Na 9 czerwca wyznaczono sprawę o uchylenie immunitetu sędziemu Igorowi Tuleyi. Wniosek prokuratury zostanie rozpoznany na posiedzeniu niejawnym przez jednoosobowy skład sędziowski. Tymczasem 8 kwietnia br. Trybunał Sprawiedliwości UE postanowił zobowiązać Polskę do natychmiastowego zawieszenia stosowania przepisów dotyczących Izby Dyscyplinarnej w sprawach dyscyplinarnych sędziów. Wniosek o tymczasowe zawieszenie do czasu wydania ostatecznego wyroku złożyła Komisja Europejska. 

Rzecznik prasowy Sądu Najwyższego sędzia Aleksander Stępkowski, pytany o to powiedział, że postępowanie w sprawie immunitetu sędziego Igora Tulei nie jest objęte postanowieniem zabezpieczającym Trybunału Sprawiedliwości UE.

 


Działanie lekceważące TSUE 

Stowarzyszenie Sędziów Polskich „Iustitia” w swoim stanowisku podkreśla, że po zakończeniu sprawowania urzędu I Prezesa Sądu Najwyższego przez prof. Małgorzatę Gersdorf zostały podjęte działania, które lekceważą moc wiążącą postanowienia Trybunału Sprawiedliwości UE w Luksemburgu z 8 kwietnia 2020 r. 

Czytaj: Manowska: Uchwała trzech izb blokuje współpracę w Sądzie Najwyższym>>

- Działania te sprowadzają się do tolerowania przez obecnie kierownictwo SN orzekania w sprawach o uchylenie immunitetu sędziowskiego przez Izbę Dyscyplinarną, pomimo tego, że zawieszono stosowanie przepisów przewidujących właściwość tej Izby w sprawach dotyczących odpowiedzialności dyscyplinarnej sędziów. Izba aktualnie nie orzeka więc w sprawach drobnych przewinień służbowych, a uzurpuje sobie prawo do orzekania w sprawie np. o uchylenie immunitetu sędziemu Igorowi Tuleyi w związku z wydanym przez niego orzeczeniem - wskazano. 

Uchylenie immunitetu szczególnym zagrożenie

Przypomniano, że uchylenie immunitetu sędziemu pociąga za sobą daleko idące konsekwencje w sferze służbowej. - Sąd o tym orzekający może zawiesić w czynnościach służbowych takiego sędziego i obniżyć jego wynagrodzenie od 25 do 50 proc. Wszystkie racje przemawiające za uniemożliwieniem orzekania w sprawach dyscyplinarnych sędziów są zatem jeszcze bardziej zasadne w sprawach o  uchylenie immunitetu - dodaje Iustitia. 

 

Wskazuje, że polska prokuratura podlega politycznemu kierownictwu. - Nie jest niezależna i w sprawie ścigania niewygodnych dla niej niezależnych sędziów przejawia nadzwyczajną aktywność, a w sprawie wyjaśniania afer związanych z osobami pracującymi dla ministerstwa sprawiedliwości śledztwa toczą się nadzwyczaj długo i bez rezultatów - dodaje. 

Stowarzyszenie dodaje również, że wybiórcze traktowanie orzeczenia Trybunału Sprawiedliwości UE "stanowi kontynuację strategii politycznej niszczenia niezależności sądownictwa i naigrywania się z możliwości działania europejskich instytucji". 

- Przestrzegamy, że konsekwencje z tym związane dotkną wszystkich Polaków. Od instytucji europejskich oczekujemy zrozumienia, że działania te nie mają na celu podwyższania standardów praworządności i są elementem realizowanego od kilku lat, krok po kroku, politycznego planu - dodaje.