Ustawa o nieodpłatnej pomocy prawnej i informacji prawnej, której projekt przedstawił niedawno rząd, wąsko określa krąg osób, które będą mogły nieodpłatnie skorzystać z pomocy specjalisty. Uprawnienie to będą mieli beneficjenci świadczeń z pomocy społecznej w roku poprzedzającym zwrócenie się o poradę.
Według HFPC to zbyt wąsko określony katalog  uprawnionych. W opinii do projektu fundacja zauważa, że taki przepis zupełnie nie spełnia deklarowanego przez ustawodawcę celu, jakim jest powszechny dostęp do porad profesjonalistów.
Za rozczarowujący HFPC uważa także zakres pomocy, z jakiej będzie można skorzystać. Projekt zakłada, że bezpłatna pomoc prawna będzie polegać na poinformowaniu osoby uprawnionej o obowiązującym stanie prawnym, o przysługujących jej uprawnieniach lub o spoczywających na niej obowiązkach oraz wskazaniu sposobu rozwiązania problemu prawnego. Wyłącza natomiast możliwość sporządzania pism procesowych, oprócz pism w postępowaniu administracyjnym i wniosków o zwolnienie od kosztów sądowych w postępowaniu sądowym.

Pomoc prawna dla najuboższych>>

Fundacja zauważa, że to właśnie sporządzenie konkretnego pisma procesowego jest tym, czego potrzebują osoby zwracające się do profesjonalisty.
Za nieuzasadnione HFPC uważa także ograniczenie podmiotów świadczących pomoc prawną do radców prawnych i adwokatów. W opinii podkreśla, że uprawnienie to powinno zostać rozszerzone na aplikantów oraz na fundacje i kliniki prawa.
Na koniec opiniujący podkreśla, że ustawa może zagrażać prawu do prywatności. Chodzi o pomysł nagrywania rozmów osób zwracających się o pomoc prawną.
"Utrwalanie treści rozmów telefonicznych dotyczących udzielenia informacji prawnej poprzez państwową infolinię telefoniczną ingeruje w nieuzasadniony sposób w prawo do prywatności oraz wolność i ochronę tajemnicy komunikowania się” - czytamy w opinii.

Ministrowie dyskutują o pomocy prawnej>>