Takie stanowisko autorzy zaprezentowali w obszernym artykule, który ukaże się w najbliższym numerze miesięcznika Przegląd Sądowy. Poniżej publikujemy fragmenty tego opracowania. 

Zawieszenie tylko spraw dyscyplinarnych sędziów?

Wbrew swojej nazwie, Izba Dyscyplinarna SN nie rozpoznaje wyłącznie spraw dyscyplinarnych. Niewątpliwie nie są sprawami dyscyplinarnymi sprawy z zakresu prawa pracy i ubezpieczeń społecznych dotyczące sędziów Sądu Najwyższego, czy też sprawy z zakresu przeniesienia sędziego Sądu Najwyższego w stan spoczynku. Nie są również sprawami stricte dyscyplinarnymi sprawy o zezwolenie na pociągnięcie do odpowiedzialności karnej lub tymczasowe aresztowanie sędziów, asesorów sądowych, prokuratorów i asesorów prokuratury.  Tym samym, mając na względzie wykładnię literalną orzeczenia TSUE, należy uznać, iż zakres rozstrzygnięcia zawieszającego przepisy ustrojowe i kompetencyjne ID SN (ograniczonego wyłącznie do „spraw dyscyplinarnych sędziów”) nie dotyczy tych kwestii.

Jednak zawieszenie wszystkich spraw

Wprawdzie w sentencji postanowienia Trybunał stwierdził konieczność zawieszenia prac Izby Dyscyplinarnej w odniesieniu do spraw dyscyplinarnych sędziów i do  tej części odwołują się zwolennicy dalszej działalności tej Izby.

Czytaj:
Sędzia Niedzielak: Izba Dyscyplinarna uchyla immunitety sędziom - zabezpieczenie TSUE nie dotyczy spraw karnych>>
W Izbie Dyscyplinarnej nadal uchyla się immunitety sędziom>>

Jednak zgodnie z punktem drugim rozstrzygnięcia zawartym w zastosowanym przez TSUE środku tymczasowym, Rzeczpospolita Polska została zobowiązana do powstrzymania się od przekazania spraw zawisłych przed ID SN do rozpoznania przez skład, który nie spełnia wymogów niezależności. Co istotne, o ile zobowiązanie do zawieszenia stosowania wybranych przepisów zostało wyraźnie ograniczone jedynie do spraw dyscyplinarnych sędziów, o tyle drugie rozstrzygnięcie – takiego ograniczenia nie zawiera. Jego literalne brzmienie jednoznacznie wskazuje więc, że ma on zastosowanie we wszystkich sprawach, które mogą być rozpoznawane przez składy wyłonione w ramach ID SN – w tym również w sprawach dyscyplinarnych przedstawicieli innych zawodów prawniczych (w szczególności: prokuratorów, adwokatów, radców prawnych, komorników).
Nakładając obowiązek powstrzymania się od przekazania spraw składom niespełniającym wymogu niezależności, TSUE wskazał również kryteria, jakimi należy kierować się przy ocenianiu ww. okoliczności.

 

Trybunał podaje kryteria niezależności

Oceniając kwestie niezależności ID SN, TSUE nie poprzestał jedynie na ogólnych rozważaniach w tym zakresie, ale też wskazał precyzyjnie okoliczności, jakie należy wziąć pod uwagę przy ocenie, czy sędziowie ID SN posiadają przymiot niezależności i bezstronności. Wśród nich wymieniono  okoliczności związane z funkcjonowaniem Krajowej Rady Sądownictwa, która wnioskowała o powołanie sędziów ID, w tym w szczególności fakt, iż KRS w nowym składzie została utworzona w drodze skrócenia trwającej cztery lata kadencji członków wcześniej wchodzących w skład tego organu; okoliczność, że 15 członków KRS wcześniej wyłanianych przez środowisko sędziowskie, obecnie jest desygnowanych przez organ władzy ustawodawczej, w wyniku czego 23 z 25 członków KRS wchodzi w skład tego z nadania sił politycznych; występowanie ewentualnych nieprawidłowości, jakimi mógł zostać dotknięty proces powoływania niektórych członków KRS w nowym składzie (związanych z konstruowaniem tzw. „list poparcia” dla kandydatów na członków KRS); sposób, w jaki KRS wypełnia swoje konstytucyjne zadanie stania na straży niezależności sądów i niezawisłości sędziów oraz wykonuje swoje poszczególne kompetencje; okoliczności związane z zapewnieniem skutecznej kontroli sądowej od uchwał KRS w przedmiocie wniosku o powołanie do pełnienia urzędu sędziego.

Czytaj: TSUE: Izba Dyscyplinarna SN nie może sądzić sędziów>>

Izba może orzekać, jeśli znajdzie niezawisłych sędziów

Zgodnie ze stanowiskiem przedstawionym w postanowieniu TSUE, Izba Dyscyplinarna SN została pozbawiona możliwości orzekania w sprawach dyscyplinarnych sędziów. W przypadku rozstrzygania innych spraw, teoretycznie mogłaby prowadzić działalność orzeczniczą, o ile do rozpoznania konkretnej sprawy zostałby wyłoniony skład, spełniający wymóg niezależności oceniany według kryteriów wyroku z 19 listopada 2019 r. Mając na uwadze obecny skład ID (w szczególności fakt, iż wszyscy jej członkowie zostali powołani na wniosek nowej KRS, co w świetle przywołanego judykatu zdaje się być okolicznością kluczową dla zakwestionowania ich niezależności) w chwili obecnej nie jest to możliwe – choć oczywiście nie można wykluczyć, iż sytuacja taka uległaby zmianie (np. w wyniku przeniesienia do ww. Izby innych sędziów).

Unijny Trybunał właściwy dla krajowych spraw

Wydane 8 kwietnia 2020 r. postanowienie TSUE nie stanowi żadnego nowego precedensu, lecz raczej wpisuje się w istniejącą już wcześniej linię orzeczniczą, zgodnie z którą TSUE może ingerować w ustrój sądowniczy, w sytuacji, gdy jego uregulowania mogą pozostawać w sprzeczności z wartościami chronionymi przez prawo wspólnotowe. W kwestii niezależności sądów europejskich (w tym ID SN) i bezstronności sędziów tam zasiadających niezbędne jest bowiem jednolite rozumienie pojęć, co niemożliwe jest do zapewnienia na poziomie całej UE przez sąd krajowy czy też konstytucyjny sąd krajowy.

Na długo przed omawianym postanowieniem, zarówno w orzecznictwie polskim (TK), jak i międzynarodowym (TSUE) akceptowano pogląd, iż na terenie kraju istnieje autonomiczny zestaw norm prawnych, do których interpretacji uprawnionym jest w pierwszej kolejności TSUE, ale w dalszej – również sądy krajowe. Jednocześnie, od czasu wyroku TSUE z 27.02.2019 r. w sprawie Associação Sindical dos Juízes Portugueses przeciwko Tribunal de Contas poza sporem pozostaje kwestia, że jeśli jakiś sąd krajowy jest uprawniony do orzekania w sprawach dotyczących prawa UE, to jego niezależność stanowi element prawa europejskiego.

 


Prawo unijne to też prawo polskie

Przystąpienie naszego kraju do UE skutkowało tym, iż acquis communautaire stał się częścią polskiego porządku prawnego, a TSUE uzyskał uprawnienie do wiążącego podejmowania decyzji o skutecznym (na obszarze krajowym) stosowaniu prawa i jego interpretacji . Powstała w ten sposób multicentryczność doprowadziła do redefinicji zakresu samodzielności jurysdykcyjnej krajowych sądów (w tym sądów dyscyplinarnych), które winny uwzględniać w ramach swojej działalności orzeczniczej rozstrzygnięcia TSUE o charakter wykładniczym, obejmujące również kwestię podstawowych praw zawartych w Karcie Praw Podstawowych (KPP) czy Europejskiej Konwencji Praw Człowieka (dalej: EKPCz) .
Jak słusznie wskazywano we wcześniejszym orzecznictwie TSUE, jest „niedopuszczalne, by przepisy prawa krajowego, nawet rangi konstytucyjnej, naruszały jedność i skuteczność prawa Unii”.

Trybunał nie ingeruje w polską suwerenność 

Nie sposób podzielić demagogicznych haseł o naruszaniu przez TSUE polskiej suwerenności. Do tego typu argumentów odniósł się już wcześniej TK w wyroku z 24.11.2010 r. który wskazał, że suwerenność podlega zmianom odpowiadającym przeobrażeniom w świecie w ostatnich stuleciach, a które są konsekwencją demokratyzacji procesów decyzyjnych, zastąpienia zasady suwerenności monarchy zasadą zwierzchnictwa narodu, ograniczonego przez prawa człowieka. Przekształcenia rozumienia tego pojęcia wynikają również ze wzrostu roli prawa międzynarodowego, jako czynnika kształtującego stosunki międzynarodowe, globalizacji oraz integracji europejskiej.

Autorzy:
Dr Michał Mistygacz – doktor nauk prawnych, pracownik naukowo-dydaktyczny Wydziału Nauk Politycznych i Studiów Międzynarodowych UW
Wojciech Sitek jest prokuratorem