Sprzedaż własnych dzieł (książek) przez autora należy zakwalifikować na gruncie prawa autorskiego jako korzystanie przez niego z praw autorskich do wprowadzenia egzemplarza utworu do obrotu. Mamy zatem do czynienia z przychodami z działalności twórczej.

Zatem na gruncie prawa podatkowego przychody ze sprzedaży powinny zostać zaliczone do przychodów z praw majątkowych. Za przychód z praw majątkowych uważa się bowiem w szczególności przychody z praw autorskich i praw pokrewnych. Autor nie ma więc obowiązku zbywania własnych utworów (dzieł) w ramach działalności gospodarczej czy w charakterze czynnego podatnika VAT.

Zobacz: Malarskie hobby daje przychody z praw majątkowych. To nie działalność gospodarcza

Jako, że przychody te uzyskiwane są z tytułu korzystania przez twórcę z praw autorskich do wprowadzenia utworu do obrotu możliwe jest zastosowanie zryczałtowanych kosztów uzyskania przychodu (według stawki 50 proc. - art. 22 ust. 9 ustawy o PIT). Alternatywnie możliwe jest zastosowanie udokumentowanych kosztów rzeczywiście poniesionych - gdy są wyższe niż 50 proc. ryczałt (art. 22 ust. 10 ustawy o PIT). Należy pamiętać, że brak pośrednictwa płatnika skutkuje obowiązkiem samodzielnego obliczenia uzyskanego dochodu. Od dochodu tego nie ma jednak obowiązku odprowadzania zaliczek na podatek dochodowy w ciągu roku. Przychód ze zbycia praw autorskich należy doliczyć do ogółu swoich przychodów oraz dokonać naliczenia kosztów uzyskania tego przychodu w wysokości 50 proc. dopiero w rozliczeniu rocznym (patrz również pismo ministra finansów z 11 stycznia 2012 r., nr IPPB4/415-795/11-2/SP).

Na marginesie należy zauważyć, że sprzedaż książek zwolniona jest z obowiązku fiskalizacji na kasie rejestrującej, jeżeli jej wartość dla osób fizycznych nieprowadzących działalności gospodarczej i rolników nie przekracza 20 tys. zł (par. 3 ust. 1 pkt 1 rozporządzenia ministra rozwoju i finansów z 22 grudnia 2021 r. w sprawie zwolnień z obowiązku prowadzenia ewidencji przy zastosowaniu kas rejestrujących.