Największe wątpliwości ekspertów w projektowanych przepisach budzi klauzula, która stanowi, że „unikaniem opodatkowania jest zastosowanie w sposób zamierzony sztucznej konstrukcji prawnej, której głównym celem było uzyskanie, nieprzewidzianej w przepisach prawa podatkowego oraz sprzecznej z celem i istotą tych przepisów, znacznej korzyści podatkowej przez podmiot tworzący lub współtworzący sztuczną konstrukcję prawną."

Zobacz: Klauzula przeciw unikaniu opodatkowania ma obowiązywać od 2016 roku >>

Zdaniem Przemysława Pruszyńskiego, sekretarza Rady Podatkowej, niepokojąca jest sama definicja „znacznej korzyści podatkowej", która może prowadzić do wniosku, że jest to w zasadzie każda sytuacja osiągnięcia oszczędności podatkowej, która poprzez swój rozmiar finansowy prowadzi do uzyskania „istotnej poprawy sytuacji finansowej". To definiowanie pojęcia niejasnego innym niejasnym pojęciem i w efekcie chaos interpretacyjny.

W praktyce z tej definicji wynikać może, że już samo ustalenie wyjątkowo długiego terminu płatności za dostawę towarów czy wykonanie usługi, które spowoduje „odsunięcie w czasie powstania obowiązku podatkowego", powinno być uznane za przynoszące „znaczną korzyść finansową". Ponadto, tak sformułowany przepis podważa konstytucyjnie zagwarantowaną równość podmiotów, bowiem w zależności od potencjału finansowego podatnika identyczna transakcja może przysporzyć jednemu podmiotowi „znaczną korzyść podatkową", a drugiemu niewielką. Przepisy te doprowadzą do absurdu - jedynie wybór najbardziej niekorzystnego dla siebie podatkowo sposobu przeprowadzenia transakcji uchroni przedsiębiorcę przed zarzutem obejścia prawa.

Zobacz: Klauzula generalna zagrozi prawom podatników? >>

Jak przyznaje Andrzej Nikończyk, przewodniczący Rady Podatkowej w projekcie ustawy przewidziano również liczne zmiany dotyczące ważnej dla podatników instytucji interpretacji przepisów prawa podatkowego, stosowanej w celu ograniczenia ryzyk podatkowych. Poszerza się katalog sytuacji, w których organy podatkowe będą mogły odmówić wydania interpretacji indywidualnej i zwiększa się zakres stosowania tzw. interpretacji ogólnych, co będzie niekorzystne dla podatników, albowiem tylko interpretacje indywidualne podlegają kontroli sądowej. Podatnik nie będzie miał możliwości zaskarżania niekorzystnych dla siebie interpretacji i tym samym będzie w większym stopniu uzależniony od stanowiska ministra finansów.

Jak podkreśla Rafał Iniewski, wiceprzewodniczący Rady Podatkowej niezwykle kontrowersyjne jest też rozszerzenie uprawnień ministra finansów do zmian interpretacji indywidualnych oraz wprowadzenie możliwości ich uchylania i wygaszania, w tym także tych, które zostały wydane w następstwie wyroku sądu administracyjnego. Naruszać to będzie zasadę konstytucyjnego podziału władzy - decyzją administracyjną ministra będzie można zmienić szereg wyroków niezawisłych sądów.

Zobacz też: Klauzula obejścia prawa może być niebezpiecznym narzędziem fiskusa >>