Minister sprawiedliwości w trakcie wykładu, jaki wygłosił w środę na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego zaznaczył, że rozdźwięk między literą a duchem prawa to istotne zagadnienie w nauce prawa. Zdaniem Jarosława Gowina z punktu widzenia doktrynalnego mamy do czynienia ze sporem między zwolennikami stanowiska formalistycznego i nieformalistycznego oraz rozróżnieniem między statycznymi i dynamicznymi teoriami wykładni.
- Można powiedzieć, że w konflikcie między literą a duchem prawa teorie statyczne opowiadają się za literą prawa, natomiast teorie dynamiczne za jego duchem. Teorie statyczne służą takim wartościom jak pewność, niezmienność prawa, jego przewidywalność. Natomiast teorie dynamiczne uznają, że interpretacja powinna służyć przede wszystkim przystosowaniu prawa do zmieniających się sytuacji społecznych, ekonomicznych i politycznych. Służą one zatem tej podstawowej wartości, jaką jest szeroko rozumiana adekwatność prawa i życia społecznego. Ta ostatnia kwestia nabiera szczególnego znaczenia gdy uwzględnimy jak szybko rozrasta się prawo i jak szybko zmienia się rzeczywistość społeczna – mówił Jarosław Gowin.
W trakcie wykładu Jarosław Gowin poruszył także problem procesu stanowienia prawa, który zdaniem Ministra trzeba widzieć jako proces ciągły, który nie kończy się na przyjęciu ustawy czy rozporządzenia. - Dlatego tak ważne są badania postlegislacyjne, ocena tego jak poszczególne regulacje funkcjonują, jakie rzeczywiście mają skutki ekonomiczno-społeczne. Wiązałoby się to z poważną zmianą filozofii funkcjonowania administracji rządowej. W mniejszym stopniu powinniśmy zastanawiać się nad tym jakie nowe regulacje przyjąć, a w większym nad tym jak działają te, które już obowiązują - mówił Jarosław Gowin. - Potrzebujemy zatem regularnych przeglądów obowiązującego ustawodawstwa, prowadzących do usuwania przepisów niespójnych, niepotrzebnych i nakładających zbyt wielkie ciężary na obywateli i przedsiębiorców - dodał.

Czytaj także: 
Gowin ma w nosie literę prawa, ważny jego duch
Gowin: działałem zgodnie z literą i duchem prawa