Jak zauważa autor, w przypadku adwokata przedprocesowy kontakt ze świadkiem służy realizacji zasady ekonomiki procesowej. Obrońca musi wiedzieć, jaką wiedzę posiada dana osoba, by nie zasypywać sądów bezprzedmiotowymi wnioskami dowodowymi i by móc sformułować tezy tych wniosków. Zwiększenie częstotliwość takich kontaktów wymusi też zmiana procedury karnej. I dodaje, że prokurator dysponuje dziś przewagą nad adwokatem, którą utrzyma w nowym modelu procesu karnego. Może wezwać świadka i zobowiązać go do przedstawienia swojej wiedzy, a następnie, zgodnie z procedurą, sporządzić z przeprowadzonej czynności notatkę, którą włączy do akt sprawy. Adwokat nie ma zaś prawnej możliwości, aby zmusić świadka do rozmowy. Co więcej, ustawodawca nie przewidział, by mógł zabezpieczyć i przekazać sądowi uzyskane informacje.
Więcej: kwartalnik Na Wokandzie>>>

Czytaj:
Kozdroń: zbyt duża swoboda w kontaktach podejrzanych z obrońcami jest niewskazana>>>