O złożeniu wniosku poinformował w piątek minister do spraw UE Szymon Szynkowski vel Sęk. Dodał, że liczy, iż wniosek zostanie rozpatrzony bez zbędnej zwłoki. - Otrzymaliśmy pismo od nowego polskiego ministra do spraw Unii Europejskiej z prośbą o zaprzestanie wezwań do zapłaty kar nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości UE; przeanalizujemy je - poitwierdził w piątek na konferencji prasowej w Brukseli rzecznik Komisji Europejskiej Christian Wigand.

Kara naliczana ponad rok

Trybunał Sprawiedliwości w Luksemburgu orzekł, że Izba Dyscyplinarna Sądu Najwyższego nie jest sądem. W postanowieniu z 14 lipca 2021 roku Polska została zobowiązana do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów krajowych odnoszących się w szczególności do uprawnień Izby Dyscyplinarnej Sądu Najwyższego.

Czytaj: 
TSUE: Polska ma zawiesić Izbę Dyscyplinarną SN>>
Rocznica - już 365 mln euro kary za Izbę Dyscyplinarną>>

 

 

Ponieważ polskie władze nie zastosowały się do tego postanowienia, 27 października ubiegłego roku wiceprezes Trybunału Lars Bay Larsen zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej okresowej kary pieniężnej w wysokości 1 mln euro dziennie, "licząc od dnia doręczenia Polsce tego postanowienia do dnia, w którym to państwo członkowskie wypełni zobowiązania, wynikające z postanowienia z dnia 14 lipca 2021 r., lub – w braku zastosowania się do tego postanowienia – do dnia wydania ostatecznego wyroku".

W najbliższych dniach złożymy wniosek do Komisji Europejskiej o wstrzymanie naliczania kar za Izbę Dyscyplinarną Sądu Najwyższego - zapowiedział w środę na antenie Radia Plus minister ds. UE Szymon Szynkowski vel Sęk. Jak dodał, po wejściu w życie ustawy, która zniosła tę izbę, kary nie powinny być naliczane. W piątek rano w Polsat News potwierdził, że taki wniosek został złożony. 

Czytaj: 
Kary za Izbę Dyscyplinarną wciąż naliczane, rząd nie wnioskuje o wstrzymanie>>
KE potrąciła Polsce kolejne 30 mln euro za niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej>>

Izba Dyscyplinarna zlikwidowana, ale kara nadal naliczana

Polski rząd konsekwentnie odmawiał płacenia tej kary, a gdy w ramach porozumień z Komisją Europejską w sprawie Krajowego Planu Odbudowy przystąpiono do prac nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym przekonywał, że ta zmiana zlikwiduje przedmiot sporu. I rzeczywiście ustawa ta zlikwidowała Izbę Dyscyplinarną. Jednak Komisja Europejska nie uznała tej zmiany za wypełniającą porozumienie w sprawie KPO i nadal wstrzymuje wypłaty funduszy. Ustawa weszła w życie 15 lipca br., co jednak nie spowodowało zaprzestania naliczania kar. 

Wykonaliśmy postanowienie Trybunału Sprawiedliwości UE, jeśli chodzi o likwidację Izby Dyscyplinarnej SN - powiedział w 17 lipca br. rzecznik rządu Piotr Müller. I zapowiedział, że rząd zawnioskuje o to, by kary na Polskę przestały być naliczane, ponieważ powód ich naliczania stał się nieaktualny

Czytaj: 
Nowelizacja ustawy o Sądzie Najwyższym wchodzi w życie>>
Rząd wystąpi o zaprzestanie naliczania kar za Izbę Dyscyplinarną>>

Jednak po tej zapowiedzi rząd nie skierował żadnego wystąpienia w tej sprawie. Jako argument podawane były działania KE mające ocenić znaczenie zmian wprowadzonych nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym. - W tej chwili rzeczywiście mamy do czynienia z pierwszym okresem oceny Komisji Europejskiej czasu po wejściu w życiu tzw. ustawy prezydenckiej. Dlatego w najbliższych dniach, być może jeszcze w tym tygodniu, złożymy wniosek o wstrzymanie naliczania tych kar - poinformował Szynkowski vel Sęk. Dodał, że Polska wypełniła zobowiązanie tą ustawą. - Nie ma powodu do naliczania tych kar - stwierdził.

Wstrzymanie kar od wejścia w życie ustawy?

W piątkowym wywiadzie Szynkowski vel Sęk w Polsat News zwracał uwagę, że jest nowa sytuacja prawna, gdyż w życie weszła tzw. ustawa prezydencka i są praktyczne skutki realizacji tej ustawy. - Wniosek ws. wstrzymania naliczania kar przez z TSUE został wczoraj złożony przez nas, z bogatą argumentacją wskazującą na nowe okoliczności prawne. Będziemy oczekiwać na odpowiedź od KE - dodał.

Na pytanie, od kiedy naliczanie kar miałoby być wstrzymane powiedział, że strona polska liczy, iż od momentu wejścia w życie ustawy prezydenckiej. Jak dodał, chciałby, aby wniosek został rozpatrzony bez zbędnej zwłoki.

- Otrzymaliśmy pismo od nowego polskiego ministra do spraw Unii Europejskiej z prośbą o zaprzestanie wezwań do zapłaty. Podobne pismo otrzymaliśmy 15 czerwca. Ocenialiśmy wówczas, że choć w niektórych konkretnych kwestiach zaobserwowaliśmy postępy, nie wszystkie zobowiązania wynikające z wyroku z dnia 14 lipca 2021 r. zostały w pełni uwzględnione w nowej ustawie o Sądzie Najwyższym. Dokładnie przeanalizujemy drugi list, aby zobaczyć, czy pojawiły się jakieś nowe zmiany - powiedział Wigand.

- Komisja ma obowiązek kontynuować swoje wezwania do wpłacania kar pieniężnych nałożonych przez Trybunał Sprawiedliwości do czasu, gdy Polska w pełni zastosuje się do postanowienia Trybunału z 14 lipca 2021 r.  Do tego czasu Polska będzie nadal płacić karę nałożoną przez Sąd - dodał Rzecznik KE.