Z roku na rok coraz więcej osób przekazuje 1 procent podatku na wybrany przez siebie cel charytatywny. W rocznym PIT mogą oni wyrazić zgodę, aby fiskus przekazał organizacji pożytku ich dane. Chodzi o imię, nazwisko, adres i informację o darowanej kwocie. Można też podać numer telefonu i adres e-mail.

Zakres przetwarzania danych

Zdaniem Urzędu Ochrony Danych Osobowych, organizacje pożytku publicznego mogą przetwarzać te dane, aby np. podziękować darczyńcy w imieniu obdarowanego, o ile podatnik wyraził zgodę na ich przekazanie. Urząd przypomina jednak, że z chwilą, gdy organizacje otrzymają od organów podatkowych dane osobowe darczyńców, automatycznie staną się ich administratorami, czyli podmiotami decydującymi o celach środkach przetwarzania tych danych. Będą zatem odpowiedzialne m.in. za właściwe ich wykorzystywanie, udostępnianie czy zabezpieczanie. Tym samym będą zobowiązane do przestrzegania przepisów ogólnego rozporządzenia o ochronie danych (RODO). - Kierując korespondencję do darczyńców, fundacje i stowarzyszenia powinny zadbać, aby został wobec nich spełniony obowiązek informacyjny, w tym poinformować o przysługujących tym osobom prawach – zwraca uwagę UODO.

Zobacz również: Skarbówka rozliczy PIT już 15 lutego >>

Dane darczyńcy tylko dla fundacji i stowarzyszeń

Podkreśla jednak, ze dane podatnika, który w rozliczeniu rocznym PIT wyraził zgodę na przekazanie swojego imienia, nazwiska i adresu, mogą być przetwarzane wyłącznie przez tę organizację. Organizacja pożytku publicznego nie ma jednak żadnych podstaw prawnych do udostępnienia danych darczyńców osobom obdarowanym. Aby móc to robić, musiałyby uzyskać w tym celu osobną zgodę darczyńców.

Zobacz również: Prowadzenie działalności gospodarczej przez fundacje. Studium prawne >>