Rada Przedsiębiorczości apeluje do rządu o wycofanie się z propozycji zmian do ustawy o biegłych rewidentach, firmach audytorskich oraz nadzorze publicznym. Zawiera je projekt ustawy o zmianie niektórych ustaw w związku z rozwojem e-administracji. Chodzi konkretnie o art. 39 tego projektu. Przepis zobowiązuje firmy audytorskie do przekazywania Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego wszystkich akt wykonywanych przez siebie zleceń, usług atestacyjnych i pokrewnych, czyli dokumentacji przedsiębiorców pozyskanych w czasie, np. badania sprawozdań finansowych.

W opinii Rady są to materiały ważne dla przedsiębiorców, zawierają bowiem informacje objęte tajemnicą handlową, bankową czy innych zawodów zaufania publicznego, know-how, dane kontrahentów i klientów, strategie, plany, informacje o patentach i analizy ryzyka. To w rzeczywistości często pełen obraz przedsiębiorstwa i jego najgłębszych tajemnic. Rada nie zgadza się więc, żeby tak poufne i niejawne dane trafiały do jednej, państwowej bazy. W takim kształcie ustawa o e-administracji może stać się potencjalnie ustawą o e-inwigilacji polskiego biznesu.

Zobacz również: Marcin Obroniecki: Firmy audytorskie polubiły zdalne kontrole >>

Rada zwraca też uwagę, że tak istotne rozwiązanie zostało dodane do projektu ustawy już na końcu procesu legislacyjnego w rządzie, bez konsultacji społecznych, które przy tak istotniej zmianie projektu powinny być bezwzględnie przeprowadzone.

Czytaj w LEX: Etyczne aspekty pozyskiwania i akceptacji zleceń przez firmy audytorskie >

Szykuje się inwigilacja firm

Zdaniem Rady wprowadzenie regulacji oznaczać będzie kolejną, dalece idącą i niedopuszczalną ingerencję państwa w obszar wolności gospodarczej. Propozycja zawiera rozwiązania mogące mieć katastrofalne skutki dla polskich przedsiębiorców, bezpieczeństwa i zaufania w obrocie gospodarczym, a także ochrony danych osobowych. Może naruszać wizerunek Polski w oczach zagranicznych podmiotów, które inwestują w naszym kraju, naruszając również potencjał przyszłej współpracy.

Z tego powodu organizacja ta sprzeciwia się przyjęciu rozwiązań obligujących firmy audytorskie do przekazywania Polskiej Agencji Nadzoru Audytowego wszystkich akt wykonywanych przez siebie zleceń, usług atestacyjnych i pokrewnych, czyli dokumentacji przedsiębiorców pozyskanych w czasie, np. badania sprawozdań finansowych. 

Czytaj w LEX: Ograniczenia i uwarunkowania ustawowego obowiązku badania sprawozdań finansowych jednostek samorządu terytorialnego w Polsce >

Co więcej, zdaniem Rady, taki zbiór danych – ze względu na trudną do oszacowania wartość rynkową – trafiłby automatycznie na listę najbardziej pożądanych przez cyberprzestępców baz danych. Tymczasem nikt w Unii Europejskiej, ani na świecie nie wprowadził podobnych rozwiązań, dlatego przyjęcie projektu spowoduje, że staniemy się najbardziej regulowaną i inwigilowaną gospodarką w Europie, co nie będzie sprzyjać procesom inwestycyjnym. Może to również skutkować odpływem kapitału z polskiej gospodarki. Nawet tak wysoce scyfryzowane państwa jak Estonia unikają ryzyka kumulowania tak ogromnej ilości wrażliwych danych w jednym, państwowym rejestrze.

Czytaj w LEX: Specyfika badania sprawozdań finansowych spółek z branży informatycznej >

Obecnie wspomniane dane są chronione tajemnicą zawodową, z której biegłego rewidenta może zwolnić jedynie niezawisły sąd. PANA zaś już w obecnym stanie prawnym może udostępnić wszelkie dokumenty i informacje szerokiej grupie instytucji (minister sprawiedliwości, policja, naczelnik urzędu celno-skarbowego) na ich konkretny wniosek.

Według Rady nowe przepisy nie usprawnią żadnego procesu nadzorczego, do realizacji którego powołana jest PANA.

Czytaj w LEX: Jak wybrać firmę audytorską? >