pogodzić z innych powodów z dobrem wymiaru sprawiedliwości;
  • stwierdzenia szczególnie niskiej efektywności działań w zakresie pełnionego nadzoru administracyjnego lub organizacji pracy w sądzie lub sądach niższych;
  • złożenia rezygnacji z pełnionej funkcji.

Przy czym odwołanie prezesa albo wiceprezesa sądu następuje po zasięgnięciu opinii kolegium właściwego sądu. Minister przedstawia mu "zamiar odwołania, wraz z pisemnym uzasadnieniem", co ważne - występując o taką opinię może zawiesić prezesa albo wiceprezesa sądu w pełnieniu czynności.

Czytaj też w LEX: Nowicka Zuzanna, Status sędziego powołanego z rażącym naruszeniem prawa. Glosa do wyroku TS z dnia 6 października 2021 r., C-487/19 >

Czytaj: Bodnar: Trzeba powstrzymać kryzys i przywrócić praworządność >>

Neosędzia nie będzie mógł decydować o wyłączeniu neosędziego >>

 

Opinia kolegium negatywna, KRS wchodzi do gry

Następnie, w myśl obowiązujących przepisów, kolegium właściwego sądu wyraża taką opinię po wysłuchaniu prezesa albo wiceprezesa sądu, którego dotyczy zamiar odwołania. Taki sędzia nie uczestniczy w głosowaniu nad opinią, nawet jeśli jest członkiem kolegium właściwego sądu. Pozytywna opinia kolegium upoważnia Ministra Sprawiedliwości do jego odwołania - czyli kończy sprawę, niewydanie opinii w terminie trzydziestu dni od dnia przedstawienia dokumentów przez ministra - również kończy.

Sprawa się komplikuje jeśli opinia jest negatywna. Wtedy do gry wchodzi Krajowa Rada Sądownictwa. Minister Sprawiedliwości może jej bowiem przedstawić zamiar odwołania danego prezesa lub wiceprezesa, wraz z pisemnym uzasadnieniem. A KRS może zablokować jego decyzję, jeśli większością dwóch trzecich głosów negatywnie ją zaopiniuje.

Czytaj też w LEX: Granat Mirosław, Kryzys obowiązywania Konstytucji RP >

- Procedura zakłada, że jeśli Minister Sprawiedliwości znajdzie przesłanki do odwołania prezesa lub wiceprezesa sądu, to zgodnie z Prawem o ustroju sądów powszechnych występuje z wnioskiem, który musi być zaopiniowany przez Kolegium sądu, które przypomnijmy, składa się głownie z prezesów i wiceprezesów, a jak opinia Kolegium jest negatywna to odwołanie rozpatruje Krajowa Rada Sądownictwa. Czyli żeby powstrzymać ministra przed takim krokiem, musi istnieć legalna KRS, jeżeli nie ma KRS - to Minister ma kompetencje do tego, by odwołać prezesów czy wiceprezesów - oczywiście na podstawie przesłanek wskazanych w ustawie -  mówi pytany prof. Krystian Markiewicz, prezes Stowarzyszenia Sędziów Polskich Iustitia.

Czytaj też w LEX: Roszkiewicz Janusz, Indywidualny test niezawisłości sędziego powołanego z naruszeniem prawa – uwagi na tle orzecznictwa Trybunału Sprawiedliwości Unii Europejskiej, Europejskiego Trybunału Praw Człowieka, Sądu Najwyższego i Naczelnego Sądu Administracyjnego >

 

Są prezesi do oczywistej wymiany

Prof. Markiewicz zaznacza też, że od oceny Ministra Sprawiedliwości zależy to czy uzna, że zachodzą przesłanki odwołania. - Oczywiście, podkreślam, nie chodzi o to by hurtem odwołać wszystkich prezesów i wiceprezesów sądów w Polsce, ale żeby dokonać oceny ich działania. Uważam, że w niektórych przypadkach będą to indywidualne decyzje, w innych generalne - mówi i wymienia kilka takich przypadków: - Tam gdzie prezesami są neosędziowie, zresztą to wynika z wypowiedzi ministra, dotyczących tego trybu powołania, ale i z wątpliwego statusu, brak autorytetu dla nich w środowisku sędziowskim - to powinno determinować takie kroki. Uważam że kolejną grupą takich osób są prezesi delegowani do danego sądu, co było zresztą całkowicie niezrozumiałe, bo oznaczałoby, że w danym sądzie nie ma nikogo, kto by mógł nim kierować. Niestety doświadczenie pokazuje, że to były całkowicie polityczne decyzję. Pod rozwagę należałoby też wziąć te wszystkie przypadki powołania prezesów czy wiceprezesów, które poprzedzone były skróceniem kadencji ich poprzedników - zaznacza.

Czytaj też w LEX: Wawrzyniak Jan, Systemowa deprecjacja praworządności (kontekst ustrojowy) >

Przewodniczący Iustitii pytany, czy KRS w obecnym składzie może takie zmiany zablokować mówi, że to zależy m.in. od ruchu Sejmu. - Jeśli Sejm przyjmie uchwałę, w której wskaże, że obecna KRS ukształtowana została sprzecznie z Konstytucją, w zakresie 15 członków/sędziów, to Rada nie będzie mogła podjąć żadnej uchwały. Formalnie będzie nielegalna. Zresztą minister sprawiedliwości może też prezesów zawiesić w czynnościach - ma takie uprawnienia, wtedy żadne kolegium się nie zbierze. Uchwała dotycząca KRS - powinna jednak - jak wynika z zapowiedzi wkrótce zostać podjęta - dodaje.

Czytaj też w LEX: Górski Marcin, Perspektywa prawa jednostki do sądu należycie ustanowionego: zastosowanie testu Ástráðsson w Polsce >

Czytaj: Uchwała czy ustawa w sprawie KRS? Zły wybór może otworzyć puszkę Pandory>>Krakowscy sędziowie postulują o jak najszybsze zmiany prezesów i wiceprezesów sądów>>