Rozpoczęte w piątek 8 maja o godz. 12.00 obrady trwały ponad dziewięć godzin. O ich przerwaniu poinformował późnym wieczorem sędzia Kamil Zaradkiewicz, który pełni obecnie obowiązki I prezesa SN i przewodniczy obradom zgromadzenia. Powodem było niewybranie członków komisji skrutacyjnej. Jak poinformował Zaradkiewicz, kandydatów zgłaszano dwukrotnie, lecz w obu głosowaniach nie uzyskali oni wymaganej większości głosów.  

Więcej: SN: Zgromadzenie nie wybrało kandydatów na I prezesa - obrady przerwane do soboty>>

Brak wyłonienia komisji skrutacyjnej oznacza, że mimo drugiego dnia obrad zgromadzenie nadal jest na wstępnym etapie prac. W sobotę w zgromadzeniu brało udział 96 sędziów, w piątek było ich 97. Celem zgromadzenia jest wyłonienie kandydatów, spośród których nowego I prezesa na sześcioletnią kadencję powoła prezydent Andrzej Duda.

Krótko po rozpoczęciu drugiego dnia obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów Sądu Najwyższego sędziowie przegłosowali wniosek o dopuszczenie do obrad mediów. Podobny wniosek zgłaszano już w piątek, jednak nie został on poddany pod głosowanie.

Potem kontynuowane były spory o tryb prowadzenia obrad, ale uczestnikom zgromadzenia nie udało się dojść do porozumienia. Po siedmiu godzinach sobotnich obrad Zgromadzenia Ogólnego Sędziów SN przewodniczący im sędzia Kamil Zaradkiewicz ogłosił przerwę do wtorku do godz. 10.

- Dotychczas cały czas nie udało się ustalić wyników głosowania nad wyborami członków komisji skrutacyjnej, dlatego że powstały istotne zastrzeżenia dotyczące tego, w jaki sposób komisja powołana do liczenia głosów nad powołaniem komisji skrutacyjnej tego obliczenia głosów dokonała. Ta kwestia będzie pierwszym punktem po wznowieniu obrad we wtorek - powiedział Kamil Zaradkiewicz. Wyraził również nadzieję, że we wtorek będzie można przystąpić do "właściwej fazy", czyli wyłonienia kandydatów na I prezesa SN.

30 kwietnia zakończyła się kadencja prof. Gersdorf

Wybór kandydatów i spodziewane powołanie przez prezydenta nowego pierwszego prezesa Sądu Najwyższego ma związek z tym, że 30 kwietnia br. zakończyła się sześcioletnia kadencja na tym stanowisku prof. Małgorzaty Gersdorf. Kandydaci na jej miejsce nie zostali wybrani przed upływem kadencji ze względu na panujące zagrożenie epidemiczne. Najpierw zgromadzenie zostało zwołane na 17 marca, potem na 30 marca i trzeci raz na 21 kwietnia. Wszystkie te terminy były przez prof. Gersdorf odwoływane ze względu na zagrożenie dla sędziów i pracowników SN. 

Czytaj: Prof. Gersdorf: Na razie nie będzie nowego I prezesa Sądu Najwyższego>>

 



W tej sytuacji do zakończenia kadencji nie został powołany nowy I prezes, więc prezydent 1 maja br. powierzył sędziemu Izby Cywilnej Kamilowi Zaradkiewiczowi tymczasowe kierowanie Sądem Najwyższym i zobowiązał go do jak najszybszego zwołania Zgromadzenia Ogólnego. Zaradkiewicz zarządził to właśnie na piątek 8 maja.