Chodzi o postępowanie dyscyplinarne wobec dwóch sędziów - Dariusza Mazura i Macieja Czajki - którzy w grudniu ubiegłego roku na terenie krakowskiego sądu powiesili plakaty z postulatami, dotyczącymi m.in. przywrócenia do orzekania Pawła Juszczyszyna.  Miało to odbyć się bez zgody zarządcy budynku i w zawiadomieniu do rzecznika zostało to określone jako uchybienie godności sędziego, polegające na popełnieniu wykroczenia.

Czytaj: Rzecznik odmawia, to minister zrobi sędziom dyscyplinarki>>
 

Zastępca rzecznika dyscyplinarnego przy krakowskim sądzie apelacyjnym sędzia Tomasz Szymański przeprowadził postępowanie wyjaśniające i zdecydował o nie wszczynaniu postępowania dyscyplinarnego. Od tej decyzji sprzeciw zgłosił jednak minister sprawiedliwości, zatem zgodnie z przepisami postępowanie dyscyplinarne wobec Mazura i Czajki zostanie wszczęte. - Minister wyraził sprzeciw wobec odmowy wszczęcia postępowania, ze wskazaniem czynności, które mam wykonać - stwierdził sędzia Szymański. 

Jak poinformowała, w reakcji na publikacje medialne na ten temat, rzecznik Sądu Okręgowego w Krakowie sędzia Beata Górszczyk, to prezes Sądu Okręgowego w Krakowie Dagmara Pawełczyk-Woicka zwróciła się do ministra o zgłoszenie sprzeciwu wobec decyzji rzecznika. Jak argumentowała, powodem tego wniosku nie była treść ani forma graficzna plakatów, tylko sam fakt ich umieszczenia w miejscach do tego nieprzeznaczonych i z naruszeniem regulaminu bezpieczeństwa w budynkach SO w Krakowie. Prezes stwierdziła w piśmie do ministra z 4 maja br., że obaj sędziowie wiedzieli, że w budynkach rozmieszczono kilkanaście tablic przeznaczonych do wieszania takich materiałów. 
Z pisma rzeczniczki sądu wynika, że prezes nie miałaby nic przeciwko plakatom, gdyby obwinieni sędziowie powiesili je w tych właśnie miejscach.