Resort finansów tłumaczy, że rozporządzenie zostało wydane na podstawie art. 50 Ordynacji podatkowej. Na jego podstawie, minister finansów ma prawo przedłużania terminów przewidzianych w przepisach prawa podatkowego. Przywołany przepis ustawy zawęża uprawnienie ministra do określenia grupy podatników, którym przedłużono terminy, rodzaju czynności, których termin wykonania został przedłużony oraz dnia upływu przedłużonego terminu.

Pobierz wzór dokumentu w LEX: PIT-2A (7) Oświadczenie dla celów obliczania miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych >

Samorząd doradców podatkowych twierdzi jednak, że rozporządzenie w istocie nie odracza terminu a modyfikuje treść obowiązku wynikającego z treści ustawy. Dla odroczenia terminu wymagane byłoby wskazanie nowego terminu wykonania istniejącego obowiązku. Tymczasem rozporządzenie uzależnia wykonanie obowiązku przez płatnika od szeregu warunków a nie terminu. W istocie zmierza ono do modyfikacji zakresu obowiązków płatnika a nie jedynie odroczenia terminu wykonania istniejących obowiązków.  Mimo, że formalnie mowa w nim o “przedłużeniu termin pobrania zaliczki” to wskazuje ono, odmienne od ustawowych zasady ustalenia kwoty tej zaliczki.

Pobierz wzór dokumentu w LEX: PIT-2 (7) Oświadczenie pracownika dla celów obliczania miesięcznych zaliczek na podatek dochodowy od osób fizycznych >

Zaproponowane w treści rozporządzenia rozwiązania wprowadzają w tym zakresie nowe obowiązki po stronie płatnika. Zastosowanie rozporządzenia wymaga bowiem przeprowadzenia dwóch obliczeń zaliczki na podatek dochodowy: zgodnie z zasadami obowiązującymi na dzień 31 grudnia 2021 r. oraz zgodnie z zasadami obowiązującymi w roku, w którym zaliczka jest pobierana. Rozporządzenie uzależnia termin do pobrania i przekazania tej zaliczki od wystąpienia ujemnej różnicy między tak obliczonymi kwotami. Dokument nie wskazuje co dzieje się z obowiązkiem płatnika pobrania zaliczki gdy taka różnica nie wystąpi. 

Dodatkowo par. 4 rozporządzenia, jak punktują doradcy podatkowi, wprowadza nową, nieznaną ustawie, instytucję zwrotu nadwyżki zaliczki przez płatnika w przypadku nieprzekazania jej organowi podatkowemu.  Żaden z przepisów art. 72 i nast. Ordynacji podatkowej nie zawiera delegacji do wprowadzenia takiego obowiązku w drodze rozporządzenia.

Zobacz również: Rozporządzenie zmieniające technikę poboru zaliczek to legislacyjny bubel >>

Problematyczny zwrot nadwyżki

Samorząd doradców zwraca uwagę, że w prawie podatkowym w ogóle nie istnieje instytucja zwrotu nadwyżki podatku przez płatnika. Trudno zresztą w ogóle kwotę określoną w par. 4 rozporządzenia traktować w kategoriach jakiejkolwiek nadwyżki podatku, czy też nadpłaty, skoro jest to kwota pobrana zgodnie z przepisami ustawy, w czasie w którym rozporządzenie jeszcze nie istniało (nie było wydane). Kwoty, o których mowa w par. 4 rozporządzenia są kwotami pobranymi całkowicie zgodnie z przepisami. Termin ich poboru upłynął w momencie wypłaty wynagrodzenia, nie może zatem podlegać przedłużeniu.

- Nawet więc uznając, że rozporządzenie może obowiązywać, nie może ono stanowić podstawy do zwrotu jakichkolwiek kwot prawidłowo i zgodnie z przepisami wcześniej pobranych. Może ewentualnie przedłużać termin ich wpłacenia przez płatnika na rzecz organu podatkowego. Kwoty te pozostawać jednak muszą - jako kwoty już pobrane (zgodnie z prawem) przez płatnika – w dyspozycji płatnika – twierdzą doradcy podatkowi. 

Tym samym wydane rozporządzenie nie daje płatnikom wyraźnych podstaw do zwrotu już pobranych kwot. Kwestie związane z ustaleniem istnienia nadpłaty podatku oraz zwrotem nadpłaty podatku podatnikowi regulowane są przez odpowiednie przepisy ordynacji podatkowej, to jest art. 72 i nast. Op.

Komentarz: Rząd winien, nie księgowi! >>

MF: Rozporządzenie jest zgodne z prawem

Minister finansów twierdzi natomiast, że rozporządzeniem nie zmienia zasad systemu podatkowego, które są regulowane ustawowo. Przedłuża jedynie terminy na pobranie zaliczek na podatek, do czego uprawnia go ustawa Ordynacja podatkowa.

Zdaniem MF, delegacja przewidziana w art. 50 Ordynacji podatkowej daje prawo do przedłużania terminów prawa podatkowego, a wydane rozporządzenie realizuje delegację w tym zakresie. Termin poboru nadwyżki zaliczki został przedłużony nie poprzez wskazanie konkretnej daty, tylko przez wskazanie zdarzenia, po wystąpieniu którego nadwyżka zaliczki zostanie pobrana i odprowadzona do urzędu skarbowego.

- Nie oznacza to jednak wyjścia poza zakres delegacji i określenia w drodze rozporządzenia zasad opodatkowania, bo zasady opodatkowania się nie zmieniają i wynikają z ustawy PIT. Niepobranie nadwyżki zaliczki w jednym miesiącu, a pobranie tej nadwyżki w innym miesiącu jest naturalną konsekwencją przedłużenia terminu poboru nadwyżki zaliczki - twierdzi MF.