Informację o potrąceniu podało w piątek radia RMF FM.  To siódme potrącenie kar od 3 listopada ubiegłego roku, gdy KE zaczęła je naliczać. Obecna decyzja o potraceniu obejmuje okres od 28 czerwca do 27 lipca br. Według licznika prowadzonego przez Stowarzyszenie Sędziów Polskich Iustitia, w piątek suma naliczonych kar to 359 mln euro i każdego dnia przybywa kolejny milion, bo taka jest dzienna stawka tej kary. 

- Właśnie Komisja Europejska ukradła nam 30 mln euro. Pod niemiecką presją, za namową niemieckiej partii w Polsce. Ordnung muß sein" - napisał na Twitterze Zbigniew Ziobro.

TSUE 14 lipca 2021 r. zobowiązał Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów odnoszących się do uprawnień Izby Dyscyplinarnej SN w kwestiach m.in. uchylania immunitetów sędziowskich. W związku z niewykonaniem tego postanowienia w końcu października zeszłego roku TSUE zobowiązał Polskę do zapłaty na rzecz Komisji Europejskiej kary w wysokości 1 mln euro dziennie.

Czytaj: TSUE: Polska ma zawiesić Izbę Dyscyplinarną SN>>

Izba Dyscyplinarna do likwidacji

Polski rząd konsekwentnie odmawiał płacenia tej kary, a gdy w ramach porozumień z Komisją Europejską w sprawie Krajowego Planu Odbudowy przystąpiono do prac nad nowelizacją ustawy o Sądzie Najwyższym przekonywał, że ta zmiana zlikwiduje przedmiot sporu. I rzeczywiście ustawa ta zlikwidowała Izbę Dyscyplinarną. Jednak Komisja Europejska nie uznała tej zmiany za wypełniającą porozumienie w sprawie KPO i nadal wstrzymuje wypłaty funduszy. Nalicza też karę za niezawieszenie Izby Dyscyplinarnej. 

Innego zdania jest rząd i wspierające go ugrupowania, które działania KE i innych organów Unii Europejskiej nazywają agresją wobec Polski i porównują ją wręcz z agresywnymi zachowaniami Rosji. Jednak mimo podtrzymywania konsekwentnie tego stanowiska polski rząd nie wystąpił  do TSUE ani do Komisji o wstrzymanie naliczania kary. 

Czytaj: Kary za Izbę Dyscyplinarną wciąż naliczane, rząd nie wnioskuje o wstrzymanie>>