Zdecydowana większość wyroków sądów pierwszej instancji w sprawach frankowych kończy się zwycięstwem kredytobiorców. Do niedawna regułą było to, że banki walczyły do końca i składały apelacje, co zwykle tylko odwlekało w czasie korzystne dla frankowiczów rozstrzygnięcie.

Powoli jednak sytuacja się zmienia. - Coraz częściej banki rezygnują ze składania apelacji, aby ograniczyć koszty związane z przegranym procesem, dzięki czemu część frankowiczów kończy boje sądowe już po wyroku sądu pierwszej instancji lub po zawarciu ugody - podaje Bartosz Czupajło, adwokat i partner zarządzający Czupajło Ciskowski Partnerzy.

Czytaj: Sądy szybciej rozwiążą spory frankowe, wstrzymania rat od złożenia pozwu>>

 

Na prawomocny wyrok trzeba trochę poczekać

Informacje pełnomocników kredytobiorców o czasie oczekiwania na rozprawę w drugiej instancji są zbieżne.

Wojciech Ciesielski, adwokat, wspólnik w kancelarii Bochenek, Ciesielski i Wspólnicy Kancelaria Adwokatów i Radców Prawnych podaje, że w sądach apelacyjnych przyjdzie nam statystycznie czekać około 1,5 roku na rozprawę i wyrok.

Mecenas Czupajło mówi, że czas oczekiwania na rozpoznanie apelacji bywa różny, zwykle jest krótszy niż czas oczekiwania na rozprawę przed sądem pierwszej instancji i wynosi zwykle mniej niż rok, w przypadku Warszawy czas ten zwykle nie przekracza dwóch lat, również Beata Strzyżowska, radca prawny prowadząca własną kancelarię wskazuje, że czas oczekiwania to zwykle około roku–półtora, ale w większych miastach może być dłuższy.

- Oczekiwanie na rozprawę apelacyjną to około 2-3 lat. Niestety takie są realia. Zmieniłoby się to, gdyby sędziowie dostali narzędzia do pomijania wniosków o całkowicie zbędne rozprawy (banki wnosząc o rozprawę świadomie przedłużają spór, chociaż z samej rozprawy nie wynika absolutnie nic nowego i trwa on 10 minut). Sądy niestety niechętnie podchodzą do uznawania takiego działania za nadużycie prawa procesowego, co mogłoby dać podstawę do obciążania banków dodatkowymi kosztami – mówi Maciej Wojciechowski, radca prawny, Xaltum Kancelaria Radców Prawnych Barczak Rozpara dp.k.

Z kolei Rafał Olejnik, adwokat i partner zarządzający kancelarią Dowlegal podkreśla, że w praktyce oznacza to konieczność wieloletniego oczekiwania na prawomocne rozstrzygnięcie, co istotnie obciąża kredytobiorców emocjonalnie, lecz finansowo przede wszystkim banki.

- O ile kredytobiorca nie znajduje się w sytuacji, w której musi sprzedać nieruchomość i spłacić saldo zadłużenia, czekanie na wyrok II instancji działa wyłącznie na niekorzyść instytucji finansowych. Z każdym miesiącem procesu narastają bowiem odsetki ustawowe za opóźnienie – przy kredycie rzędu 300 tys. zł pięcioletni proces może generować dodatkowy koszt odsetek, sięgający około 150 tys. zł – mówi Rafał Olejnik.

Czytaj: Sądy szybciej rozwiążą spory frankowe, wstrzymania rat od złożenia pozwu>>

Wydział frankowy w warszawskiej apelacji pracuje pełną parą

W Warszawie problem ze zbyt długim oczekiwaniem na rozprawę przed sądem apelacyjnym niedługo powinien się rozwiązać. Z dniem 1 stycznia 2025 r. w warszawskim Sądzie Apelacyjnym utworzony został VIII Wydział Cywilny, przeznaczony do rozpoznawania w drugiej instancji spraw frankowych z obszaru apelacji warszawskiej. Do wydziału trafili w części sędziowie orzekający dotąd w wydziałach cywilnych Sądu Apelacyjnego oraz nowi sędziowie delegowani z Sądu Okręgowego w Warszawie.

 

Cena promocyjna: 230.3 zł

|

Cena regularna: 329 zł

|

Najniższa cena w ostatnich 30 dniach: 230.3 zł


Do nowo utworzonego wydziału wpływają wszystkie sprawy z apelacjami i zażaleniami w sprawach frankowych, a ponadto zarejestrowano w nim te sprawy frankowe, które pozostawały w referatach sędziów przeniesionych do orzekania w Wydziale VIII.

Jak podaje sędzia Alicja Fronczyk, rzecznik prasowy ds. cywilnych, rodzinnych, gospodarczych oraz pracy i ubezpieczeń społecznych Sądu Apelacyjnego w Warszawie, w celu wyrównania czasu oczekiwania na rozpoznanie sprawy przez strony przelosowano te sprawy, które wpłynęły do Sądu Apelacyjnego w 2023 roku. Pierwsi sędziowie wydziału „frankowego” rozpoczęli orzekanie w marcu 2025 roku, jednak obsada kadrowa wydziału: sędziowska oraz urzędnicza nie była od początku pełna, lecz tworzona w ciągu całego analizowanego okresu. Na koniec czerwca 2025 roku orzekało w tym wydziale 19 sędziów, w tym sześcioro tzw. funkcyjnych (prezes, wiceprezes, przewodniczący wydziału itd.). Od sierpnia 2025 roku orzeka w nim 21 sędziów.

Wydział frankowy pracuje sprawnie, jeśli wziąć pod uwagę, że skład sędziowski dopiero się ukształtował. Od stycznia 2025 roku do chwili obecnej do VIII Wydziału Cywilnego Sądu Apelacyjnego w Warszawie wpłynęło 9606 spraw z kategorii ACa (z apelacją lub z apelacjami), w tym część, które do Sądu Apelacyjnego przekazane zostały jeszcze w 2023 i 2024 roku. Zakończonych zostało 1177 spraw.

- Obecnie na październik i listopad wyznaczane są sprawy z 2023 roku i początku 2024 roku. Z przeprowadzanych analiz wynika, że do końca roku zakończone zostaną sprawy, które zarejestrowane zostały w 2023 roku -podaje Alicja Fronczyk.

Referaty sędziów liniowych w kategorii spraw ACa liczą od 460 do 519 spraw.

- Pierwsi sędziowie VIII Wydziału Cywilnego rozpoczęli orzekanie w marcu 2025 roku; do chwili obecnej trwa tworzenie kolejnych referatów. Sędziowie - będąc już formalnie przypisani do tego wydziału - orzekali w poprzednich wydziałach, kończąc tam rozpoczęte sprawy, stąd liczba załatwionych spraw przez poszczególnych sędziów może się różnić – podaje sędzia Fronczyk.